
Nie wiem czy ktoś miał już podobny problem bo trochę za dużo tutaj niuansów więc postaram się najlepiej jak potrafię nakreślić w czym problem.
Mija póltora roku jak przeszedłem operacje wycięcia zwężonych odcinków jelita cienkiego. W sumie to za bardzo tego nie planowałem ale jak się później okazało, było to koniecznością. Efektem tej niezamierzonej operacji która uratowała mi życie i teraz umożliwiła porządną egzystencje jest ileostomia. Od Marca bieżącego roku jestem także na rencie socjalnej. Część mam ze względu na Crohna część ze względu na śmierć Ojca 4 lata temu. Pieniędzy nie jest specjalnie za dużo. Gdyby nie wsparcie rodziny ledwo starczało by na podstawowe potrzeby.
Niedawno pojawiła się okazja by wyjechać do Anglii w celu zarobkowym. Nie jest to jakas specjalnie trudna praca a co najważniejsze nie będę musiał za bardzo pracować fizycznie i nie ma potrzeby narażania stomii na większe niedogodności. Faktem jest, że jeśli wyjdzie chociaż w połowie tak jak sobie tutaj planuje to będe mógł nieco się odbić od dna i prowadzić normalne i godne życie na poziomie. Co najważniejsze - samowystarczalnie.
No i tutaj pojawiają sie wątpliwosci. Jest to dla mnie sytuacja stosunkowo nowa - nie wiem na ile sobie poradze, nie chcialbym za soba palic mostów tak żeby w razie czego mieć się do czego wycofać. Czy powinienem zglaszac ze chce wyjechac w celach zarobkowych do Anglii naszemu Zusowi? Co pewnie bedzie jednoznacze z zabraniem renty. Jesli sie okaze ze popracuje tam tydzien czy dwa i nie bede dawal rady, wroce tutaj to przez dluzszy czas zostane na lodzie bez zadnych srodkow do zycia. Jak to teraz ugryzc? Zglaszac i sie stresowac? Czy nie zglaszac i tez sie stresowac?
