Ja nie wierzę, czytam dla zabawy

Ponieważ jestem z 23 września i różne gazety przypisują ta date do róznych znaków (panny bądź wagi) tak więc z obydwu wybieram sobie to co mi pasuje i potem wszystkim się chwalę
Moja siostra kiedys była u wróżki która przepowiedziała Jej ,że nie może po zmroku jeżdzić z osobą niepełnoletnią (ja miałam wtedy 17 lat) , wkręciła sobie, że spowoduje wypadek, albo samochód wybuchnie. Nie musze mówić jaka awantura była jak zadzowniłam by przyjechała po mnie gdy 40 km od domu uciekł mi ostatni autobus:) Wróżka powiedziała Jej ,że może jechać z taką osobą ale musi byc jeszcze inna osoba. Wzieła wieć matkę i ruszyła mi na ratunek. Pewnie gdyby jechała sama tak by się nakręciła, że podświadomie spowodowałaby jakaś stłuczkę.
Ostatnia sprawa to taka, kiedy dla żartów poszłam z kumpelą do pseudowrózki, na czym to polegało. Na dobrym psychologicznym podejściu. Rzucała jakieś hasło a kumpela coś o sobie dopowiedziała. Po chwili wrózka z tego co się dowiedziała ułożyła ładną bajeczkę. Powiedziała też kumpeli, że jej chłopak ja zdradza, a jest średniego wrostu brunetem

Kumpela się wkręciła, a ja przez całą droge ddo domu udawadniałam kumpeli, ze 3/4 facetów którzy nas mijaja to bruneci więc i tu się wrózka nie popisała
Troszkę pewnie zagmatwałąm, ale mam nadzieje, ze udowodniłam iż w wróżki nie wierze
