CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
angielski znam, ale niemieckiego niestety nie:( moze ktos z Was?
oczywiscie sam nie mam zamiaru lykac larw, najpierw skonsultuje to z lekarzem.
napisalem o tym, bo dla mnie to nowosc, moze ktos o tym nie wie, a moze wlasnie ktos cos wie i stosowal. popytajcie swoich lekarzy, ja zapytam swojego, jak sie do niego wybiore. czekam na opinie
a co do tego leku, to jak wyzej - konsultacja z lekarzem, bo dla mnie to kolejna szansa na poprawe zdrowia i chcialbym wiedziec, czy jest sens tego szukac. przetok ani zwezen nie mam, lekarz mi nic na ten temat nie mowil, wiec byloby ok. ale powiem Ci, ze jakos bardziej wierze w te glizdy...
oczywiscie sam nie mam zamiaru lykac larw, najpierw skonsultuje to z lekarzem.
napisalem o tym, bo dla mnie to nowosc, moze ktos o tym nie wie, a moze wlasnie ktos cos wie i stosowal. popytajcie swoich lekarzy, ja zapytam swojego, jak sie do niego wybiore. czekam na opinie
a co do tego leku, to jak wyzej - konsultacja z lekarzem, bo dla mnie to kolejna szansa na poprawe zdrowia i chcialbym wiedziec, czy jest sens tego szukac. przetok ani zwezen nie mam, lekarz mi nic na ten temat nie mowil, wiec byloby ok. ale powiem Ci, ze jakos bardziej wierze w te glizdy...
Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
eee...no ja tak nie bardzo...zawsze to inny żyjątek u mnie w organizmie....a ze mialam troche zajec z parazytologii to wiem co t e robaczki potrafia
ale rozumiem Ciebie jak najbradziej,tylko ze ja byms ie tego nie podjela

ale rozumiem Ciebie jak najbradziej,tylko ze ja byms ie tego nie podjela
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
ja na pewno sie tego nie podejme, jezeli od lekarzy dowiem sie, ze to mi nie pomoze a moze zaszkodzic. nie mysl, ze marze o tym, zeby miec robale w jelitach dla zabawy

ale jesli mialyby mi pomoc, to oporow estetycznych bym nie mial zadnych. Mam zbyt silny instynkt przetrwania.


ale jesli mialyby mi pomoc, to oporow estetycznych bym nie mial zadnych. Mam zbyt silny instynkt przetrwania.

Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
dokladnie tak jak mowi Zenobius.
ranka, napisz prosze, jakie dzialania nieporzadane wg Ciebie moga spowodowac takie larwy. kazdy glos, a zwlaszvza specjalisty
jest mile widziany
ciekawe, ze to bylo wlasnie w 2004 roku (data artykulu, do ktorego link podalem na poprzedniej stronie). dlaczego do tej pory nikt sie tym nie zajal/zainteresowal??
tym bardziej, ze ktos napisal, ze terapia taka jest stosowana w niemczech i w usa. zainteresujmy sie tym prosze!
ranka, napisz prosze, jakie dzialania nieporzadane wg Ciebie moga spowodowac takie larwy. kazdy glos, a zwlaszvza specjalisty

ciekawe, ze to bylo wlasnie w 2004 roku (data artykulu, do ktorego link podalem na poprzedniej stronie). dlaczego do tej pory nikt sie tym nie zajal/zainteresowal??
tym bardziej, ze ktos napisal, ze terapia taka jest stosowana w niemczech i w usa. zainteresujmy sie tym prosze!
Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
hmm...ja moge tylko napisac o włosogłówce ludzkiej bo o świńskiej nie wiem nic.ale ludzka moze powodowac zespoly alergiczne,takze bole brzucha,zaparcia,biegunki,brak łaknienia,niedokrwistości.
tylko ze sa to objawy niespecyficzne i nalezy zawsze rozwazyc istnienie innego pasozyta,badz innej choroby zanim sie pomysli wlasnie o tym robaczku.Inwazje sa bardzo czeste i czesto w ogole nie wiemy ze mamy takiego robaczka
przyznam sie ze nie wiem co o tym myslec,ale ja po prostu jako osoba chora na CU jestem na nie
tylko ze sa to objawy niespecyficzne i nalezy zawsze rozwazyc istnienie innego pasozyta,badz innej choroby zanim sie pomysli wlasnie o tym robaczku.Inwazje sa bardzo czeste i czesto w ogole nie wiemy ze mamy takiego robaczka

