Borkosia pisze: ↑11 kwie 2018, 18:24
Lekarz kazał zwiększyć dawkę imuranu z 25mg do 37,5mg. Maciek ma 7 lat i 23 kg. Nie ukrywam, że boję się o skutki uboczne-chociaż do tej pory na te 25mg Maciek źle nie zareagował.
Nie martw się, to tylko niewielkie zwiększenie dawki, a nie wprowadzanie nowego leku.
Aza działa immunosupresyjnie, więc starajcie się unikać infekcji, przede wszystkim innych chorych osób (przeziębionych), np. w przychodniach, przedszkolu/szkole itd.
Naturalną odporność wspomagają m.in. probiotyki + prebiotyki, tran, wit. C.
Odpowiednia dieta, warzywa i owoce (oczywiście takie, na które jelita pozwalają), ryby morskie, olej lniany (omega-3), jogurty, maślanki i kefiry.
Z Poradnika żywieniowego:
Regularne picie napojów fermentowanych korzystnie wpływa na ilość i jakość mikroflory jelitowej, jak również poprawia naturalną odporność organizmu na infekcje, za co odpowiedzialne są bakterie z rodzaju Bifidobacterium oraz Lactobacillus acidophilus, zdolne do zasiedlania przewodu pokarmowego człowieka i bytowania w nim przez nawet kilka tygodni bez spożywania przetworów mlecznych. Przy produkcji kefiru, poza powyższymi bakteriami, stosuje się tzw. grzybki kefirowe, stanowiące korzystny układ szczepów bakterii (Streptococcus, Lactococcus, Luconostoc) oraz drożdży (Saccharomyces, Candida), co czyni go cennym dietetycznie produktem. Maślanka ma podobne działanie i dzięki zawartości lecytyny i witamin z grupy B, wzmacnia układ nerwowy (szczególnie w przypadku stresów, czy wzmożonej aktywności umysłowej). Zawiera również łatwo przyswajalną formę kwasu mlekowego (L+), dzięki czemu może być podawana małym dzieciom.
+ naturalne metody a'la miód, imbir, cytryna, odrobina czosnku - jeśli młody toleruje.
Dbaj też, żeby nie miał niedowagi/niedożywienia, bo to dodatkowo osłabia układ odpornościowy.
BlackRose pisze: ↑15 mar 2018, 22:39
A w nzj lepiej dbać o odporność, bo każde przeziębienie czy grypa może się skończyć pogorszeniem jelitowym albo nawet zaostrzeniem. Tak więc ja biorę od dawna ten Vivomixx oraz wit. C i stosuję też pyłek kwiatowy oraz piję czystek.
My również stosujemy regularnie wit. C, bo poprawia odporność na infekcje, jest przeciwstarzeniowym antyoksydantem, zwiększa przyswajanie żelaza (a to istotne w NZJ) itd.
Czysty kwas L-askorbinowy w proszku, bo w tych wszystkich musujących cudach jest sporo chemii (barwniki, słodziki, aromaty).
W dawkach zaspokajających dzienne zapotrzebowanie, max to 1 g = 1000 mg (jak w tych musujących tabletkach z apteki), a nie w jakichś absurdalnych ilościach zalecanych przez "zwolenników medycyny naturalnej".
Bo niby nie da się przedawkować wit. C, a tak naprawdę to długotrwałe jej przyjmowanie w wysokich dawkach może doprowadzić do kamicy nerkowej.