a czasami bariery trza pokonac albo sie chlastac od razu.......bo jak nie pokonasz to np dziecko nie bedzie mialo co wlozyc do gara..pogadaj np z Shima...to bardzo dzielna i wspaniala kobita,..takich jak ona jest tutaj wiele osob (podalam akurat Ja, bo odrobine sie poznalysmy i mam nadzieje ze nie bedzie mi miala tego za zle


uff...juz nie wiem jak to napisac......
chwala ci za to ze jestes samokytyczny i pelen ironii.....to moze sie zdarzy ze te argumenty przemowia...kazdy tutaj mowi ze swojego doswiadczenia...zatem wie co mowi....i wszyscy, jeszcze raz powtorze sie z czyms borykaja..najczesciej z zyciem



a nikt nie chce ci specjalnie "przypakowac" bo po co?....tylko czasem nastepuje takie zniechecenie, ze sie mowi jak dziad do obrazu

pozdr
sylwia