
PKP nigdy nie było, w mojej ocenie, firmą gdzie pracowali szczególnie myślący o pasażerach ludzie, no ale to to już przesada:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... zysty.html
Po co czyścić tory i dworzec (od kiedy to z toalet w pociągach leciało "na dworzec", chyba, że ja czegoś nie wiem) jak można odciąć ludzi od tego podstawowego przywileju? Gdzie wyższość podróży PKP nad PKS? Chyba z okazji remontu Centralnego uruchamiamy nowy czyn społeczny - "w trosce o wspólną czystość torów na Euro rób pan(i) w majtki..." I jedź tak do Łodzi albo jeszcze dalej...
Jak to mawiała Pani od fizyki w L.O. - "ręce i spodnie opadają"
