eozynofilowe zapalenie jelita
: 06 lut 2018, 19:55
Hej wszystkim. Może ktoś z Was spotkał się z tą chorobą? Występuje bardzo rzadko i do końca nie są znane jej przyczyny, Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek rady.
U mojego dziecka 2,5 roku temu wykryto eozynofilowe zapalenie jelita. Wszystko zaczęło się od długo leczonej anginy, przez ok 5 dni syn miał wysoką gorączke a antybiotyki nie działały. Po zakończonej chorobie i antybiotyoterapii zaczęły się problemy z brzuchem. Dziecko skarżyło się na silny ból, potrafił parę razy w ciągu dnia korzystać z toalety. Po pewnym czasie zaczął narzekać na zgagę i na mdłości. Syn został skierowany na badania, kalprotektyna wyszła na poziomie 277, test na krew utajoną w kale wyszedł pozytywny. Został skierowany na gastro i kolonoskopię. W międzyczasie test na kalprotektynę został powtórzony i wynosił 60. Kolonoskopia wykazała zmiany w kątnicy i zstępnicy: "w podścielisku przewlekły proces zapalny o miernym nasileniu z obecnością dość licznych eozynofilów (ok. 15/1 HPF), bez cech aktywności. Nadżerek, owrzodzeń, ziarniaków sarkoidalnych nie stwierdzono." Lekarze skierowali nas na dalszą diagnostykę alergologiczną. Testy skórne na alergię wykazały jedynie niewielką alergię na soję. Pasożytów nie wykryto. Przez długi czas, po badaniach, bóle brzucha samoistnie minęły. Miałam wręcz wrażenie, że był to skutek przeczyszczenia jelit przed zabiegiem. Po mniej więcej 9 miesiącach zaczęły się kolejne epizody bóli brzucha, które zawsze kończyły się niewielką biegunką, po której na okres paru tygodni wszystko wracało do normy. Lekarka zadecydowała o włączeniu PENTASY na 3 miesiące. W trakcie jej brania problemy z brzuchem skończyły się całkowicie. Pentasę odstawiliśmy pod koniec listopada. W międzyczasie syn okazjonalnie narzeka na brzuch, zazwyczaj wypróżnia się normalnie. Pod koniec grudnia miał jeden ciężki dzień, gdzie narzekał na ból brzucha, co zakończyło się jednodniową biegunką. Badania na kalprotektynę zostały powtórzone, wynosi ona na chwilę obecną 155.
Czy ktoś z was miał do czynienia z eozynofilowym stanem zapalnym jelita? Zastanawiam się czy jestem w stanie jeszcze coś zrobić? Czy realne jest całkowicie zaleczenie jelita? Lekarze mówią, że dzieci rokują dobrze i wystarczy wyeliminować czynnik alergiczny. Jednakże u nas alergia tylko na soję. Ponieważ ten stan zapalny występuje bardzo rzadko, byłabym wdzięczna za każde wskazówki.
U mojego dziecka 2,5 roku temu wykryto eozynofilowe zapalenie jelita. Wszystko zaczęło się od długo leczonej anginy, przez ok 5 dni syn miał wysoką gorączke a antybiotyki nie działały. Po zakończonej chorobie i antybiotyoterapii zaczęły się problemy z brzuchem. Dziecko skarżyło się na silny ból, potrafił parę razy w ciągu dnia korzystać z toalety. Po pewnym czasie zaczął narzekać na zgagę i na mdłości. Syn został skierowany na badania, kalprotektyna wyszła na poziomie 277, test na krew utajoną w kale wyszedł pozytywny. Został skierowany na gastro i kolonoskopię. W międzyczasie test na kalprotektynę został powtórzony i wynosił 60. Kolonoskopia wykazała zmiany w kątnicy i zstępnicy: "w podścielisku przewlekły proces zapalny o miernym nasileniu z obecnością dość licznych eozynofilów (ok. 15/1 HPF), bez cech aktywności. Nadżerek, owrzodzeń, ziarniaków sarkoidalnych nie stwierdzono." Lekarze skierowali nas na dalszą diagnostykę alergologiczną. Testy skórne na alergię wykazały jedynie niewielką alergię na soję. Pasożytów nie wykryto. Przez długi czas, po badaniach, bóle brzucha samoistnie minęły. Miałam wręcz wrażenie, że był to skutek przeczyszczenia jelit przed zabiegiem. Po mniej więcej 9 miesiącach zaczęły się kolejne epizody bóli brzucha, które zawsze kończyły się niewielką biegunką, po której na okres paru tygodni wszystko wracało do normy. Lekarka zadecydowała o włączeniu PENTASY na 3 miesiące. W trakcie jej brania problemy z brzuchem skończyły się całkowicie. Pentasę odstawiliśmy pod koniec listopada. W międzyczasie syn okazjonalnie narzeka na brzuch, zazwyczaj wypróżnia się normalnie. Pod koniec grudnia miał jeden ciężki dzień, gdzie narzekał na ból brzucha, co zakończyło się jednodniową biegunką. Badania na kalprotektynę zostały powtórzone, wynosi ona na chwilę obecną 155.
Czy ktoś z was miał do czynienia z eozynofilowym stanem zapalnym jelita? Zastanawiam się czy jestem w stanie jeszcze coś zrobić? Czy realne jest całkowicie zaleczenie jelita? Lekarze mówią, że dzieci rokują dobrze i wystarczy wyeliminować czynnik alergiczny. Jednakże u nas alergia tylko na soję. Ponieważ ten stan zapalny występuje bardzo rzadko, byłabym wdzięczna za każde wskazówki.