przyznam sie ze nie wiem co o tym myslec,ale ja po prostu jako osoba chora na CU jestem na nie
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
O świńskiej (Trichinus suis) już wiele na Forum było. Należy poszukać. Od tego czsu nie opublikowano zadnej pracy. jak coś się pojawi to umieszczę, albo wrzucę link.
O Infliximabie napisano morze. Nie jest to lek, który można kupić w aptece. Stosowany jest we wlewach dożylnych tylko w szpitalu.
Mamcia
PS. Nie miałam dotąd żadnego przypisu, ale mam ochotę zamieścić
"Najpierw czytaj, potem pytaj"
O Infliximabie napisano morze. Nie jest to lek, który można kupić w aptece. Stosowany jest we wlewach dożylnych tylko w szpitalu.
Mamcia
PS. Nie miałam dotąd żadnego przypisu, ale mam ochotę zamieścić
"Najpierw czytaj, potem pytaj"
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
i wlasnie dlatego, ze nie opublikowano zadnej pracy, wydaje mi sie to co najmniej dziwne. dlaczego nikt sie tym nie zajal?? nawet po to, by powiedziec, ze to nie ma sensu?
a ze metoda z opisu wydaje mi sie interesujaca i przekonywujaca, to do niej wrocilem.
A co do "Najpierw czytaj, potem pytaj" - czytalem i nie znalazlem informacji, ktorych szukalem. Dlatego wrocilem do tych tematow i dziekuje za kazda informacje.
a ze metoda z opisu wydaje mi sie interesujaca i przekonywujaca, to do niej wrocilem.
A co do "Najpierw czytaj, potem pytaj" - czytalem i nie znalazlem informacji, ktorych szukalem. Dlatego wrocilem do tych tematow i dziekuje za kazda informacje.
Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
Z tego co wiem to badnia trawją, a publikacje ukazują się z opóźnieniem. Motto pozostaje aktualne. jka wrzucisz w szukaj to posty na ten tenat wyskakują.
mamcia
mamcia
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
I ja sie pod nim podpisuje, ale poki co mnie nie dotyczy, poniewaz, jak napisalem, powrocilem do tych tematow, bo nie znalazlem satysfakcjonujacych mnie odpowiedzi.Motto pozostaje aktualne.
Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
Wyslalem zapytanie dot. tych larw na adres remediumnatura@op.pl i dostalem odpowiedz:
Niestety, strona jest w budowie. Czy ktos wie cos wiecej nt tego osrodka/firmy/cokolwiek to jest?Witam!
Przykro mi w chwili obecnej nie zajmujemy się pracami na włosowóką świńską najbliższy ośrodek znajduje się w niemczech, proszę szukać pod hasłem BIOMONDE.DE
Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 174
- Rejestracja: 09 mar 2004, 22:51
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
Ostatnio w "babskiej "gazecie przeczytałam:
Włosogłówki ratują jelita.Nie do wiary !Wypijasz preparat zawierający tysiące jaj włosogłówki świńskiej,w jelitach wylęgają się larwy,żyją tam przez dwa tygodnie i-po wykonaniu dobrej roboty -wydalane są na zewnątrz.
Prof.Joel Weinstock z Uniwersytetu Iowa wyleczył włosogłówką pacjenta z chorobą Leśniowskiego Crohna.
W tej chorobie autoimmunologicznej układ odpornościowy niszczy własne komórki jelitowe .
Uczony twierdzi ,że nawet krótka obecność włosogłówek wystarcza by zablokować nadmierną aktywność tego układu ,który uszkadza swoje tkanki niejako z nudów.
Bo z kim walczyć w czyściutkim ,wolnym od pasożytów organiżmie współczesnego człowieka?
O tym wszystkim już gdzieś pisaliśmy ,ale tak gwoli przypomnienia.
Włosogłówki ratują jelita.Nie do wiary !Wypijasz preparat zawierający tysiące jaj włosogłówki świńskiej,w jelitach wylęgają się larwy,żyją tam przez dwa tygodnie i-po wykonaniu dobrej roboty -wydalane są na zewnątrz.
Prof.Joel Weinstock z Uniwersytetu Iowa wyleczył włosogłówką pacjenta z chorobą Leśniowskiego Crohna.
W tej chorobie autoimmunologicznej układ odpornościowy niszczy własne komórki jelitowe .
Uczony twierdzi ,że nawet krótka obecność włosogłówek wystarcza by zablokować nadmierną aktywność tego układu ,który uszkadza swoje tkanki niejako z nudów.
Bo z kim walczyć w czyściutkim ,wolnym od pasożytów organiżmie współczesnego człowieka?
O tym wszystkim już gdzieś pisaliśmy ,ale tak gwoli przypomnienia.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
pisac pisalismy ale do tej pory nic z tego nie wynika.
dlaczego pisza o tym gazety takie jak Zycie na goraco lub Wprost a nie jakies podreczniki medyczne lub pisma naukowe?? nie rozumiem
dlaczego pisza o tym gazety takie jak Zycie na goraco lub Wprost a nie jakies podreczniki medyczne lub pisma naukowe?? nie rozumiem

Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
Zajrzyjcie tutaj http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.php?t=1345 . Zalozylem nowy temat, dotyczacy leczenia nieznanymi srodkami. Mam nadzieje, ze Was zainteresuje.
Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
Apetyt rosnie w miare jedzeniajak bedzie to bedzie i sie bedziesz tym leczyl, a poki co masz normalny zestaw lekow i sie owymi opychaj

Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
- podblond
- Początkujący ✽✽
- Posty: 307
- Rejestracja: 19 cze 2006, 21:50
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: CU - cos nt nieznanych nam lekow (przynajmniej mnie)
Dostałam Remicade na CU
Jestem po drugiej infuzji (trzecią mam 7. lipca) i czuję się świetnie! Miałam w ciągu miesiąca dwa bardzo silne rzuty i nic nie pomagało...
Dopiero Remicade postawił mnie na nogi

Dopiero Remicade postawił mnie na nogi

Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...