

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Gdzieś czytałem, że pora teoretycznie nie powinna mieć większego znaczenia. Znowu gdzie indziej, że należy brać równo o 22, ażeby blokowanie receptorów pokryło się z chwilą kiedy to najbardziej korzystne. Gdzieś również czytałem, że zależnie od schorzenia, dobrze jest w niektórych przypadkach brać LDN rano. Ja sam już nie wiem, bo niestety wszędzie można natknąć się na sprzeczne informacje. A wszystko to są teorie na wodzie pisane bo nikt tego tak naprawdę nie sprawdził do porządku...wtyku pisze:Mam pytanie z innej beczki, czemu ldn trzeba brać przed spaniem?
Szczerze mówiąc, to wolałbym rano albo po obiedzie...
Chce się powiedzieć "true story"Jarczyslaw pisze:
LDN przed snem gwarantuje dobre sny
Ja robię tak samo jak Ty odmierzam 3mg i potem mieszam w 1/3 szklance wody i wypijam. Smak jest średniawy tego dlatego tak robię.Jarczyslaw pisze:Ja przez pewien czas, każdą dawkę rozpuszczałem dodatkowo w 1/3 szklance wody, zazwyczaj mineralnej. Potem stwierdziłem, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby łykać nierozcieńczony LDN. Smak słaby ale po co komplikować cały proces?
Ja miałem sny na początku, przez jakieś 2-3 tygodnie na dawce 3mg i potem na 4.5mg. Obecnie jestem na 3mg i od jakiegoś tygodnia z małym hakiem znów pojawiły się takie sny, że naprawdę można się pogubić...
No tak bo tego nie przetrzymujesz w lodówce przez 5 dni tylko na świeżo łykaszwtyku pisze:U mnie może to nie mieć znaczenia bo ja z wodą mieszam bezpośrednio przed zażyciem.
Ja tak robiłem. Obecnie tak nie robięNibiru pisze: Ja robię tak samo jak Ty odmierzam 3mg i potem mieszam w 1/3 szklance wody i wypijam. Smak jest średniawy tego dlatego tak robię.
Zdaje się, że to własnie węglan wapnia jest wypełniaczem LDNa, którego należy unikać: http://www.lowdosenaltrexone.org/gazorp ... llers.html i http://ldn.proboards.com/index.cgi?boar ... &thread=87 Ja dla świętego spokoju, szukając naltreksonu do rozpuszczania, szukałem takiego, który węglanu wapnia nie zawiera.wtyku pisze: ja mem naltrexone rozrobiony z węglanem wapnia.