Wspólne nabieranie masy.

[junior]

To jesteś bardzo szczęśliwy, nawet o tym nie wiesz..

Chciałbym ale to nie działa tak dobrze Z drugiej strony mój żołądek to dobry wyznacznik wagi. Wiem, że jeśli bez problemu zjadam porcję obiadową w jakiejś restauracji to jest dobrze, a jak mam problem i muszę w siebie "wmuszać" to znak, że pozbyłem się kilku kilo

[nataliak71]

oj częściutko miałam taki okres przez około miesiąc, że nawet codziennie. Przytyłam 4 kilo ale to również zasługa tego, że wprowadziłam się w remisję ( tylko żeby Crohn nie słyszał ) i jelita zaczęły normalnie wchłaniać.

[Mimi2]

Mnie czekolada na dobę nie pomaga..jestem oporna na tycie i już. Im więcej jem, tym organizm mi się szybciej tego pozbywa.

[Jarczyslaw]

Mnie czekolada na dobę nie pomaga..jestem oporna na tycie i już. Im więcej jem, tym organizm mi się szybciej tego pozbywa.

Czekolada raczej nie jest najlepszym sposobem na przybranie na wadze. Pech chciał, że zazwyczaj jest taka dobra...

[Mimi2]

Tj dobre 500kcal w jednej tabliczce:)

[Jarczyslaw]

A co na te kalorie w postaci czekolady mówi Twój brzuch? Ja czuję się prawie jak człowiek życiowo spełniony kiedy najem się czekoladą ale potem odzywają się jelita i jest różnie : D

[Mimi2]

A różnie. Moje jelita potrafią podnieść bunt po ryżu a po pizzy nie Nie ma reguły.

[Jarczyslaw]

Zgadza się. Nie ma żadnej dokładnej reguły ale u mnie osobiście źródło kalorii rzutuje na to czy one chociaż trochę we mnie posiedzą czy wylecą druga stroną

Najlepszym sposobem na szybkie przybranie kilogramów są odżywki węglowodanowo-białkowe ale w żadnym przypadku na chore jelita bym ich nie stosował. Zostają jeszcze wszelkiej maści Nutridrinki ale tutaj jest problem z ceną. Ale tak sobie myślę, że w razie dobrego samopoczucia włączyć takie dożywianie to kilogramy ruszyłyby do góry...

[Jarczyslaw]

Ja nie mam ani CU ani CD więc nie do końca wiem jak to wygląda w przypadku właśnie takim ale skoro występują zaburzenia wchłaniania... No to jest problem

Ale wydaje mi się, że te wszystkie Ensure powinny być dobrze tolerowane bo jeśli nie to to co?

[Mimi2]

Ja miałam taki sezon, że jadłam 7 razy dziennie sporo i za każdym razem myk do .W końcu się wkurzyłam, że po co ja tyle dobrego jedzenia robię, kasę wydaję, nawet nutri piłam i nic...i jem teraz normalnie, brzuch boli(prawie zawsze), waga ledwo podskoczy do 52 a następnego dnia znowu jest 50,5(bez wizyty w ), łapki opadają...

[Jarczyslaw]

Mimi2 jeśli chcesz dokładnie sprawdzać swoją wagę to należałoby robić pomiary o stałych porach i nie przejmować się chwilowymi jej wahaniami. Dobrze byłoby robić pomiary po przebudzeniu w południe oraz przed snem i skupiać się nad trendem a nie pojedynczym wynikiem Warto też zwrócić uwagę na to czy Twoja waga Cię nie okłamuje bo z tego co piszesz to może mieć ona nieco problemy z powtarzalnością.

[Mimi2]

Waga sprawdzona przez wiele lat. Ważę się rano.

[obyty.z.cu]

A co na te kalorie w postaci czekolady mówi Twój brzuch?

to nie tak,czekolada jest bardzo ok. ,ważne jest to jaka ona jest
Ma mieć odpowiedni % czekolady,nie mieć tłuszczu roślinnego itd...
No i czekolada ma magnez,a to szczęście
Człowiek szczęśliwy ...robi co chce..

[malapkasia]

uwaga odkrycie już wiem od czego tyję
od jakiegoś czasu codziennie rano kupuję w piekarni (zawsze tej samej od paru lat-co już zresztą gdzieś pisałam) chlebek, zwykły, prawdziwy. a! że jest bardzo chrupiący i czasem nawet ciepły to zjadam sama pół na śniadanie ewentualnie smaruje cienko jakimś serkiem topionym, albo masłem. Ostatnio (z miesiąc) faza masło i gulasz angielski (firmy Biedronka ) i tak codziennie
kiedyś kupował chleb tata u siebie w pracy,bo nigdzie nie ma koło mnie go w sklepach i przynosił po południu, więc to już nie to samo i rano zjadałam góra 2 kromki... ale ten tak pięknie wygląda ahhhh
ps: bąków nie puszczam jakby coś, mimo świeżości

[deth]

ja czekolade to tak średnio, no chyba, że taką gorzką malinową - ale to tez trzy kostki i ok.

chlebek świeży to juz tak - mogę na sucho rąbać nawet

ogólnie to trzeba chyba dużo jeść a żeby dużo zjeść, musi smakować czy coś

mam czasem tak, że jak wypiję coś słodkiego - poprawia mi się nastrój (czy też dostaję zastrzyk energii) i mam ochotę coś zjeść, a czasem nie