Fajny opis, pozdrawiamdavidoks pisze:zdążyłem lekko jęknąć z bólu, ze dwa razy wybełkotać że troszkę boli, świat mi się rozmazał, po czym mnie zabrakło. Obudziłem się w innym pomieszczeniu o 11-20 w stanie "o co chodzi"
Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
-
- Debiutant ✽
- Posty: 5
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 17:19
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Mam pytanie: czy Wy też po kolonoskopii wydalaliście jakieś dziwne śluzy i czy mieliście gorączkę? Bo się zaczynam bać..,. 

- toczka
- Początkujący ✽✽
- Posty: 459
- Rejestracja: 15 mar 2009, 19:22
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Ja mialam podwyzszona temerature, ok 37-37.5 wieczorem po badaniu. Lekarz twierdzil, ze to jest spowodowane znieczuleniem do badania.
Na końcu jest zawsze dobrze. A jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to nie jest jeszcze koniec...
Nobody expects the Spanish Inquisition!
Nobody expects the Spanish Inquisition!
- Ala57
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 873
- Rejestracja: 05 lis 2010, 20:19
- Choroba: CU
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Po pierwszej kolonce zemdlalam przy stole w trakcie posiłku,pewnie z powodu emocji.Najpierw strach,napięcie na maxa a potem luz i "cuda"i stan podgorączkowy.
Po drugiej,kiedy bylam cały czas przytomna i nic nie bolało wyszłam po badaniu jakby nic się działo.Poszło kilka bąków i jechałam 80km do domu,mąż prowadził ale miałam wrażenie,ze moglabym to zrobić sama.Temperaturę mialam podwyższoną ale 3m-cy taka była więc to nie po kolonce.
Po drugiej,kiedy bylam cały czas przytomna i nic nie bolało wyszłam po badaniu jakby nic się działo.Poszło kilka bąków i jechałam 80km do domu,mąż prowadził ale miałam wrażenie,ze moglabym to zrobić sama.Temperaturę mialam podwyższoną ale 3m-cy taka była więc to nie po kolonce.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 35
- Rejestracja: 18 lis 2010, 08:46
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: krakow
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
ja miałem trzy razy kolono i w znieczuleniu ogólnym,piszecie o zastrzykach,znieczuleniach...a ja się zastanawiam jak to boli bez żadnego znieczulenia??bo w Krakowie robią wszędzie badanie ale bez znieczulenia,a żeby dostać znieczulenie to trzeba długo czekać i jest niewiele miejsc gdzie znieczulenie dają,ja czekałem 8 miesięcy na ul.Barskiej!Więc z moich doświadczeń to po badaniu brzuch boli od powietrza-oj bardzo boli,ale w momencie odgazowania to jest jakaś ulga,natomiast krew leci jak mi pobrali wycinki,trochę śluzu też się wydostaje,sorry ale tak na marginesie mam duże obawy przed bólem podczas rektoskopi bo mam przetoki-mnogie w kanale odbytu..!Wesołych Swiąt!
- Coralie
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 535
- Rejestracja: 12 lip 2010, 16:23
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z piekła
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Każdego boli inaczej, jednych wcale nie boli (znam takie osoby) a innych boli tak, że nie można dokończyć badania. Szczerze mówiąc nie wiem czy bym się zdecydowała na rektoskopię przy przetoce, chyba powinien zadecydować lekarz czy to jest w ogóle "humanitarne".
New beginning 

- Gundis
- Debiutant ✽
- Posty: 38
- Rejestracja: 19 lut 2010, 15:22
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Robią ze znieczuleniem, także w Krakowie, a nawet nie trzeba za to płacić. W szpitalu MSWiA znieczulenie ogólne to "złoty standard" i lekarzom stamtąd trudno sobie nawet wyobrazić, że gdzieś jeszcze praktykuje się inne metody (chyba, że istnieją poważne przeciwwskazania do znieczulenia). Skontaktuj się z drem Rosą: http://www.rosa.edu.pl/cms/ Zarówno prywatnie, jak i w szpitalu otrzymasz znieczulenie. Jest także mnóstwo innych możliwości, przejrzyj forum regionalne w dziale małopolska.stanley pisze:bo w Krakowie robią wszędzie badanie ale bez znieczulenia,a żeby dostać znieczulenie to trzeba długo czekać i jest niewiele miejsc gdzie znieczulenie dają
I jeszcze a propos tego znieczulenia. Przed pierwszą kolonoskopią, w Hamburgu, strasznie się bałem bólu, wstydu itp. Zapytałem lekarza, czy możliwe jest zastosowanie uśpienia. Popatrzył na mnie jak na durnia i zapytał: "Czy ja wyglądam na sadystę?". W ogóle nie przyszło mu do głowy, że takie badanie można robić bez sedacji. I nie był to jakiś szpital prywatny, lecz jedna z publicznych klinik.
I obiecałem sobie odtąd, że żadnej rury nikt mi na żywca wkładać nie będzie

