Boicie się wakacji?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- OLINA
- Początkujący ✽✽
- Posty: 56
- Rejestracja: 03 kwie 2007, 19:09
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Boicie się wakacji?
Wakacje, wyjazdy, wypady... Mogą być nawet jednodniowe- dla mnie< a raczej dla mojego brzucha> i tak za długie. Co zrobić aby wakacje w tym roku były udane? Od czasu zachorowania każde wakacje kończyły się u mnie dyskomfortem. Nie ważne było czy to podróż jednodniowa spędzona np na zwiedzaniu czy wakacje nad morzem z dostępem do toalety. Co zrobić by nasz brzuch nie dyktował nam warunków spędzania wakacji? Jak ograniczyć lęk, że znowu bedzie cos nie tak z naszymi jelitami? wakacje od czasu zachorowania spędzam tak: Ja+ moj brzuch a co za tym idzie cały stos tabletek na różne przypadki. Chcę powrotu do starego sposobu podrózowania czyli po prostu: ja. Macie na to jakieś rady?
Do CU- To już koniec bejbe, skończyło się love story, jestem już zmęczona, wracam dziś do zdrowia...
Re: Boicie się wakacji?
Po prostu luz. Nie myśl o tym i się nastaw że bedzie dobrze i lajtowo. Ja tak robię i wypada mi to dobrze. A i jak jadę i zapowiada sie na dłuższą jazde bez kibelkową to staram sie ograniczyć jedzonko by jelitko nie miało co produkować 

- OLINA
- Początkujący ✽✽
- Posty: 56
- Rejestracja: 03 kwie 2007, 19:09
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Boicie się wakacji?
Oj to Smerfetka może czuć się szczęśliwa- ja ostatnie lato miałam tragiczne... Nawet ostatnio kiedy z siostrą pojechałyśmy sobie na jeden dzień do Gdańska, mój brzuch dawał o sobie znać.Zamiast cieszyć się zwiedzaniem, ja łykałam tabletki na wzdęcia- i tak nic nie dawały... Modliłam się tylko o powrót do domu i wejście do mojej toalety. Boję się, ze teraz nawet jednodniowy wypad w czasie wakacji może się tak skończyć... A gdzie tu wypady ze znajomymi... No tragedia!
Do CU- To już koniec bejbe, skończyło się love story, jestem już zmęczona, wracam dziś do zdrowia...
- OLINA
- Początkujący ✽✽
- Posty: 56
- Rejestracja: 03 kwie 2007, 19:09
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Boicie się wakacji?
Może faktycznie masz rację. Chociaż taki świadomy lęk miałam na poczatku choroby. Teraz zrozumiałam,że jak trzeba isc to się idzie, macha naszą legitymką i już. U mnie to chyba bardziej taki inny rytm dnia np za wczesne wstawanie, inne posiłki o zupełnie innych porach... Oczywiscie lęk tez pewnie ma dużo-tylko już może bardziej taki nieswiadomy.
Do CU- To już koniec bejbe, skończyło się love story, jestem już zmęczona, wracam dziś do zdrowia...
-
- Debiutant ✽
- Posty: 15
- Rejestracja: 21 maja 2008, 20:40
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Boicie się wakacji?
Widzę, że mam chyba wyjątkowe szczęście z moim stanem bo odkąd zacząłem leczenie moją zmianą w trybie podróżowania jest to, że biorę ze sobą rolkę papieru lub dużo chusteczek
Bo w sumie nie muszę często szukać toalety. Zresztą ostatnio wybieram sobie wycieczki do terenów zurbanizowanych gdzie zawsze coś się znajdzie 
Ostatnio byłem w Londynie i mimo, że stołowałem się w McDonaldzie to nie było źle
Bardziej wkurzało mnie przeziębienie.
Dla mnie każdy wyjazd redukuje poziom stresu o jakieś 90% co stanowczo poprawia mój stan. Po prostu wszystko mam głęboko i ważne żeby wyjazd się udał
Chociaż w zeszłym roku na wakacjach w terenie raczej odludnym, po tygodniu jedzenia kupnego żarcia ze sklepów w stylu gorące kubki itp. zaczęło mnie jednak męczyć conieco.
Moja rada więc wyda się mało pomocna
Jedz mało i tylko to co ci nie szkodzi i nie przejmuj się niczym związanym z wyjazdem 


Ostatnio byłem w Londynie i mimo, że stołowałem się w McDonaldzie to nie było źle

Dla mnie każdy wyjazd redukuje poziom stresu o jakieś 90% co stanowczo poprawia mój stan. Po prostu wszystko mam głęboko i ważne żeby wyjazd się udał

Chociaż w zeszłym roku na wakacjach w terenie raczej odludnym, po tygodniu jedzenia kupnego żarcia ze sklepów w stylu gorące kubki itp. zaczęło mnie jednak męczyć conieco.
Moja rada więc wyda się mało pomocna


