Dodam, że od kilku miesięcy jestem we wstępnej diagnozie

Moja przygoda zaczęła się w ciąży. Pewnego dnia, poszłam na obowiązkową morfologię. A tam od diabła bialych krwinek, CRP ok. 20. Wtedy nic mi nie było jeszcze.
Dopiero gdy... Przepisano mi żelazo. Jak się zaczęła biegunka, to nie mogła się skończyć

Trafiłam na oddział położniczy. Tam nikt mnie nie badał, a chirurg stwierdził, że w ciąży różne rzeczy się dzieją, więc nie będziemy nic robić, bo to stan nienormalny i organizm róźnie reaguje...
Dostałam antybiotyki i... przeszło. Pod koniec ciąży pojawiło się znów, do tego gestoza, CC i... koniec problemów jak ręką odjął.
Z małym wyjątkiem. Sluz w kale i nietolerancja zupełna mlecznych rzeczy. Poszłam do lekarza. On stwierdził, że skoro sam śluz to nic...
Po jakimś czasie to samo z synkiem moim i mężem

Ale ze mną zaczęły. W kale, oprócz śluzu były dodatki krwi

Lekarz rodzinny stwierdził, że to być może nowotwór. Skierował do chirurga. Po badaniach per rectum, chirurg stwierdził, że "nic tam nie ma", a jego podejrzenia kierują się w stronę zapalenia jelita...
Zapisał jednak Debridat. I to był miód na mój problem ... Wszystko przeszło...
Ale jak się okazuje do czasu. Pare dni temu, będąc w gościach nażarłam się buraczków. I znów... Ból brzucha, toaleta, biegunka, śluz z domieszką krwi

I moja totalna załamka

A ja strasznie się boję, mam małe dziecko



Druga kwestia, to moje olbrzymie zrosty po cc i stwierdzenia, że kolonoskopia mogłaby być w moim przypadku bardzo bolesna. Jednak nie mogę znaleźć ośrodka w P-niu, który wykonywałby to badanie w ramach NFZ w znieczuleniu

Strasznie się boję.