Cześć wszystkim

[baska82]

Witajcie, od dwóch miesięcy mam zaostrzone problemy jelitowe. Zaczęło się w listopadzie/grudniu kiedy to na papierze zobaczyłam ze 2 razy troche krwi ale olałam to bo myslała że może hemoroidy. No ale potem to się zaczęło. Równo 2 miesiące temu dostałam zwykłęj biegunki, kibelek 4 razy i spokój. Następnego dnia juz załatwiałam się czym co można by nazwać galaretką w kolorze wiśniowym. Oczywiście od razu pobiegłam do proktologa który zajrzał gdzie trzeba przy pomocy wziernika i napisał tak:bańka odbytnicy wolna, sporo luźnego stolca z krwią, śluzówka z drobnymi nadżerkami. Przepisał mi mertonidazol i kazał wrócić jak nie przejdzie na biopsje śluzówki. Wróciłam. Pobrał wycinki i opisał badanie : w bańce odbytnicy drobne nadżerki, śluzówka łatwo krwawiąca przy dotknięciu. Dostałam Asamax 2x2 tbl. Przyszły wyniki wycinków: Rozpoznanie histopatologiczne - w dwóch nadesłanych wycinkach błona śluzowa ogniskowo o miernie zaburzonej architektonice gruczołowej, miejscami z limfoplazmatyczny naciekiem zapalnym i domieszką granulocytów kwasochłonnych i obojętnochłonnych w blaszce właściwej oraz obrazami o typie "cryptitis". Obraz może odpowiadać wczesnym zmianom zapalnym w przebiegu IBD. Dostałam Asamax 2x3 tbl i po kilku dniach osiągnęła względny spokój tzn śluz z krwią był dalej ale o wiele mniej i nie barwił już toalety. Niestety za 3 tygodnie znowu kibelek zabarwiony, dostałam czopki Asamax na noc ale jakoś to nie pomogło. Poszłam do innego lekarza i otrzymałam Asamax 2x4 tbl, wlewki Salofalk na noc, Xifaxan na 5 dni i czopki z Hydrokortyzonem 100 mg. Biorę to wszystko teraz ( oprócz Xifaxanu bo już go skończyłam) i było lepiej jak brałam antybiotyk teraz jakby znowy gorzej. Nie wiem co mam myśleć. Wyobrażałam sobie że dostaje się leki, tydzień i po sprawie. A to chyba tak nie wygląda. Dodam że właściwie cały czas towarzyszy mi ogromny stres spowodowany tą całą sytuacją. Dostałam skierowanie do szpitala na kolonoskopie pewnie w kwietniu bedzie termin. Teraz chodzę do kibelka 4 razy dziennie i jest różnie, raz ( najczęściej rano po wlewce nocnej) krwi prawie nie ma, innym razem pojawia się świeża krew pod koniec a innym jest sama krew ze śluzem. Stolec różny raz biegunka innym razem częściowo uformowany. Ufff nareszcie to wszysto z siebie wyrzuciłam. Co to może być? CU? Dodam że brzuch mnie rzadko boli raz z lewej raz z prawej strony, ogólnie jak mnie kłuje tzn ze za kilka dni bedzie krew. Strasznie długi post ale musiałam się "wygadać". Jestem załamana, mam małe dziecko, z tych nerwów nie mam siły się nim zająć tak jak powinnam. Człowiek był zdrowy i nagle nie jest. Co to może być jak nie zapalenie jelita? Rak?

[magda281]

baska82, witaj Nie denerwuj się to podstawa-chyba każdy z nas przechodził na początku silny lęk co to jest,musisz poczekać na kolonoskopie wtedy może więcej się wyjaśni,co do leczenia to ja miałam też wlewki z salofalku jak miałam zmniany w odbytnicy i szybciutko się wyleczyły po wlewkach.Głowa do góry jak coś chętnie służę rozmową.

[Mamcia]

Z opisu objawów i oczywiście hist-patu CU wydaje się być wysoce prawdopodobne. Niewiele więcej można powiedzieć bez kolonoskopii, bo nie wiadomo jak daleko sięgają zmiany. Leczenie jakie masz jest zgodne ze standardami. Może się tylko okazać, że steryd zawarty w czopkach nie dociera do miejsc chorych poza esicą. Czy są zajęte nie wiadomo bez badania endoskopowego.
Czy miałaś robione badania krwi niedawno? To pytanie na wszelki wypadek, bo z opisu wynika, że krwawienia są raczej niewielkie.
I pamiętaj każdy chory przechodzi ciężki okres czekając na diagnozę, a potem się z nią oswajając.
na stronach j-elita.org.pl znajdziesz kwartalniki w których dość często pojawiają się porady psychologów.
I trzymaj się

[Baby]

baska82, witaj. Zdecydowanie uważam, że powinnaś iść do szpitala na kolonoskopię. W szpitalu przeprowadzą szerszą diagnostykę. Tak jak pisze Mamcia zrobiłabym badania krwi oraz na własną rękę możesz zrobić badanie kalprotektyny z kału. Co do lęków - czym dłużej trwa u mnie zaostrzenie tym większy strach mnie ogarnia ale staram się z tym walczyć. Trzymam kciuki.