- "What is it that a man may call the greatest things in life?"
- "Hot water, good dentishtry and shoft lavatory paper."
-- Cohen the Barbarian in conversation with Discworld nomads (Terry Pratchett, The Light Fantastic)
- "Hot water, good dentishtry and shoft lavatory paper."
-- Cohen the Barbarian in conversation with Discworld nomads (Terry Pratchett, The Light Fantastic)
Re: Boicie się wakacji?
Ja tez mogę stwierdzić ze dłuzszy pobyt sprzyja nawet regeneracji i wstrzymabia choroby czego dowodem jest nasz synek
Tak więc stwierdzenie ze objawy nie ustępują lub się nasilają mogą mieć podłoze takie jak stwierdzila Żabusia
Skwituję to tylko tak - warto podjąć ryzyko i wybrać się a czas pokaze co i jak 



- morfi
- Początkujący ✽✽
- Posty: 204
- Rejestracja: 20 cze 2007, 23:35
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Boicie się wakacji?
Dla mnie lato jet okresem, gdzie jelita zdecydowanie mniej się buntują niż zwykle. W zeszłym roku wakacje zaczęły się prawie po moim wyjściu ze szpitala i po operacji (którą miałam w maju). Nie przeszkodziło mi to jednak w wyjeździe i to nawet nie (że tak to nazwę) w jakieś cywilizowane miejsca, bo głównie pod namiot, a także na festiwale typu woodstock czy off. Dla mnie okres wakacji był właśnie czasem odstresowania się od uczelni i codzienności, dlatego czekałam na niego jak na wybawienie
Dodam, że dolegliwości wróciły dopiero gdy skończyły się wakacje
W tym roku również nie wyobrażam sobie, że choroba i masa tabletek przeszkodzi mi w czymkolwiek, a już na pewno nie w wyjazdach wakacyjnych 
Może ja mam trochę łatwiej, bo nie męczą mnie biegunki, no ale jak każdemu z nas też czasem doskwiera mi choroba, co powoduje pewne uciążliwości. Myślę jednak, że jeżeli przestaniesz się tym tak bardzo przejmować i pomyślisz o wakacjach jak o miłym czasie spędzonym ze znajomymi w fajnym miejscu, to nie powinno być tak źle. Im więcej myślimy o tym co może się złego wydarzyć i jak choroba może nas zaskoczyć, tym gorzej.



Może ja mam trochę łatwiej, bo nie męczą mnie biegunki, no ale jak każdemu z nas też czasem doskwiera mi choroba, co powoduje pewne uciążliwości. Myślę jednak, że jeżeli przestaniesz się tym tak bardzo przejmować i pomyślisz o wakacjach jak o miłym czasie spędzonym ze znajomymi w fajnym miejscu, to nie powinno być tak źle. Im więcej myślimy o tym co może się złego wydarzyć i jak choroba może nas zaskoczyć, tym gorzej.
Biorę: Pentasa 500mg (2/0/2)-zmniejszona z 6 tabletek od 13.12.08r.; 50mg Azathioprine (2/0/0), Trilac (1/0/0), Biofer (1/0/0), kwas foliowy 15mg (1/0/0), Omega3 (1/0/0)
- Lemoni
- Doświadczony ❃
- Posty: 1499
- Rejestracja: 06 sty 2008, 14:34
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Newbury
- Kontakt:
Re: Boicie się wakacji?
Przyznam, trochę boję się wyjazdów, ale i tak już nie mogę się doczekać wakacji. Na szczęście nie miewam biegunek, problemy wiążą się raczej ze stresem (kompletnie sobie z nim nie radzę). Odkąd zdiagnozowali mi CU, biorę na wyjazdy forlax i staram wrzucić na luz^^. Najwyżej po cichu przeklinam brzuszek.
.
No, i dlatego ja staram się o tym nie myślećmorfi pisze:Im więcej myślimy o tym co może się złego wydarzyć i jak choroba może nas zaskoczyć, tym gorzej.

