Po roku zaczął się kończyć wachlarz możliwości i dylematy - albo steryd albo kolektomia. Zapadła decyzja o sterydoterapii i o dziwo - zaskoczył Entocort.
Wiem, że to lek nie wskazany przy CU, że ma zastosowanie tylko w CD, gdy zmiany są w jelicie kretym i (lub) w okrężnicy wstępującej. Nie umiem wytłumaczyć tego faktu ale to zadziałało. Gdy schodziliśmy z dawek było w miarę (były sporadyczne bóle brzucha ale nie było krwawienia, tak jak to miało miejsce w przypadku Encortonu).
W obliczu tego, jak i kontrolnej sigmoidoskopii lekarz orzekł, że to była słuszna decyzja.
Nie wiem co będzie dalej, czy tylko odwlekliśmy operację, czy już będzie dobrze.
Nauczyłam już się żyć w tej chorobie chwilą, więc skoro jest lepiej to - chwilo trwaj wiecznie
