
Mamciu, dziękuję za odpowiedź, bo dałaś mi nadzieję, że może być lepiej i wreszcie pozbędę się tych biegunek

A co do wczorajszej kolonoskopii to szok, bo mimo, że nie robiłam jej pod narkozą to okazało się, że całkiem dobrze ją zniosłam i poza dwoma momentami, gdzie czułam lekki ból wszystko było dobrze


Teraz czekam na wyniki testu kyberstatus. Może dzięki niemu dowiem się czegoś przydatnego o mojej florze bakteryjnej i uda mi się jakoś zwalczyć te wzdęcia co towarzyszą moim biegunkom.
[ Dodano: 17-06-2014 ]
Troszkę się zmartwiłam bo wizytę u mojej lekarki będę mieć dopiero 10 lipca. Niestety nie da się wcześniej bo jest za dużo pacjentów

Chciałam Was zapytać, czy skoro wiem że na 100% mam chore 2/3 jelita i wiadomo już że biorę za mało leków, bo jak mamcia pisała to za mało jest tej substancji czynnej, aby wywołać remisję to czy nie mogłabym zwiększyć ilości np. przyjmowanej sulfasalazyny EN z 6 tabletek na 8? Cały czas męczę się z tymi biegunkami i tak naprawdę perspektywa kolejnych przeszło 3 tygodni nic nie robienia w kierunku poprawy stanu tego jelita nie jest zbyt ciekawa.
Co o tym sądzicie?