Re: Polipowatość rodzinna a ciąża.
: 23 lut 2013, 00:46
....
Ja mam FAP a raczej zespół Gardnera i wiem ze istnieje możliwość przy zachodzeniu w ciąże poprzez in vitro selekcji zarodków na ten, który będzie zdrowy...
Powiem jedno... Jeżeli tak się nie będzie dało... nie zdecyduje sie na dziecko... adoptuje wtedy...
Po tym co przeszłam i widze, że z roku na rok pojawia się coś jeszcze nie skazałabym własnego dziecka na tę chorobę i te wszystkie operacje, które mogą wyglądać gorzej niż u mnie....
Nie mówie o tym ze jestes taka a taka, ale mozna adoptować dziecko... naprawde chcesz skazywać własne dziecko na te meczarnie?
[ Dodano: 23-02-2013 ]
prawdopodobieństwo akurat przy FAP'ie na to ze urodzisz chore na to samo dziecko jest co najmniej 50:50 a u mnie więcej.... Naprawde ... nie wyobrazam sobie tak o zajsc w ciaze i wiedziec ze jezeli dziecko bedzie chore a prawdopodobienstwo mowi samo za siebie, to bedzie przechodzic to wszystko... nie...
Czasami mam tak serdecznie dosyc i jezeli zwala sie iles rzeczy z tej choroby naraz mam dosyc... operacje to byl istny koszmar... nie umialabym zafundowac tego dziecku..
Ja mam FAP a raczej zespół Gardnera i wiem ze istnieje możliwość przy zachodzeniu w ciąże poprzez in vitro selekcji zarodków na ten, który będzie zdrowy...
Powiem jedno... Jeżeli tak się nie będzie dało... nie zdecyduje sie na dziecko... adoptuje wtedy...
Po tym co przeszłam i widze, że z roku na rok pojawia się coś jeszcze nie skazałabym własnego dziecka na tę chorobę i te wszystkie operacje, które mogą wyglądać gorzej niż u mnie....
Nie mówie o tym ze jestes taka a taka, ale mozna adoptować dziecko... naprawde chcesz skazywać własne dziecko na te meczarnie?
[ Dodano: 23-02-2013 ]
prawdopodobieństwo akurat przy FAP'ie na to ze urodzisz chore na to samo dziecko jest co najmniej 50:50 a u mnie więcej.... Naprawde ... nie wyobrazam sobie tak o zajsc w ciaze i wiedziec ze jezeli dziecko bedzie chore a prawdopodobienstwo mowi samo za siebie, to bedzie przechodzic to wszystko... nie...
Czasami mam tak serdecznie dosyc i jezeli zwala sie iles rzeczy z tej choroby naraz mam dosyc... operacje to byl istny koszmar... nie umialabym zafundowac tego dziecku..