CD, diagnoza: styczeń 2010
-
- Debiutant ✽
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 gru 2010, 22:56
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Witam wszystkich forumowiczów!
Przeglądam wszystkie fora związane z tematyką kolonoskopii i gastroskopii, ponieważ sama za tydzień mam poddać się tym badaniom w szpitalu na ul. Koszarowej we Wrocławiu
Boje się jak cho***!!! Naczytałam się postów, gdzie piszą że to boli i że nie każdy dostaje znieczulenie ogólne
Nie wiem co mam myśleć...Nie wiecie może jak to jest w tym szpitalu na ul. Koszarowej we Wrocławiu???
A skierowanie na te badania dostałam, gdyż jestem strasznie chuda. Mam 21 lat, 174 cm wzrostu, a waże 48 kg
Nie mogę w ogóle przytyć!!! A jem regularnie i wysokokaloryczne posiłki
No i teraz dostałam skierowanie na oddział, nie wiecie może ile takie badania trwają w szpitalu???
Przeglądam wszystkie fora związane z tematyką kolonoskopii i gastroskopii, ponieważ sama za tydzień mam poddać się tym badaniom w szpitalu na ul. Koszarowej we Wrocławiu

Boje się jak cho***!!! Naczytałam się postów, gdzie piszą że to boli i że nie każdy dostaje znieczulenie ogólne

A skierowanie na te badania dostałam, gdyż jestem strasznie chuda. Mam 21 lat, 174 cm wzrostu, a waże 48 kg


- Natuśka
- Ekspert ✿✿
- Posty: 5135
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- miasto: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Dzień przed badaniem przygotujesz się jakimś przeczyszczaczem (np. Fleet, Fortrans), następny to dzień badania i być może Cię wypuszczą. Chyba, że będziesz miała narkozę, bądź jeszcze jakieś badania dodatkowe to może zatrzymają na dzień kolejny. Sama kolonoskopia trwa ok. 40 min
Z tym bólem to tak, jak czytałaś- raz mniej, raz bardziej- zależy od osobniczych predyspozycji znoszenia bólu i stanu w jakim aktualnie jesteś (np. zaostrzenie).
Ja swoją pierwszą kolonkę nawet mile wspominam, a szczególnie możliwość oglądania wnętrza jelita na ekranie
Idź na luzaka- wszystko dla ludzi
Mnie trochę zdołowało to, że na poczekalni czekało mnóstwo staruszków, ale jak się okazało nie do endoskopowego
N.I.K.I.T.A., dasz radę!

Z tym bólem to tak, jak czytałaś- raz mniej, raz bardziej- zależy od osobniczych predyspozycji znoszenia bólu i stanu w jakim aktualnie jesteś (np. zaostrzenie).
Ja swoją pierwszą kolonkę nawet mile wspominam, a szczególnie możliwość oglądania wnętrza jelita na ekranie

Idź na luzaka- wszystko dla ludzi

Mnie trochę zdołowało to, że na poczekalni czekało mnóstwo staruszków, ale jak się okazało nie do endoskopowego

N.I.K.I.T.A., dasz radę!

