Czy Crohn ogranicza/wyklucza z pewnych zawodów?

[Olimpijka]

kucharz nie, kelnerka nie(gdyby się gdzieś załapała) bo też przy zaostrzeniach....to ja dziękuję bardzo...beznadzieja

Przy zaostrzeniach to kazda praca jest na nie w zasadzie, bo jak silne zaostrzenie to nigdzie nie dasz rade, bo niby jak...?
Ja powiem od siebie, ze jak mi zaczynaja jelita szwankowac to gorzej czuje sie w pracy za biurkiem, a lepiej w ruchu. Teraz mam zamiar wrocic z powrotem wlasnie do pracy w terenie, a nie za biurko, bo sie chyba nie nadaje i mi nie sluzy.
Kazdy musi sprawdzic na sobie co mu odpowiada i do czego sie nadaje. To tak z doswiadczenia, bo prace zmienialam wiele razy

[obyty.z.cu]

Każdy ruch to ból, w miarę dobrze jest jak leżę w bezruchu na wznak

i tak sie czesto zdarza ze ruch =bol, ale zeby "zapomiec" o bolu musze cos robic,
lezenie wprowadza nieustanne myslenie o tym ze boli,przewracanie sie itp.
Najlepiej wstac i wymyslic sobie jakies zajecie.

[Natuśka]

no wszystko, wszystko... Z domu nie mogę wyjść, bo zaczynam panikować.

Słynę z ryzykownych zagrań, więc czasem choć na kibelek co chwilę ganiałam z domu wychodziłam i jakoś mi się boczkami, boczkami i peryferiami udawało, aż do pewnego razu, już się nie udało

I już tak nie chojraczę

Ale co racja to racja: jak się zaostrzenie ma to nici z jakiejkolwiek (chyba z jakiejkolwiek?) w tym momencie pracy

[exa]

Ale co racja to racja: jak się zaostrzenie ma to nici z jakiejkolwiek (chyba z jakiejkolwiek?) w tym momencie pracy

nie miałam wyjścia i do pracy musiałam chodzić, a że przedstawicielem byłam, to trasa ułożona po "zaprzyjaźnionych" wc była
i jakoś tam szło....

[Olimpijka]

Nie dałabym rady pracować w trakcie takiego zaostrzenia, jest to po prostu niemożliwe, chyba że miałabym laptopa w łazience i do tego, moja praca by się ograniczała

Ja tez, ale zalezy jaki poziom zaostrzenia.
Rok temu w gigancie jako przedstawiciel jezdzilam, ale cpny wszystkie byly moje, jednak dlugo nie wytrzymalam.

Co do bolu to ja tez czuje go czesciej jak siedze w domu, a w czasie lezenia jak sie przewracam. Jak smigam po miecie i jestem zajeta to nie mysle o tym i nie czuje bolu.
Tak jak pisalam kazdy musi znalezc swoj zloty srodek

[Raysha]

ja mam to samo co monikaaa_19, tylko nie miałam nigdy problemów z wc, tylko miałam takie bóle, że chodziłam po ścianach.

[Natuśka]

Chyba, że składanie długopisów w domu, albo klikanie w banery reklamowe w Internecie

Dobra alternatywa na przyszłość

[gosia2609]

Witaj Natuśka gratuluję Ci,że dziewczyna w tak młodym wieku wie co chce robić w życiu masz marzenia i brnij do niego,nie poddawaj się....Zyczę Ci jak najlepiej,skończ te studia zawsze możesz zmienić specjalizację.Ja aktualnie już rok nie pracuję i mam często depresję....moim problemem jest to że w tej chwili nie mam pomysłu na dalsze życie,wstyd się przyznać ale taka jest prawda.Od roku choruję na CU i nie mogę się ogarnąć... Trzymaj się powodzenia

[malapkasia]

ja też wiem:) Pani Fizjoterapeuta jestem:) aktualnie w trakcie magazyniera:D
też mi się ostatnio wiedza o lekach przydała, a konkretniej w sobote, na egz z Farmakologii (obejmował dział sterydów i leków przeciwbólowych), a nio i wczoraj błyskałam na wykładzie ze Zdrowia Publicznego, bo też co było,a no i o aptekach... ogólnie sporo się przydaje;)
chociaż przez 3 lata studiów nie wiedziałam o co chodzi z moimi jelitami i też nie źle dawałam rade:)

ja też się ciesze że wiem co chce robić w życiu:) podłączać ludzi pod prąd albo wykańczać fizycznie

[Justysia90]

a ja jestem w szkole wojskowej na kierunku cywilnym
choroba mnie nie wyeliminowała..
poszłam gdzie chciałam, nie narzekam.
i to nas nie ogranicza . możemy robić co chcemy !

[Agula84]

Moje problemy nie sa na razie takie, zeby eliminowaly mnie z zycia publicznego ) jestem prawnikiem, poki moja praca jest umiarkowanie stresujaca, nie mam narazie zadnych z nia problemow, chociaz wiem, ze ibs jest jedna z glownych przyczyn absencji w pracy.
Mam natomiast kolege, ktory choruje na crohna- pochorowal sie na studiach, jakies 4-5 lat temu. Od tego czasu jest w remisji- jak go obserwuje,to on oprocz lykania lekow, chyba w ogole nie doznaje zadnych ograniczen. pracuje w kilku miejscach, tez jest prawnikiem, jest ze mna na aplikacji. Ja nie wiem, mysle ze on tez chyba nie wie, jak bedzie wygladac jego zycie w zaostrzeniu, ale wydaje mi sie ze on o tym w ogole nie mysli. Na pewno nie da sie pogodzic pracy w sadzie z zaostrzeniem, bo musialby sobie wc przykleic do cialka. ale jak brak objawow, to chyba zyje sie normalnie

[Szybkielvis1981]

A ja od stycznia mam zacząć szkołę policyjną ale jak mnie tam dopadnie wieksze zaostrzenie to wylece z hukiem i mam dylemat czy zwolnić się z obecnej pracy i zaryzykować czy nie?

Ma ktoś jakieś zdanie na ten temat?

Dodam że wcześniej prawie 5 lat byłem żołnierzem wojsk powietrzno desantowych i CU zmusiło mnie do zwolnienia

[Raysha]

Szybkielvis1981, a nie masz możliwości pracowac i uczyć się?

[Szybkielvis1981]

Mikrusiu nie ma takiej opcji ponieważ to jest półroczne szkolenie w Katowicach

[Szybkielvis1981]

Dzięki

tylko że prace mam w okolicy Bielska i jestem w ciągłych rozjazdach a szkoła jest w Katowicach i zajęcia od poniedziałku do piąku 8:00 - 15:30 więc nie pogodze tego.

Teraz jeżdżę ciężarówką po kilka dni poza domem, a co za tym idzie śpię w aucie, jem w przydrożnych barach, zajazdach i nie zawsze jest okazja żeby się umyć -totalna lipa!
Właśnie dzisiaj byłem u mojego doktora i już kiedyś suderował mi to ryzyko.