Tego jak się umiera przy tej chorobie nikt ci nie powie.
Bo bywa różnie.
Protezy po pewnym czasie powinny być raczej usunięte z dróg żółciowych.
Ale nie jestem medykiem więc na 100% nie jestem tego pewien czy zawsze.
Z tego co piszesz zalecam dietę, nic tłustego smażonego zwłaszcza kremówek tortów pączków wypieków na oleju nie. (przynajmniej u mnie się sprawdza.
Mam PSC i CU około 25-30 lat i wciąż żyję. Ale wygląda że od zawsze podświadomie trzy małem właściwą dietę.
Oraz nie piłem.
Wódka to śmierć.
Piwo i wino też.
Lecz szybsza.
Żółtaczkę miałem w tym czasie pewnie z kilka razy.
W każdym razie raczej bywam ostatnio inny niż żółty przez niedługie okresy życia.
Przeszczep, to zmiana sposobu życia, leki do końca życia, i pewne niedogodności związane z lekami poprzeszczepowymi. Ale czasem ratują życie.
Parę osób które trafiły do szpitala i zmarły zanim ja z niego wróciłem, widziałem.
Żartów z totym nie ma.
Też mam już marskość i od roku wyglądam jak po starciu z kotem.
W dzień trzymam łapy na uwięzi, lecz noce należą do pazurów.
Mimo że wyciachałem do skóry , to drapią do krwi.
Co do diety pisałem wcześniej.
Mnie nieco ulgi przynosi oliwa (łyżeczka na 3 łyżki soku z pomidorów.
Wskazane pokarmy :
Zupy.
Pomidorowa, leki krupniczek na ryżu i sporej ilości warzyw.
Mięsko bez sosów i wywarów.
Zupy warzywne na wywarze z warzyw
Jak najmniej tłustych i bardzo drogich "faszerowanych" wędlin.
Zielone ogórki i surowe warzywa poza pomidorami papryką oliwkami (co ciekawe) i takim zielonym awokado, zększają kocie ruchy.
Zwłaszcza nie polecam ogórków zielonych i konserwowych jak już bardzo musi parę plasterków kiszonego. Kapuśniaczek przy chorej wątrobie nie jest polecany, ale u mnie jakoś mniej szkodzi niż pieczarkowa grzybowa, grochowa, fasolowa, fasolka po bretońsku, wszystkie tłuste mięsa i ryby.
Hude mięsa gotowane zjadam, nie zawsze mając na nie ochotę.
Z wyjątkiem świniny, która jest jak trucizna.
Można odrobinę sałaty, nieco koperku, szczypioru lepiej nie.
To trochę inna choroba niż standardowa marskość.
Dlatego ja czasem odważam się na zupę warzywną z odrobiną zielone fasoli.
Grochu nie.
Kasza gryczana pieczarki itp na pewien czas nie muszą być menu.
Barszcz biały własny na jogurcie, Czyści nieco ale na wątrobę po czasie nieco pomaga.
Jeść często i niewiele stałych pokarmów.
Jako wypełniacz zupy i ziołowe herbatki.
Kompoty jak najbardziej, ja mam kłopoty po pokarmach mlecznych dlatego jem gdy muszę tzn czasem do kanapek na śniadanie.
Ale raczej z drobno posiekaną papryką bez skóry jako wypełniaczem.
Dla mnie ratunkiem jest basen.
Wracam słaniając się na nogach, ale 2 dni później mogę jakoś żyć z własną wątrobą, przez kolejne 2-3 dni.
Sulfasalazin bierze?
Ma CU lub CROCHNA?
Zwłaszcza ta 1 często bywa z CU. Myślę nawet że jest jego powikłaniem.
Są dobre leki i po nich czuję się lepiej.
Także w sprawie wątroby - nieco.
Osłabienie, bolące stawy, świąd, boleści w prawej stronier brzucha to norma.
Możesz klikając w mój nick dobrać się do poprzednich moich wpisów.
Troszkę tam znajdziesz na ten temat.
