Tubisia pisze:Szkoda tylko, że w trakcie End of an Era dowiedziała się, że ją zespół wyrzuca... zresztą koncert ten jest uznawany za najlepszy koncert Nightwisha.
Taaak, napisali jej to ponoć w liście i wręczyli go zaraz po tym koncercie.
Zespół u szczytu kariery, zarabiający miliony, w dużej mierze dzięki uwielbianej przez publiczność Tarji, genialny koncert, a tu taka decyzja
A to ponoć niespełniona miłość wszystkiemu winna

Holopainen zakochany w Tarji już od szkolnych czasów, a ona zawsze wybierała kogoś innego, aż w końcu niedługo przed End of an Era wyszła za managera Nightwisha (którego oczywiście Tuomek

zwolnił tego samego dnia co Tarję).
To był chyba rodzaj zemsty, zresztą skutecznej, bo Tarję na długo to załamało.
Widać honor był dla Holopainena ważniejszy niż pieniądze.
Podobno dopiero po 10 latach się otrząsnął z tej porażki i teraz ożenił się z Kurkelą, z którą zresztą tworzy i nagrywa - i nawet jeden ich utwór był na mojej pierwszej liście w tym wątku:
http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... 90#p428190
Floor udowodniła, że jest niezła, ale np.
Nightwish - Sleeping Sun End of an Era to jednak nikt nie zaśpiewa tak jak Tarja

Tubisia pisze:Ano właśnie, dwie śpiewaczki operowe śpiewające w metalowych zespołach
To się niby określa jako metal symfoniczny

Ja w gimnazjum i liceum słuchałam głównie black metalu

, dodawałam do podkładu specjalne białe krople, żebym była blada jak ściana + oczy rzecz jasna na czarno, w jednym uchu z 10 kolczyków, glany, czarne kabaretki itp.

Ale potem "złagodniałam" muzycznie i teraz słucham w sumie wszystkiego po trochu.
Swoją drogą ten mój "styl" nieźle mnie wtedy motywował do nauki - musiałam mieć same dobre oceny, żeby nauczyciele nie czepiali się moich ubrań i makijażu
