Ja mam coś podobnego tylko raczej ze wskazaniem na zaostrzenie. Też jestem na sterydach więc chlebek jem z tuńczykiem lub serem żółtym, gł. by uzupełnić białko.[/code]hmm ja mam obecnie coś między zaostrzeniem a remisją
co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- junior
- Początkujący ✽✽
- Posty: 336
- Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Starościn/Kraków
- Kontakt:
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
Why So Serious?!
http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!
Czy te oczy mogą kłamać?
http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!
Czy te oczy mogą kłamać?
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
Spróbuj a się przekonaszmartita pisze:jestes pewny,ze nasze flaczki go dobrze toleruja w miare?

-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 77
- Rejestracja: 08 paź 2008, 14:14
- Choroba: CD
- województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
odnośnie diety, mój lekarz powiedział ze nie ma dla nas czyli crohnowców inaczej CuDnych:)osobek zadnej dietki, najwazniejesze jest to by nie szaleć:) mam na mysli jakies frytki, mc donalda, cole i inne produkty tego typu
najwazniejsze to obserwowac rekacji organizmu po danym produkcia
aha i najwazniejsze jest jedzenie papek zmiksowanych produktow, lub bardzo bardzo dokladne żucie, nie wazne co jemy wazne ze dobrze to przemiksujemy lub przezujemy, bo CD zazwyczaj sa zwezenia w jelitach, a pokarm w zbyt grubej nie rozdrobnionej formie tam zalega, powodujac bol i inne jak dobzre znane nam objawy
najwazniejsze to obserwowac rekacji organizmu po danym produkcia
aha i najwazniejsze jest jedzenie papek zmiksowanych produktow, lub bardzo bardzo dokladne żucie, nie wazne co jemy wazne ze dobrze to przemiksujemy lub przezujemy, bo CD zazwyczaj sa zwezenia w jelitach, a pokarm w zbyt grubej nie rozdrobnionej formie tam zalega, powodujac bol i inne jak dobzre znane nam objawy
"Nie od razu zdarza się raj
Nie od jutra świat jak ze snu,
By po zimie zawitał maj
Trzeba chcieć go znów i znów..."
tekst: Artur Gadowski "Nie od razu raj"
Nie od jutra świat jak ze snu,
By po zimie zawitał maj
Trzeba chcieć go znów i znów..."
tekst: Artur Gadowski "Nie od razu raj"
- anulka089
- Początkujący ✽✽
- Posty: 275
- Rejestracja: 15 maja 2009, 15:16
- Choroba: nie ustalono
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Cze-wa
- Kontakt:
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
czy ryby wędzone można spokojnie jeść?
- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
Hmm ja jem prawie wszystko- oprócz potraw, które wiem, ze mi szkodzą. Unikam ich jak ognia, jezeli zauwaze, ze moje flaczki bzikuja po czyms to wiem, ze nie zjem juz nigdy wiecej tej potrawy.... Po zdiagnozowaniu mojej choroby jadlam bigos i mi nic nie bylo, po ostatnich swietach juz go nie tkne, bo bylam wyczerpana tak mi dal popalic
Wniosek : obserwujmy to, co sie dzieje z naszym organizmem po zjedzeniu przeroznych potraw. Tak jak napisala Misia, [cytat usunięty na prośbę użytkownika]- my sami powinnismy dobrze wiedziec, co mozemy a czego nie 
anulka089, sprobuj zjesc nawet w nieduzych ilosciach tej rybki, jak bedzie Ci zle po niej, to juz wiesz, ze nie mozesz
[ Dodano: 07-06-2009 ]
paula316, ja wcinam Mc Donalda, frytki i nic mi jest
Bogu Dzieki!


anulka089, sprobuj zjesc nawet w nieduzych ilosciach tej rybki, jak bedzie Ci zle po niej, to juz wiesz, ze nie mozesz

[ Dodano: 07-06-2009 ]
paula316, ja wcinam Mc Donalda, frytki i nic mi jest

- leila
- Doświadczony ❃
- Posty: 1240
- Rejestracja: 18 mar 2008, 18:24
- Choroba: CU
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: ....
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
jem tylko gotowane ,rzadko smazone ,nie moge pic wina ani piwa zero alkoholu 

