ale podobno pentasa w tabl. ma być nierefundowana













-------------
już wiem wszystko




Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
To jest chore, mam niesklasyfikowane nieswoiste zapalenie i musze płacić więcej bo nie ma jakiejś głupiej literki Paro_w pisze:Pentasa : P- 75,96 , ubezpieczony : 97,12
Asamax : P - 8,27 , ubezpieczony : 29,43
akurat to jestem w stanie zrozumieć. Przecież pentasa nie jest lekiem z wyboru na cu. Jeśli masz cu masz chore jelito grube a tam pentansy mało co dociera o ile w ogóle dociera. Za to pewnie na p w cu są inne leki np. asamax.Mariusz82 pisze:na czopki Pentasa lekarz pisze P, przy tabletkach nie, bo nie może. Absurd.
Niestety żaden lekarz nie chce wypisać Asamaxu (a pytałem o to już trzech). Na recepcie wypisuje Pentasę a w aptece zawsze biorę zamiennik, czyli Asamax. Raz, że sporo tańszy, dwa że działa na mnie znacznie lepiej niż Pentasa. Więc może i Asamax jest na "P", ale nikt nie chce go wypisać, tłumacząc, że pierwsze słyszą o takim leku. Ja lekarzem nie jestem, skoro specjalista twierdzi, że na CU to tylko Pentasa, to nie miałem powodu by mu nie wierzyć. Lek zmieniłem bez konsultacji z lekarzem i nie wiedziałem czy robię dobrze, wychodzi na to, że tak.taloca pisze: Przecież pentasa nie jest lekiem z wyboru na cu. Jeśli masz cu masz chore jelito grube a tam pentansy mało co dociera o ile w ogóle dociera. Za to pewnie na p w cu są inne leki np. asamax.
i tu się z Tobą zgodzęNiszka pisze:Ja zmieniłabym lekarza
zmień lekarza,jest niedouczony i tyle.Mariusz82 pisze:Więc może i Asamax jest na "P", ale nikt nie chce go wypisać, tłumacząc, że pierwsze słyszą o takim leku.
Dokładnie nakręconamagdalene pisze:Tabelka wyraźnie mówi, że Asamax za 8,27 jest na CU i CD, a dla niezdiagnozowanych za 29,43. Czyli wytyczne takie same, jak dotychczas.
Cały czas się z Pawłem zastanawiamy o co tak właściwie ta cała afera nakręcana głównie przed media.
między innymi o to:magdalene pisze:Cały czas się z Pawłem zastanawiamy o co tak właściwie ta cała afera nakręcana głównie przed media.
A wiecie może jak to wygląda na Śląsku czy wystarczą nasze dyskietki (karty) których do tej pory używaliśmy czy zwrócić się do pracodawcy o odpowiedni dokument potwierdzający ubezpieczenie?Mariusz82 pisze:Lekarz dzisiaj przybił na recepcie pieczątkę "refundacja leku do decyzji NFZ" i kazał iść do NFZ-tu, żeby napisali jaka odpłatność mi się należy i żebym wziął ze sobą książeczkę ubezpieczeniową i zaświadczenie o tym, że mam zdiagnozowane CU. W NFZ-cie nikt nic nie wie i w ogóle co nam pan głowę zawraca. Wysłali mnie do apteki. W aptece nie mogli się doszukać w internecie listy leków refundowanych i zaproponowali że mogą zamówić tabletki Pentasa, ale z pełną odpłatnością. Podziękowałem
ano niestety nie wszędzie są. Na przykład tam gdzie ja się leczę nie ma w gabinetach komputerów. Jest jeden w recepcji i tyle. Natomiast nie widzę powodu żeby lekarze mieli nosić swoje komputery np. Ci którzy nie mają laptopa nie widzę żeby codziennie nosili monitor i komputermagdalene pisze:Myślałam, że era drukowania wszystkiego już dawno minęła, a obsługa pliku excela nie należy do jakiś specjalnie skomplikowanych czynności. Nie mają komputerów w gabinetach?
A mi się wydaje że święte krowy lekarze niech się wezmą za robotę , dziś byłem z córką u dermatologa przed drzwiami pani z małym dzieckiem na 8.40, jakiś gostek na 8,50 a była 9.10 o 9.20 się w...em i zapukałem w gabinecie pani doktor piła kawkę i czytała gazetę o problemach z refundacją ... Nauczyli się kombinować , trzepać kasę od koncernów, NFZ, z etatów, prywatnych gabinetów itd.. o to chodzi że kaska z koncernów się skończy bo największa kasa jest na lekach refundowanych, a teraz nie będą kombinować . Może za chwilę się okaże że skończy się przyjmowanie pacjentów na państwowym sprzęcie za kasę, prywatne wizyty w godzinach pracy na etacie , więc jest o co walczyć to potężna kasa ... i ja się nie dziwie o ten krzyk .taloca pisze: Chociaż nie jest tez tak że lekarze są bez winy każda ze stron ma trochę racji.