Czytaj.
Dieta z netu
Dość poprawna
Dieta w chorobach dróg żółciowych
Stosowana przy kamicy żółciowej
Osobom bez wyniszczeń chorobowych należy dostarczyć przede wszystkim pełnowartościowych produktów białkowych, ograniczyć tłuszcz, którego wchłanianie i trawienie jest upośledzone, a minerały i składniki uzupełniać suplementami. Jadać 4-6 razy dziennie, bez pospiechu, dokładnie przeżuwając.
W zaawansowanej niewydolności wątroby należy ograniczyć białko do 20-30g na dobę aby zmniejszyć produkcję amoniaku. Przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego dieta powinna być niskobłonnikowa z ograniczeniem mleka i jego przetworów.
Dieta ta jest cennym uzupełnieniem leczenia farmakologicznego.
Zalecane:
pieczywo: jasne i czerstwe, sucharki
produkty zbożowe (mąki, kasze): drobne kasze: manna, jęczmienna; ryż, drobne makarony
nabiał: mleko w proszku odtłuszczone, chudy ser twarogowy; mleko słodkie i zsiadłe 2 proc. w ograniczonych ilościach; białka jaj
mięso: chuda wołowina, cielęcina, kurczęta – gotowane i duszone
wędliny: chuda szynka, polędwica, chuda kiełbasa szynkowa, wieprzowa lub wołowa
ryby: dorsz, leszcz, sola, szczupak, sandacz, płastuga
zupy: na wywarach warzywnych, bez zasmażek i śmietany
tłuszcze roślinne: margaryny, oliwa, olej rzepakowy, sojowy, słonecznikowy
tłuszcze zwierzęce: żadne
warzywa: tylko z wody, bez zasmażek: marchew, buraki, kalafior, kabaczki, dynia, szpinak, ziemniaki; w ograniczonych ilościach fasolka szparagowa i groszek zielony; na surowo: zielona sałata, pomidory bez skórki
owoce: truskawki, pomarańcze, winogrona, jabłka, brzoskwinie, morele, porzeczki, czarne jagody, maliny; zupy owocowe
napoje: kawa zbożowa z mlekiem, herbata z cytryną, sok pomidorowy, soki owocowe lekko podgrzane, kompoty
słodycze i desery: cukier, miód, dżemy bez pestek, kompoty, kisiele, budynie, galaretki, musy
przyprawy: sól, sok z cytryny, cukier, wanilia, koper zielony
Należy unikać:
pieczywo: razowe żytnie i pszenne, każde świeże
produkty zbożowe (mąki, kasze): grube makarony, kasz gryczana, pęczak; płatki, kluski kładzione
nabiał: mleko tłuste, tłusty ser twarogowy i homogenizowany, sery tłuste i topione; śmietana, żółtka jaj
mięso: smażone i pieczone
wędliny: tłuste wędliny, kaszanka, pasztetowa, salceson
ryby: smażone, wędzone, konserwy rybne
zupy: rosoły, kapuśniak zwłaszcza na wędzonce, ogórkowa, grochowa, fasolowa
tłuszcze roślinne: margaryny twarde
tłuszcze zwierzęce: masło, słonina, boczek, łój wołowy i barani
warzywa: ziemniaki smażone, frytki, placki ziemniaczane, wszystkie odmiany kapusty, papryka, cebula, szczypior, ogórki, brukiew, rzodkiew, chrzan, warzywa konserwowane octem
owoce: niedojrzałe, agrest, porzeczki, gruszki, śliwki, czereśnie, orzechy
napoje: kawa, mocna herbata, kakao, alkohol
słodycze i desery: czekolada, chałwa, torty, ciastka z kremem, pączki, faworki, biszkopty, ciasta drożdżowe
przyprawy: pieprz, ocet, musztarda, papryka, pikle, czosnek, cebula, sosy na zasmażkach
Jak coś byś potrzebowała pisz.
Pomogę ale jedynie na miarę swoich możliwości.
Pozdrawiam Krzysztof