Rzeczywiście chyba z tego całego znieczulenia to najbardziej czuć zakładanie "motylka". Po wstrzyknięciu znieczulenia odpłynęłam od razu. Nie mam pojęcia co się ze mną działo

Co do jedzenia to nie kazano mi jeszcze jeść przez ok. 3 godziny po badaniu. Nauczona doświadczeniem wiedziałam ,ze trzeba jeść powoli i mało- i tak też dzisiaj zrobiłam.
Jeśli chodzi o Fleet to jest to dla mnie tak okropne, że po pierwszej dawce wymiotowałam. Z druga cudowałam, ale w końcu ją wypiłam. Miki, inaczej niż małymi łyczkami to chyba nie dasz rady tego wypić.
Muszę przyznać, że kolonoskopia ze znieczuleniem jest o niebo lepsza niż bez niego
