tu najważniejszy byłby opis z badania endoskopowego, jak tam faktycznie wygląda w jelicie, no i wyniki hispatu.
Jeśli to "tylko" stan zapalny w jelicie, zanik rysunku naczyń, czy krwawienie kontaktowe,ale to wszystko jest do wygojenia, to spoko. Jeśli sa zmiany zwłókniałe, przewężenia nieelastyczne, jelito jest "wybrukowane", pseudopolipy itd. to wtedy trzeba by się zastanowić.
Tu są wytyczne leczenia CU
https://j-elita.org.pl/wp-content/uploa ... Polish.pdf, warto to poczytać

Z mojej historii chorowania to było tak, że proponowano mi resekcję jelita tak po 15 latach, ale wtedy były duże zmiany,tyle że ciągle "wyleczanle". Działał metypred,immunosupresja, , były okresy remisji, były leki przeciwbólowe.
Kiedy już zaostrzenie było "ciągłe", codziennie biegunki, ale to już 20 /dobę i krwawienia też się upierałem, że nie. Tyle, że to też wynikało i z innych powodów, powiedziałbym "socjalno-bytowych", rodzinnych. No ale wszystko do czasu, bo wtedy były i bóle ekstra mocne, skurcze i parcia takie na maxa, nawet do omdlenia .Pewnie że i z tego wyszedłem, tyle że to już było życie bardzo złe, niekomfortowe, ciągłe uważanie, bielizna w zapasie wszędzie, jadłowstręt, "nie jem bo boli", albo "nie jem bo będzie wpadka".
Wtedy powinienem się zdecydować na operacje, oszczędził bym sobie kilka ładnych lat "niepotrzebnego" dyskomfortu i bólu.
Tyle, że to ja decydowałem kiedy będzie operacja, a lekarz podpowiadał.
No i była jeszcze konsultacja u innego dobrego lekarza, specjalisty od CU, a on mnie namówił jeszcze do kontroli na specjalistycznym oddziale gastroenterologi u profesora także "od jelit". prof.Linke to był autorytet.
Tematem też było to, że miałem wiele innych chorób przewlekłych, także jako "efekt" uboczny CU i leków, np. osteoporoza. No tak, wtedy wyszła i "wtórna niedoczynność nadnerczy". To plus nieelastyczne przewężenie zadecydowało
Chodzi mi o to, że to Ty musisz podjąć decyzję, pamiętając też o tym, że lepsza operacja planowa niż na ostro.
A lekarze którzy opowiadają Tobie o operacji działają wg procedur.
Uprzedzają, że póki co CU nie jest wyleczalne, więc w myśl zasady likwidowania zagrożeń dla całego organizmu, a takim jest przewlekła CU chcę operować.
Jeśli nie, to będą leczyć.
Ja nie miałem szansy skorzystać z leczenia biologicznego, dopiero wtedy je wprowadzano w Polsce, a u mnie zajęte całe jelito od razu mnie dyskwalifikowało.
Prawdą jednak jest to, że ciągły stan zapalny wywołują i choroby współistniejące, trzeba mieć i to na uwadze.
No tak, ale u mnie nie było też problemu z niedowagą, zawsze starałem się mieć nadwagę, aby przy ostrym stanie mieć z czego spaść na wadze. No i odpowiednie odżywianie, zawsze uzależnione od stanu jelit.
Tak czy inaczej, musisz mieć zapewnioną swoją ścieżkę chorowania i leczenia na przyszłość,to podstawa. I tak myślę, że świadoma decyzja, niewymuszona jest lepsza.
Bo planowa operacja pozwala się oswoić z tematem, przygotować na nią, poznać temat jak to będzie po.
A po, przy ileostomii jest szansa na zespolenie.
O życiu stomików możesz poczytać na stronie
http://stomalife.pl/