Strona 1 z 2
HospitalGlam
: 15 sty 2015, 14:02
autor: Maatylda
Znalezione dzisiaj:
Karolyn Gehrig od kilkunastu lat cierpi na przewlekłą chorobę. Syndrom Ehlersa-Danlosa objawia się częstymi urazami stawów i kości. Sposobem Karolyn na znoszenie trudów terapii jest aktywność w mediach społecznościowych. Projekt #HospitalGlam pomaga jej także w akceptacji własnego ciała.
http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalk ... 05050.html
nie ukrywam, że sama w szpitalach chodzę ubrana "z jajem" , żartuję, podchodzę do wszystkiego z bardzo dużym dystansem oraz humorem. przynajmniej póki mam siłę trzeźwo myśleć

Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 22:27
autor: chrzanovy
Maatylda pisze:nie ukrywam, że sama w szpitalach chodzę ubrana "z jajem" , żartuję, podchodzę do wszystkiego z bardzo dużym dystansem oraz humorem. przynajmniej póki mam siłę trzeźwo myśleć
ja toże, bardzo dobra koncepcja oby wiecej ludzisk myślało tym tropem, w prosty sposób można promieniować na wesoło
Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 22:50
autor: Dymitr
A ja mam zwyczaj taki: kiedy jestem w szpitalu a moj stan juz nie jest leżąco-męczący, to rano, po prysznicu, obowiązkowo sie przebieram w spodnie i koszulę. Zadne tam dresy, pizamy itp. stroje. To takie przygotowanie do wyjscia z tego Woloska Resort & SPA Warsaw
Polecam.
BTW: łóżko wciąga - trzeba sie bronic

Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 22:53
autor: chrzanovy
Dymitr pisze:A ja mam zwyczaj taki: kiedy jestem w szpitalu a moj stan juz nie jest leżąco-męczący, to rano, po prysznicu, obowiązkowo sie przebieram w spodnie i koszulę. Zadne tam dresy, pizamy itp. stroje. To takie przygotowanie do wyjscia ze tego Woloska Resort & SPA Warsaw
no to jesteś klasa gość, ps. rozbawiłes mnie tym resort und spa

a czy naprawili w kurorcie wkońcu spłuczkę?
Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 22:55
autor: Maatylda
chrzanovy, piątunia
może będziemy się tu dzielić naszymi szpitalnymi promykami?
np:
pewnego razu na oddziale, cudem udało mi się zdobyć stojak na kroplówy. kryzys, oszczędności i te klimaty (a toaletę czasem dobrze jednak odwiedzić).
stojak od razu otrzymał imię - Leszek, i stał się moim wybawieniem, ostoją i..podporą

Na sali, jak i praktycznie całym oddziale, byłam najmłodsza, różnica średnio o 1.5 pokolenia. a mimo to, wszystkie babcie - jak jeden mąż- przyswoiły bez komentarza mojego nowego zantropomorfizowanego towarzysza i zaczęły nawet same oznajmiać: "idę ze swoim Lechem na spacer" itp.
bardzo pozytywnie, od razu weselej na duchu

Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 22:57
autor: Dymitr
chrzanovy pisze:Dymitr pisze:A ja mam zwyczaj taki: kiedy jestem w szpitalu a moj stan juz nie jest leżąco-męczący, to rano, po prysznicu, obowiązkowo sie przebieram w spodnie i koszulę. Zadne tam dresy, pizamy itp. stroje. To takie przygotowanie do wyjscia ze tego Woloska Resort & SPA Warsaw
no to jesteś klasa gość, ps. rozbawiłes mnie tym resort und spa

a czy naprawili w kurorcie wkońcu spłuczkę?
pracowali nad tym i ....osiagneli sukces. Tylko nie wiem jak długo będzie dzialac
Z cala pewnoscia, jeszcze nie dziala spluczka w toju przy wyjsciu z pododdzialu (nie za duzo w tym "d"

? ).
Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 22:57
autor: Maatylda
Dymitr, ale taką koszulę- koszulę, jak do krawatu?
Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 23:00
autor: Dymitr
no az tak to nie - zwykla, jakas bawelniana, biala lub niebieska.
Nonszalancko wyluzowana z elementami haftu artystycznego złotą nicią

Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 23:05
autor: Maatylda
Dymitr, rozumiem, po szlachecku, ale 'na wygodzie'
u mnie rządzą dresy, kaptury, tematyczne tiszerty & legginsy. i obowiązkowo śmiszne skarpeciąta

Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 23:10
autor: Dymitr
edit - usunięto wpis - był chwilowy

Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 23:12
autor: Dymitr
edit - usunięto wpis - był chwilowy

Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 23:14
autor: chrzanovy
chrzanovy, piątunia
może będziemy się tu dzielić naszymi szpitalnymi promykami?
jaszka bardzo fajny pomysł, ladies and gentelman jestescie swiadkami narodzin nowego podniosłego wątku, piszmy tu o wszystkich przejawach generowania wesołych pól kontrastujących z marazmem pobytu szpitalnego
ps. no to zacznę; kiedyś taka sytuacja była jak mnie zesłali do zakaźnego, że niby biegunka to salmonella itd

pewnie wielu z nas ma takie etap. Leżałem z takim dziadkiem na sali i on rzeczywiscie miał salmonellę. Wchodzi obchód i młode lekarki sie pytają go - to tyle sie pisze ze nie wolno jeść niemytych jaj i z niewiadomwgo pochodzenia... a on po chwili zastanowienia: - "ale ja swoje jaja zjadłem" .......młode lekarki spojrzały jedna na drugą i z trudnością powstrzymały smiech
pracowali nad tym i ....osiagneli sukces. Tylko nie wiem jak długo będzie dzialac
Z cala pewnoscia, jeszcze nie dziala spluczka w toju przy wyjsciu z pododdzialu (nie za duzo w tym "d"
ten mały sukces dla resortu to wspaniały sukces dla ludzkości! .. ja śledzę losy tej spłuczki w męskim od ponad roku, duży dramat

Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 23:17
autor: Maatylda
Dymitr, obstawę masz przezacną!! pozazdrościć!
chrzanovy pisze:ladies and gentelman jestescie swiadkami narodzin nowego podniosłego wątku, piszmy tu o wszystkich przejawach generowania wesołych pól kontrastujących z marazmem pobytu szpitalnego
START
!

Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 23:19
autor: chrzanovy
czasami też, poza koszulą i dziewczyną, staram się mieć kogos nieco wiekszego. W tym przypadku był synunio
klawe towarzystwo, też kiedyś miałem takie włosy ale nikt mi nie uwierzy \m/
Re: HospitalGlam
: 15 sty 2015, 23:29
autor: Dymitr
w rzeczy samej - klawo jak cholera...Egon
