adalimumab = humira
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: adalimumab = humira
Bo jest program i przewiduje leczenia na rok, ale nie dłużej. Oczywiście są poza programem inne drogi finansowania leczenia biologicznego np. badania kliniczne.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: adalimumab = humira
Wg programu NFZ zabierają we wrześniu.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
- ita71
- Doświadczony ❃
- Posty: 1885
- Rejestracja: 28 sty 2009, 22:45
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: adalimumab = humira
Bardzo się cieszę,że w końcu Ci ją podadząkasinp pisze:A ja zrobię tylko badania i dostanę znów humirę teraz na rok!

Syn ma dostać Humirę w kwietniu,jak skończy 14 lat

Nigdy nie mów nigdy...
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: adalimumab = humira
To nie ma znaczenia kiedy była pierwsza dawka. Program to 12 miesięcy pod warunkiem poprawy po indukcji ( 3 pierwsze dawki). Nie wyobrażam sobie aby w 2011 program nie był kontynuowany.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 24
- Rejestracja: 17 paź 2009, 16:13
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: kalisz
Re: adalimumab = humira
witam czy ktos moze mi pomoc i poradzic????
Jestem po II dawce humiry i w miejscu wstrzykyniecia tj na brzuchy zrobily mi sie 2 wielkie czerwone plany, ktore starsznie swedza
( czy ktos m oze tez mial taki przypadek??
pozdrawiam
Jestem po II dawce humiry i w miejscu wstrzykyniecia tj na brzuchy zrobily mi sie 2 wielkie czerwone plany, ktore starsznie swedza

pozdrawiam
Karolina
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2418
- Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: adalimumab = humira
nie przejmuj sie , to tylko odczyn na skórze , też tak miałam , możesz posmarować sobie maścia borna , ale i tak przejdzie w ciągu doby dwóch , 

-
- Debiutant ✽
- Posty: 24
- Rejestracja: 17 paź 2009, 16:13
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: kalisz
Re: adalimumab = humira
Dzieki dziewczyny juz mi lepiej
chociaz i tak strasznie swedzi ;D mam nadzieje ze minie tak jak mowicie bo strasznie sie wystraszylam.
Pozdrawiam cieplutko
[ Dodano: 10-05-2010 ]
Witam!!!
Mam pytano wsumie to nieiwm czy dobrze skierowałam moze powinno byc gdzie indziej
jutro mam miec V dawke humiry strasznie boli mnie gardło i nieiwme co robic czy jest to przeciwskazaniem do podania czy spokojnie moge jechac
??
PROSZE POMOZCIE
POZDRAWIAM
[ Dodano: 10-05-2010 ]
Witam!!!
Mam pytano wsumie to nieiwm czy dobrze skierowałam moze powinno byc gdzie indziej
jutro mam miec V dawke humiry strasznie boli mnie gardło i nieiwme co robic czy jest to przeciwskazaniem do podania czy spokojnie moge jechac

PROSZE POMOZCIE
POZDRAWIAM

Pozdrawiam cieplutko

[ Dodano: 10-05-2010 ]
Witam!!!
Mam pytano wsumie to nieiwm czy dobrze skierowałam moze powinno byc gdzie indziej
jutro mam miec V dawke humiry strasznie boli mnie gardło i nieiwme co robic czy jest to przeciwskazaniem do podania czy spokojnie moge jechac

PROSZE POMOZCIE
POZDRAWIAM
[ Dodano: 10-05-2010 ]
Witam!!!
Mam pytano wsumie to nieiwm czy dobrze skierowałam moze powinno byc gdzie indziej
jutro mam miec V dawke humiry strasznie boli mnie gardło i nieiwme co robic czy jest to przeciwskazaniem do podania czy spokojnie moge jechac


