No właśnie ja jestem już w liceum...Lemoni pisze:Jesteś w gimnazjum?

Z tymi lekcjami to kombinuję i kombinuję... kiedy pierwszy raz kiedy miałam tyle lekcji tj. do 15 to na dwoch ostatnich lekcjach nie kontaktowałam po prostu. Dosłownie nauczycielka coś do mnie mówiła a ja tylko "eee...".
Następnego dnia czułam się nie do życia...
Zobacze jeszcze co da się zrobić. Może wywalcze te lekcje w jakiś innych godzinach.
Aaaa a na tym papierku gdzie mam zaświadczone, że musze mieć indywidualny tok nauczania mam napisane że lekcje muszą byc przystosowane do mnie [bo chodze dwa razy w tygodniu na zastrzyki] i mojego samopoczucia.
Ale myślę że w szkole wzruszą ramionami kiedy to pokażemy.
Jak nic się nie zmieni pokażę ten świstek z poradni i coś od mojej lekarki, bo jak narazie jest na zwolnieniu lekarskim...
Dziękuje za odpowiedzi i porady
