uszatek pisze:Podczas komisji zgodnie z przysłowiem "jak cię widzą tak cię piszą" najlepiej wyglądać na chorego,
Być może w przypadku innych chorób.
Córka (10 wiosen) z LC jest szczupła, nie widać po niej jakichś szczególnych oznak choroby, ma niezbyt pokaźną kartotekę, praktycznie bez pobytów w szpitalu - sama diagnostyka, a otrzymała orzeczenie.
Nie zaliczono jednak 7pkt. (nie wymaga stałej lub długotrwałej opieki/pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji), ale ma to jedynie wpływ na świadczenie pielęgnacyjne.
Wiele zależy na komisji od opinii lekarza prowadzącego oraz szczerości zachowania na tejże komisji. Gdy słyszałem rodzaj pytań po raz pierwszy bardzo mnie one zbulwersowały, ale teraz widzę, że można po odpowiedziach wiele dowiedzieć się o szczerości wnioskującego - myślę że łatwo nie da się wywieźć w pole komisji.
kaczmarzyk aga pisze:problem mam w tym że w tej chwili weszła w remisje i ma dore wyniki i nic jej nie dolega w chwili obecnej
Gdyby nie wyszło odwołanie to jeszcze nic straconego.
Zawszemożna za jakiś czas złożyć nowy wniosek, w związku z pogorszeniem stanu zdrowia - oczywiście poparty odpowiednimi wynikami.
Oczywiście lepież aby remisja trwała jak najdłużej...