PROSZE POMOZCIE
POZDRAWIAM
Karolina
- Gundis
- Debiutant ✽
- Posty: 38
- Rejestracja: 19 lut 2010, 15:22
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: adalimumab = humira
Pamiętam jak w szpitalu zapytałem czy mógłby podawać humirę sobie samemu i przechowywać w domu. Popatrzyli na mnie jak na idiotę, który nie ma pojęcia o czym mówi i dodali, że "aby zachować stabilność lek musi być przechowywany w X temperaturze". W jakiejś niskiej, tylko nie pamiętam w jakiej. "W innych temperaturach producent nie gwarantuje prawidłowego działania".
Na marginesie: od czasu do czasu natrafiam na forum na takie informacje, które wskazują lub wprost mówią o tym, że ludzie korzystają z tego leku w domu po odpowiednim przeszkoleniu w zakresie robienia zastrzyku. To jest dla mnie szok po prostu ! Ile ja przechodzę męki w tym durnowatym szpitalu, co 2 tygodnie muszę tam drałować, czekam na lek 5 godzin jak przyjdę, po podaniu 2 godziny na "potencjalny" wstrząs (nie, nie przesadzam z tym godzinami - jestem ok 7-8 w szpitalu, wychodzę ok. 15.00). Zawsze potem czuję się źle, ale wiem że to przez przymusowe czuwanie w spartańskich warunkach (nie działające wc, zimne sale, syf i grzyby na ścianach). Muszę taki dzionek odchorować 1-2 dni w domu. Także psychicznie
I wy ludzie - bierzecie to sobie w domu? Jak zasugerowałem pielęgniarce od IBD, że "w niektórych ośrodkach" ludzie dostają humirę do domu, to mi powiedziała, że to pewnie absolutnie jednorazowe przypadki, wyjątki i w ogóle to strasznie niebezpieczne. Oczywiście ulotka od humiry, którą sobie zachowałem po jednym z podań, mówi coś zupełnie innego. O co chodzi wobec tego! Czy komuś zależy na stosie papierów? Bo zawsze przechodzę tę samą procedurę wpisu / wypisu, pełny wywiad, ankiety, ostukiwania - pytania o rzeczy które mają w historii choroby. I to jest niby "dla mojego dobra".
Gdzie mam pojechać, żeby mnie traktowali jak człowieka? Do Warszawy?
P.s. Ta lodówka, w której trzymają humirę w szpitalu to nie żaden ciekły azot, tylko zwykły rupieć, taki jak mam w domu.
Na marginesie: od czasu do czasu natrafiam na forum na takie informacje, które wskazują lub wprost mówią o tym, że ludzie korzystają z tego leku w domu po odpowiednim przeszkoleniu w zakresie robienia zastrzyku. To jest dla mnie szok po prostu ! Ile ja przechodzę męki w tym durnowatym szpitalu, co 2 tygodnie muszę tam drałować, czekam na lek 5 godzin jak przyjdę, po podaniu 2 godziny na "potencjalny" wstrząs (nie, nie przesadzam z tym godzinami - jestem ok 7-8 w szpitalu, wychodzę ok. 15.00). Zawsze potem czuję się źle, ale wiem że to przez przymusowe czuwanie w spartańskich warunkach (nie działające wc, zimne sale, syf i grzyby na ścianach). Muszę taki dzionek odchorować 1-2 dni w domu. Także psychicznie

I wy ludzie - bierzecie to sobie w domu? Jak zasugerowałem pielęgniarce od IBD, że "w niektórych ośrodkach" ludzie dostają humirę do domu, to mi powiedziała, że to pewnie absolutnie jednorazowe przypadki, wyjątki i w ogóle to strasznie niebezpieczne. Oczywiście ulotka od humiry, którą sobie zachowałem po jednym z podań, mówi coś zupełnie innego. O co chodzi wobec tego! Czy komuś zależy na stosie papierów? Bo zawsze przechodzę tę samą procedurę wpisu / wypisu, pełny wywiad, ankiety, ostukiwania - pytania o rzeczy które mają w historii choroby. I to jest niby "dla mojego dobra".
Gdzie mam pojechać, żeby mnie traktowali jak człowieka? Do Warszawy?
P.s. Ta lodówka, w której trzymają humirę w szpitalu to nie żaden ciekły azot, tylko zwykły rupieć, taki jak mam w domu.
CD, diagnoza: styczeń 2010
- anusia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 850
- Rejestracja: 29 sty 2010, 16:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: tomaszów lubelski
- Kontakt:
Re: adalimumab = humira
Ja też od kwietnia br jadę po humirę raz na miesiąc i dostaję do domu 1 dawkę,żadnego specjalnego szkolenia nie musiałam przechodzić jak sobie ją podać
W tamtym roku jeszcze nie dostawałam do domu i też co 2 tyg musiałam jechać 150km i za każdym razem byłam przyjmowana do szpitala na pobyt jednodniowy ale nigdy nie trwało to tak długo jak u Gundis, góra 2 godziny.Teraz już mi podają ambulatoryjnie bez tych wszystkich papierzysków i najważniejsze bez stania w kolejce na izbie przyjęć
,tylko 2 podpisy odbioru leku ,trwa to 15-30 min łącznie z podaniem leku 