Na zawsze razem... 
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza
+ Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam

Podpisano:Twój Crohn

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza

W planach : Realizacja punktu 2

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową

2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam

-
- Debiutant ✽
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 gru 2010, 22:56
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Dzięki
Mam nadzieję, że to "strach ma wielkie oczy"
Tylko, mi lekarz powiedział ,że tak do tygodnia max będę leżeć
Dla mnie to i tak za długo
Najgorsze to jest to, że mam mieć i gastroskopie i kolonoskopie i jeszcze jakieś testy na laktoze itp.
Boje się, że mi coś wykryją ,że coś jest nie tak


Tylko, mi lekarz powiedział ,że tak do tygodnia max będę leżeć

Dla mnie to i tak za długo

Boje się, że mi coś wykryją ,że coś jest nie tak

- Natuśka
- Ekspert ✿✿
- Posty: 5135
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- miasto: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Dobra rada: nie martwimy się na zapasN.I.K.I.T.A. pisze:Boje się, że mi coś wykryją ,że coś jest nie tak

Wszystko można sobie skutecznie wmówić. Ja z chęcią poddawałam się badaniom i modliłam się, żeby mi coś wykryli, bo bym się chyba załamała bez dalszej diagnozy, a z coraz gorszymi objawami...

Lepiej, żeby ta chudość była Twoją urodą

Trzym się

Na zawsze razem... 
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza
+ Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam

Podpisano:Twój Crohn

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza

W planach : Realizacja punktu 2

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową

2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam

- Miska Ryżu
- Doświadczony ❃
- Posty: 1475
- Rejestracja: 03 lip 2008, 10:38
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
przede wszystkim nastaw się N.I.K.I.T.A pozytywnie i nie wmawiaj sobie chorób dopóki Ci ich nie zdiagnozują 

Ostatnio zmieniony 18 kwie 2013, 19:19 przez Miska Ryżu, łącznie zmieniany 1 raz.
Smutno Ci? A może budyń? 

-
- Debiutant ✽
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 gru 2010, 22:56
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Każdy mi to mówi, ale jestem taką panikarą i wszystko "czarno widzę", ale pomimo tego dziękuję za słowa wsparcia
A 3 stycznia zbliża się nieubłaganie
Też chciałabym z jednej strony żeby wreszcie postawili diagnozę i zlecili konkretne leczenie, a z drugiej boje się co też we mnie "siedzi"


Też chciałabym z jednej strony żeby wreszcie postawili diagnozę i zlecili konkretne leczenie, a z drugiej boje się co też we mnie "siedzi"

-
- Debiutant ✽
- Posty: 6
- Rejestracja: 29 mar 2011, 19:54
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: krk
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
Hej, dziś miałem kolonoskopie i to mocny finał średnio fajnego tygodnia.... Dojechałem tylko do połowy metra i finish. Pobrane zostały próbki z bańki odbytnicy. Badanie musiało zostać przerwane z powodu bólu. Na znieczulenie dostałem jakąś maść tylko. Badanie ciężkie ale żyje.... Lekarz i pielęgniarka bardzo w porządku, dzielnie ze mną "walczyli" w pozytywnym tego słowa znaczeniu....
Moja rada dla kogoś kto będzie kiedyś czytał...
Co do samego przygotowania, Fortransik schładzać i zalewać cytryną (sporą ilością) i jest do wypicia!
Co do samego badania, to już pacjent wiele zrobić nie może, jeżeli ktoś jest szczupły to lepiej niech walczy o narkoze. Po prostu tak jest że "żylaści" to badanie przechodzą gorzej.... - tak powiedział lekarz.
Tyle pozdrawiam
Moja rada dla kogoś kto będzie kiedyś czytał...
Co do samego przygotowania, Fortransik schładzać i zalewać cytryną (sporą ilością) i jest do wypicia!
Co do samego badania, to już pacjent wiele zrobić nie może, jeżeli ktoś jest szczupły to lepiej niech walczy o narkoze. Po prostu tak jest że "żylaści" to badanie przechodzą gorzej.... - tak powiedział lekarz.
Tyle pozdrawiam

Ostatnio zmieniony 31 mar 2011, 23:48 przez arti, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Kolonoskopia - jak ją przechodzicie?
to chyba nie do końca tak jest, ja byłam bardzo wychudzona podczas ostatniej kolonki i dałam radę bez narkozy i w sumie całkiem w porządku dało się to przeżyć, to raczej zależy od progu bólu jaki ma dana osoba, od samych jelit oczywiście teżarti pisze:jeżeli ktoś jest szczupły to lepiej niech walczy o narkoze. Po prostu tak jest że "żylaści" to badanie przechodzą gorzej.... - tak powiedział lekarz.

Nie istnieją żadne określone potrawy, które zasadniczo wpływają na ciężkość przebiegu lub na rodzaj nawrotu choroby u wszystkich pacjentów.
poradnik żywieniowy Falka
poradnik żywieniowy Falka