- Alishia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 728
- Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
- Choroba: CD
- województwo: opolskie
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Boicie się wakacji?
Nie boję się wakacji tak samo jak się nie boję ferii,Świąt i każdych innych dni.
Co zrobić by brzuch nas nie męczył?Każdy chyba ma swoje sposoby....Dieta,zero stresu,odpowiednie leki!
Wybierając na urlop nie myślmy o tym,a co będzie jak mnie dopadnie?Bo sobie jeszcze wykraczemy tylko cieszmy się na wypoczynek!
Choroba może złapać wszędzie czy jesteś na wczasach czy u siebie w domu.Więc jaka różnica i po co się stresować nie potrzebnie?
Co zrobić by brzuch nas nie męczył?Każdy chyba ma swoje sposoby....Dieta,zero stresu,odpowiednie leki!
Wybierając na urlop nie myślmy o tym,a co będzie jak mnie dopadnie?Bo sobie jeszcze wykraczemy tylko cieszmy się na wypoczynek!
Choroba może złapać wszędzie czy jesteś na wczasach czy u siebie w domu.Więc jaka różnica i po co się stresować nie potrzebnie?
- japko
- Początkujący ✽✽
- Posty: 56
- Rejestracja: 30 gru 2006, 21:04
- Choroba: CU
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: zielona góra
- Kontakt:
Re: Boicie się wakacji?
ja w tym roku skonczylam 18 lat, wiec chciałabym miec czadowe wakacje
no ale wkurza mnie to, ze niestety nie moge dokonca odpuscić i robic wszstkiego to co inni i jechać tam gdzie reszta. tez jest własnie u mnie problem z zakwaterowaniem w wygodnych warunkach
ale i tak sie baaaaaaaardzo ciesze na wakacje!
szkoda, ze nie bede mogła popić, wkocu na cos skonczyło sie to 18!



szkoda, ze nie bede mogła popić, wkocu na cos skonczyło sie to 18!
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Boicie się wakacji?
nie martw się, jeszcze zdążysz, jak nie w te wakacje, to i późniejjapko pisze:szkoda, ze nie bede mogła popić, wkocu na cos skonczyło sie to 18!

Ja nie boję się wyjazdów, staram się właśnie myśleć o tym, jak fajnie będzie, a nie o tym czy zdążę znaleźć kibelek. I raczej nie szukam luksusowych warunków

Nie istnieją żadne określone potrawy, które zasadniczo wpływają na ciężkość przebiegu lub na rodzaj nawrotu choroby u wszystkich pacjentów.
poradnik żywieniowy Falka
poradnik żywieniowy Falka
- megi_25
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 640
- Rejestracja: 17 lut 2007, 13:11
- Choroba: CD u partnera
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Boicie się wakacji?
Przyznam,że początkowo też bałam się wyjazdów,ale muszę przyznać,że na urlopach mąż zawsze czuje się rewelacyjnie.
Pierwszego dnia czasem idzie więcej razy do toalety /ale to tak jak normalnie 2 razy to wtedy 3-4,ale bez biegunek/.Po pierwszym dniu jelita chyba oswajają się ze zmianą otoczenia i jest już super.
Pozdr
Megi
Pierwszego dnia czasem idzie więcej razy do toalety /ale to tak jak normalnie 2 razy to wtedy 3-4,ale bez biegunek/.Po pierwszym dniu jelita chyba oswajają się ze zmianą otoczenia i jest już super.
Pozdr
Megi
Re: Boicie się wakacji?
Na mnie nie tyle wakacje działają źle, co sam upał. Jak jest gorąco to mam nudności i częściej chodzę do toalety. 

- ewkunia
- Doświadczony ❃
- Posty: 1030
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 12:53
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Nibylandii:)
Re: Boicie się wakacji?
ja przeżywam jakiś koszmar wakacyjny;p biorę metronizadol i cipronex ( Pano Doktor podejrzewa , że moj jelita są malo odporne na bakterie i je tępimy dziarsko:P) i te leki w prawdzie ograniczają moje wizyty w kiblu do 2-3,ale.... jak już mnie' chwyci' to autentycznie wole mieć wc obok siebie... dodam wzdęcia i mdłości... jak pomyślalam o godzinnej podrozy to mi się zrobilo gorzej. zapchałam się jednak loperamidem( nie wiem, czy to dobre przy braniu antybiotybiotyków;/) i było ok,ale zamknięcie w pelnym pociągu pkp mnie normalnie zabiło-na szczescie było wc w nim i stresy poszly w dal,ale...czekało mnie 35min w ciasnym mikrobusie;/
powiem tak-jak jest wc mogę jechać wszędzie,ale jak nie ma-nie ruszam się. to w sume przygnębiające;/ chciałam np na łodki jechac ze znajomymi,ale tam nie ma kabiny,więc ciao:)
Pozdrawiam wszystkich Relaksujących Się:)

Pozdrawiam wszystkich Relaksujących Się:)
Ewkunia; biorę: nic; brałam :Asamax Imuran, Pentasę, Metronizadol, Encorton, Salofalk, Jucolon, wlewki z hydrokortyzonem,..., and many more
ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.

- Lemoni
- Doświadczony ❃
- Posty: 1499
- Rejestracja: 06 sty 2008, 14:34
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Newbury
- Kontakt:
Re: Boicie się wakacji?
Ja bym na metronidazolu nie jechała na wakacje, branie go to był dla mnie koszmar. Ale teraz, po odstawieniu tego świństwa, nie mogę się doczekać wyjazdu. Wezmę sulfę, laktulozę/forlax i antydepresanty (hm?) i mogę jechać **.