imuran ,asamax ,kontracept
HUMIRO OBYŚ JUŻ NIGDY NIE BYŁA MI POTRZEBNA !Znów będziesz ze mną
Jesteśmy razem od 18 marca (ja i humira )
HUMIRO OBYŚ JUŻ NIGDY NIE BYŁA MI POTRZEBNA !Znów będziesz ze mną

- kiara
- Początkujący ✽✽
- Posty: 58
- Rejestracja: 02 lis 2010, 08:34
- Choroba: CD
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: adalimumab = humira
Witam serdecznie.Dzisiaj po raz pierwszy dostałam humirę,4 dawki i zastanawiam się co to będzie dalej bo jak dostawałam remika 20 dawek to remisja trwała tylko 8 miesięcy no a nie wiem może humirka będzie skuteczniejsza Szczerze mówiąc mam doła z powodu zupełnego braku kontaktu z moim prowadzącym lekarzem ostatnio taką beksę puściłam,że powiedziałam,że za wszystkie gumisie świata nie pójdę już do lekarza takie mi się schizy włączają.Pozdrawiam 
scaliłam

scaliłam
Ostatnio zmieniony 05 lis 2010, 18:45 przez kiara, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 30
- Rejestracja: 15 paź 2010, 15:40
- Choroba: CD w rodzinie
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: adalimumab = humira
Według mnie o ostatniej dawce powinnaś była wiedzieć w dniu podpisywania formularzu uczestnika w badaniu klinicznym...zmiany mogły by nastąpić w przypadku, gdyby organizm nie zareagował na podawany lek...tola pisze:Nawiasem mówiąc ost dowiedziałam się,że 14lutego przyszłego roku mam ost dawkę
Już dzisiaj wiem , że CZD będzie miało humire refundowaną jeszcze przez kolejne 2 lata...

kiara pisze:Dzisiaj po raz pierwszy dostałam humirę,4 dawki i zastanawiam się co to będzie dalej bo jak dostawałam remika 20 dawek to remisja trwała tylko 8 miesięcy no a nie wiem może humirka będzie skuteczniejsza
Moja córka bierze humirę od 2008 r. zakwalifikowała się do programu jako najmłodsza uczestniczka ( byłam pełna obaw czy to aby dobra i słuszna decyzja )....nie było wyjścia...jedyna myśl " kurde przecież są choroby na które nie ma już żadnego leku-nad czym ja się zastanawiam " ... w czerwcu minie nam 3 lata kłócia brzuszka co 2 tyg...


Mam nadzieję , że do dziś dnia zapomniałaś o tym co się wydarzyło i za jednego gumiśka pójdziesz do lekarzakiara pisze:Szczerze mówiąc mam doła z powodu zupełnego braku kontaktu z moim prowadzącym lekarzem ostatnio taką beksę puściłam,że powiedziałam,że za wszystkie gumisie świata nie pójdę już do lekarza takie mi się schizy włączają.

