
Anal sex with IBD
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Ja absolutnie nie wypowiadam się w tej kwestii. Takie dane znalazłam i je przytoczyłam. Chodzi o to że błona śluzowa jelita jest o wiele delikatniejsza i bardziej narażona na ryzyko uszkodzeń. Trzeba więc być delikatnym i odpowiednio przygotować się do uprawiania tego rodzaju miłości.Ania406 pisze:A wracając do seksu analnego- Baby, spoko, ale ja np mam Croha, a nie mam żadnych problemów z przetokami, zmianami itp i ogólnie to ujmując mój odbyt jest zdrowy jak koń i mogłabym sobie poużywać jakbym chciała. Nie ma reguły, bo każdy z nas inaczej choruje i inne ma potrzeby. Przecież nie trzeba od razu w fisting analny się bawić. Trzeba się zabezpieczać - prezerwatywy, lubrykanty itp. Nie ma dowodów na to, że seks analny spowoduje jakieś zmiany chorobowe -oczywiście może, ale nie musi. To tak jak stosunek dopochwowy- może doprowadzić do różnego rodzaju uszkodzeń mechanicznych, zakażeń itd, ale przecież nie musi. Znów wracam do tego, że to kwestia potrzeb i upodobań i nie nam oceniać.
Dokładnie. Jest cała gama środków nawilżających i prezerwatyw, które mogą tu pomóc. I nie polecałabym używania mydła, czy kremów do ciała, jak przytacza ginekolog w ostatnim linku - jeśli się bawić to ze środkami do tego przeznaczonymi, do nabycia już nie tylko w seks shopach, ale i w aptekachBaby pisze: Chodzi o to że błona śluzowa jelita jest o wiele delikatniejsza i bardziej narażona na ryzyko uszkodzeń. Trzeba więc być delikatnym i odpowiednio przygotować się do uprawiania tego rodzaju miłości.
Powszechna wazelina wbrew pozorom również nie jest polecanaAnia406 pisze: I nie polecałabym używania mydła, czy kremów do ciała
Natuśka pisze:Powszechna wazelina wbrew pozorom również nie jest polecana
Tak Ania406, wiem i dlatego dopisałamAnia406 pisze:Nie chodziło mi o wazelinę, której zapomniałam dopisać, jako "nie polecam", tylko o specjalne lubrykanty do seksu analnego