[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
aleksandra12 pisze:no i jem. i dolegliwości nie mam, poza gazami
no przeczytałam
ale gazy to cóż, nie przeszkadzają, nie bolą, co najwyżej pośmierdzą, dlatego człowiek się tym nie przejmuje
a poza smrodkiem ma to jeszczce negatywne działanie na śluzówkę, czy coś?
poradźcie, mądre dziewczyny
wiecie, jak to jest. po szpitalu okazało się, że mnie nie boli, że mogę jeść
dali sterydy, więc apetyt mam wilczy
trzymam dietę, gotuję mięso, ryż, wysokobiałkowo i lekkostrawnie
i tylko to słodkie mnie zabija ;D
ps po doczytaniu wątku o cukrze: to już wiem, zakwasza, źle wpływa na owrzodzenia, gazuje, grzybicuje
to nowe pytanie:
jak żyć bez cukru?! kompot jabłkowy dosładzam, herbate słodzę, jadam dżemy, jadam petitbeurry, jak mnie głód na uczelni dopadnie. co ja mam chodzić z ugotowanym kurczakiem w torebce?