[ Dodano: 11-11-2010 ]
Jak to możliwe, że lekarz nic Ci nie powiedział ? ... NIE MOGĘ UWIERZYĆ !martita pisze:tydzień temu dostałam humire do domu i położyłam sobie ja na szafce. Właśnie przy okazji sprzątania cos mnie tknęło i przeczytałam, że humira ma byc przechowywana w lodówce!
Powiedz jak to się zakończyło...przyznałaś się lekarzowi , że lek nie był przez jakiś tam czas w lodówce ?
- ita71
- Doświadczony ❃
- Posty: 1885
- Rejestracja: 28 sty 2009, 22:45
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: adalimumab = humira
Ile lat ma Twoja córka?Syn dostał 13 dawek remika,w maju ostatnią.ANULEK-ANULEK pisze:Moja córka bierze humirę od 2008 r. zakwalifikowała się do programu jako najmłodsza uczestniczka ( byłam pełna obaw czy to aby dobra i słuszna decyzja )
Teraz zaczyna się zaostrzenie i lekarz zaproponował właśnie Humirę
z tym ,że trzeba pisać o zgodę do Komisji Etycznej ,a to jak wiadomo
długa procedura,ponieważ Humira nie jest lekiem zajerejstrowanym dla dzieci.
Nigdy nie mów nigdy...
-
- Debiutant ✽
- Posty: 30
- Rejestracja: 15 paź 2010, 15:40
- Choroba: CD w rodzinie
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: adalimumab = humira
Mam do czynienia z humirą 3l , ale przyznam szczerze ,że do dnia dzisiejszego nie miałam pojęcia jak to wygląda gdy ukończy się 18l...lek przywędrował do Polski w 2007r. i wszelkie badania jakie prowadzą w USA , są przeprowadzane na dorosłych więc byłam pewna ,że nie ma tu żadnej "selekcji wiekowej"...jest to dla mnie niedorzeczne i absurdalnemartita pisze:fajnie, że dla dzieci to mają, ale dla dorosłych tez powinni, bo na mnie humira działa rewelacyjnie wręcz i można powiedzieć , że uciekłam chirurgowi...

[ Dodano: 12-11-2010 ]
Córka ma 14l , ale wiem że CZD ma już młodszych pacjętów w programie biologicznym...zastanawiam się dlaczego lekarz chce czekać do ostatniej dawki (do maja)gdy jak piszesz zaczeło się zaostrzenie...dlaczego trzeba pisać o zgodę do Komisji Etycznej ? Znam osoby , które były na remiku i gdy dochodziło do zaostrzenia, to lek humira wymaga zrobienia szczegółowych badań ( i tu się dopiero okazuje czy zostanie się zakfalifikowanym czy nie )...oczywiście posiadam tylko wiedzę jak to wszystko wyglada w Warszawskim-CZDita71 pisze:Ile lat ma Twoja córka?Syn dostał 13 dawek remika,w maju ostatnią.
Teraz zaczyna się zaostrzenie i lekarz zaproponował właśnie Humirę
z tym ,że trzeba pisać o zgodę do Komisji Etycznej
- Izabelka
- Początkujący ✽✽
- Posty: 134
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 10:51
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: ...
- Kontakt:
Re: adalimumab = humira
Niestety powiano być inaczej ale przepisy to przepisymartita pisze:ANULEK-ANULEK napisał/a:
Czy pytałaś się już lekarza prowadzącego do kiedy lek jest refundowany ? Warszawa - CZD już wie ,że jeszcze przez kolejne 2l .
rok i ani dnia dłużej

Zgadzam się ze chociaż dzieci mogą mieć dłużą terapie tym lekiem przynajmniej nie będą tyle cierpieć z powodu choroby.martita pisze:fajnie, że dla dzieci to mają,
Po kilku letniej REMISJI, uczę się żyć na nowo z ZAOSTRZENIEM ... Człowiek tak szybko się przyzwyczaja do dobrego ...
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: adalimumab = humira
Mylicie program leczenia biologicznego MZ finasowany przez NFZ z badaniami klinicznymi. Humira nie jest zarejestrowana dla dzieci i leczeni odbywa się w ramach badań klinicznych. To samo dot leczenia CU. Natomiast program obejmuje leczenie na bardzo restrykcyjnych zasadach włączenia przez maksimum rok.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.