-
- Debiutant ✽
- Posty: 20
- Rejestracja: 04 maja 2009, 16:05
- Choroba: osoba zainteresowana
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Zabrze
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
Zależy od metody wędzenia. Często w pokarmach wędzonych (szczególnie tych mocno wędzonych o silnym zapachu wędzenia) występują szkodliwe wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne i może być różnie.anulka089 pisze:czy ryby wędzone można spokojnie jeść?
Ja np. przez długi okres nie tolerowałem wędzonej makreli i wędzonych sardynek. Efekt był taki, że jelita były zdecydowanie podrażnione po takim posiłku na ok. 12h i czułem jakiś taki dyskomfort jak przy stanach alergicznych.
Niezdiagnozowany, objawy łudząco podobne do Crohn. Za sobą wiele lat nietolerancji tluszczow (objawy wiadomo), pozniej staly dyskomfort, w koncu pobolewania i klucia w prawym podbrzuszu i zaostrzenia przy stresie. W zyciu przechodzilem infekcje bakteryjną gronkowcem złocistym i paciorkowcem.
Pomogly (w zasadzie zupelnie cofniete objawy): Propolis (nalewka 20%), Mleczan Magnezu (Maglek 5 tbl), Tłuszcze MCT i ALA (Len) emuglowane Lectytyna, Czarnuszka.
Pomogly (w zasadzie zupelnie cofniete objawy): Propolis (nalewka 20%), Mleczan Magnezu (Maglek 5 tbl), Tłuszcze MCT i ALA (Len) emuglowane Lectytyna, Czarnuszka.
- anulka089
- Początkujący ✽✽
- Posty: 275
- Rejestracja: 15 maja 2009, 15:16
- Choroba: nie ustalono
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Cze-wa
- Kontakt:
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
no probowałam troche dorsza wędzonego chyab nie był zły, ale po wypiciu jednego Actimela- czułam w jelicie jak bym miała dentke od rowera taka napompowana sie czulam i takie wzdęcia. wiedzilam ze zaraz bede musiała
to pomasowalam troche brzuch zeby sie załatwić bo jak mi zalega to tez sie zle czuje ,az mdło - oczy wychodzą
(wyobrażacie sobie, porażka)


- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
- leila
- Doświadczony ❃
- Posty: 1240
- Rejestracja: 18 mar 2008, 18:24
- Choroba: CU
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: ....
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
nie kazdy moze pic actimel czy inne jogurty
mi robia rewolucje 


- anulka089
- Początkujący ✽✽
- Posty: 275
- Rejestracja: 15 maja 2009, 15:16
- Choroba: nie ustalono
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Cze-wa
- Kontakt:
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
broń boze! ryba i actimel , hehe
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 394
- Rejestracja: 22 sty 2007, 21:36
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
Wszytko co się kupuje w normalnych sklepach ( wędzone) jest podwędzane z dodatkami " kolorku" i zapachu. to nie jest typowe wędzenie, tylko chemia i ma prawo po tym boleć. Mnie kiedyś facet w mięsnym powiedział, że jak kiełbasa potrafi zabrudzić papier w który jest zawinięta, to jest wędzona w naturalny sposób, a jak nie- to chemia.
Najlepiej kupić świeżą rybę , zrobić w folii albo na parze z ziołami i zjeść z chlebem na ciepło. Po tym mnie nigdy nie boli.
Jesli chodzi o konserwy, to nie mogę- są dodatki konserwujące we wszystkim, od razu mnie boli. 



Renata2
asamax / salofalk /pentasa / 500g 2-0-2
tardyferon fol
asamax / salofalk /pentasa / 500g 2-0-2
tardyferon fol
-
- Debiutant ✽
- Posty: 45
- Rejestracja: 03 sie 2009, 13:12
- Choroba: IBS
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków / Katowice
Re: co zjesc,zeby nie zaszkodzic?
heh mnie póki co po wszystkim przeczyszcza i czuje się tak samo mimo leków, ale zobaczymy dopiero 1,5 tygodnia je biorę
ale jedna dziewczyna z crohnem opowiadała mi że ona się dobrze czuje po zjedzeniu pizzy więc no:D
ale jedna dziewczyna z crohnem opowiadała mi że ona się dobrze czuje po zjedzeniu pizzy więc no:D