Re: Dieta SCD
: 13 lip 2014, 13:13
Pewnie ze mogę zacząć od początku,tylko jak sobie przypomnę jak się czułam będąc na tzw. Lekko strawnej diecie, to już mnie boli...
Zabieram jedzonko na 2-3 dni swoje, potem rodzina będzie mi dowozic, najgorsze bo szpital 60 km od domu...
Piszesz, ze wyprozniasz się codziennie od paru dni... Rozumiem ze to sukces. Ja chyba przechodzę to inaczej zaczynam się cieszyć jak wyprozniam się tylko raz dziennie...., masa kalowa nawet dość rzadka przechodzącą przez moje jelito boli okrutnie. Od czasu jak jestem na SCD proces jest mniej bolesny i trwa krócej, przez co dolegliwości są mniejsze.
Mój pierwszy jogurt SCD w piekarniku, udało mi się znaleźć sposób na ustabilizowanie temperatury 40 stopni. Wieczorem będzie gotowy... Doczekać się nie mogę, taka mam na niego ochotę.
Akot80 a jak Twój jogurt wyszedł?
Zabieram jedzonko na 2-3 dni swoje, potem rodzina będzie mi dowozic, najgorsze bo szpital 60 km od domu...
Piszesz, ze wyprozniasz się codziennie od paru dni... Rozumiem ze to sukces. Ja chyba przechodzę to inaczej zaczynam się cieszyć jak wyprozniam się tylko raz dziennie...., masa kalowa nawet dość rzadka przechodzącą przez moje jelito boli okrutnie. Od czasu jak jestem na SCD proces jest mniej bolesny i trwa krócej, przez co dolegliwości są mniejsze.
Mój pierwszy jogurt SCD w piekarniku, udało mi się znaleźć sposób na ustabilizowanie temperatury 40 stopni. Wieczorem będzie gotowy... Doczekać się nie mogę, taka mam na niego ochotę.
Akot80 a jak Twój jogurt wyszedł?