[baska82]

tak miałam morfologie 3 tygodnie temu i była w normie, crp w normie, ob 16 czyli troche podwyzszone, zelazo w normie ale na poczatku łykałam troche tabletek z zalazem. Ale chyba jakby były silne krwawienia to tabletki z zelazem niewiele by dały tak myslę. Po prostu była pewna ze to po tych Asamaxach przechodzi a tu taka sinusoida...

[deth]

Cześć baska82 , czasem nie tak szybko jak byśmy chcieli, ale wszystko się ułozy

[baska82]

No właśnie chciałabym już mieć kolonoskopie za soba. Dostalam skierowanie na oddział gastrologi przy centrum onkologi w warszawie bo bylam prywatnie w przychodni u lekarza ktory tam pracuje. termin mial byc na kwiecien zebym poszla wiec czekam. Lekarz mowila ze lepiej pojsc do nich i zrobia wszystkie badania za darmo a tak bede musiala za wszystko placic wiec sie zgodzilam i czekam.

[Baby]

baska82, to bardzo dobra Klinika więc na pewno dobrze Cię przebadają kiedyś sama miałam przyjemność tam leżeć na diagnostyce.

[Orzelek]

Cześć

[Mamcia]

Świetni endoskopiści i histopatolodzy. To klinika ucząca lekarzy Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego. Warto poczekać.

[langusta]

Witaj,

każdy z nas to przechodził ale ten strach, lęk minie i zmieni się na walkę z chorobą.

[izo.sim]

Wyobrażałam sobie że dostaje się leki, tydzień i po sprawie. A to chyba tak nie wygląda.

Witaj na forum. Niestety choroby jelit nie leczy się kilka dni - sama już to wiesz, ale nie poddawaj się stresowi. Będzie lepiej, tylko musisz być cierpliwa. Trzeba dobrać Ci odpowiednie leki, a to się często robi metodą prób i błędów, bo co jednemu pomaga, na drugiego może nie działać. Trzymaj się, głowa do góry, a jak sobie nie radzisz ze stresem, warto odwiedzić psychologa, a czasem nawet psychiatrę, żeby na "chwilę" przepisał leki uspokajające. Stres niestety źle odbija się na układzie pokarmowym.

[baska82]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i ciepłe słowa. Powiedzcie mi jeszcze czy stosujecie jakąś specjalną dietę? Jedni lekarze mówią że mogę jeść wszystko (nawet golonkę czy wątróbkę jak mówiła Pani doktor) oprócz surowych warzyw i mleka (laktoza) inni że dieta lekkostrawna nietłusta. Są jeszcze inne opinie że bezglutenowa albo w ogóle bez węglowodanów (SCD). Szczerze mówiąc skoro objawy zmieniają się i jest raz lepiej raz gorzej ciężko stwierdzić co szkodzi. Mam wrażenie że to co jem nie ma większego znaczenia jedynie to ile jem tzn nie mogę się przejadać bo wtedy Sama nie wiem co robić z tą dietą. Schudłam juz 5 kg ale na początku nie jadłam prawie nic bo się bałam cokolwiek innego niż wyż banany marchewkę gotowaną i gotowanego kurczaka. Teraz już jem więcej żeby nie chudnąć i nie osłąbnąć. Jakie są wasze doświadczenia?

[izo.sim]

Powiedzcie mi jeszcze czy stosujecie jakąś specjalną dietę?

Nie ma jednej diety, która byłaby dobra dla wszystkich. Jest jedna główna zasada - jedz to, co Ci w danym momencie nie szkodzi (trzeba to sprawdzać metodą prób i błędów). Specjalnie napisałam "w danym momencie", bo to się zmienia. Jak widzisz, że po czymś Cię boli brzuch, albo częściej latasz do wc - odstaw to i za jakiś czas spróbuj do tego wrócić. Wiadomo, że jak masz dużo wypróżnień, warto zastosować dietę lekkostrawną i nie wzdymającą, ale jak jest lepiej, trzeba próbować wracać do "normalnego" jedzenia.

[langusta]

A czytałeś najnowszy poradnik żywieniowy opublikowany przez Towarzystwo J-elita. Jest dostepny w pdf na stronie Stowarzyszenia.
Poczytaj naprawdę warto!