METYPRED

[Tubisia]

Rafal, to powiedz farmaceucie, że po sterydach masz, ale bardzo wątpię, by jakiś "zwykły" lek antyalergiczny pomógł. Sama obecnie borykam się alergią po metotrekascie i dostałam na to Rupafin (na receptę) bo mnie swędzi masakrycznie.

[Lvica]

Przyjmuje sterydy trzeci dzien, wczoraj już nawet mniej biegalam do WC , czułam się zdecydowanie lepiej ... Ale za to noc miałam ciężka... powtórnie pojawily sie gazy i bol, których już nie miałam jak przeszłam na dietę SCD.
Mam pytanie:
czy to może być wynik przymowania sterydow? Czy raczej szukać przyczyny w ostatnim jedzonku?

[Mamcia]

A to ty włączyłaś do diety pieczarki?? Jeśli tak to i zdrowego po grzybach brzuch zaboli.

[Tubisia]

Lvica, przyjmowanie metypredu w różnych porach czasem pomaga. Niektórzy nie mogą przyjmować sterydów rano, ale wieczorem już jest ok (tak jest u mnie z entocortem, a wcześniej było z metypredem) wszystko indywidualnie trzeba rozpatrywać. W jakich godzinach przyjmiesz leki?

A to ty włączyłaś do diety pieczarki?? Jeśli tak to i zdrowego po grzybach brzuch zaboli.

To tez

[Rafal]

Ja Metryped biorę po obiedzie, ale wszelkie jazdy mam w nocy tj. jakoś bardziej brzuch boli (a jem ciągle to samo) i muszę siku chodzić częściej niż dawniej
Najgorzej bo na noc zarzucam Pentase w czopkach więc nadmiar gazów nie bardzo mam jak upuścić

[Tubisia]

Rafal, spróbuj brać zatem rano, może pomoże, a jak nie może zmiana sterydu?

[Mamcia]

Dawka sterydu powinna być podawana rano lub podzielona, ale zdecydowanie więcej rano, bo to przypomina rytm wydzielania kortyzolu przez nadnercza. Spróbuj więc rano.

[Rafal]

lekarz specjalnie dal mi to po obiedzie bo na rano niby juz sporo biore. Za tydzien mam konsultacje u innego gastro wiec pytne go oto dawkowanie.

[obyty.z.cu]

lekarz specjalnie dal mi to po obiedzie bo na rano niby juz sporo biore.

nie krytykuje lekarza,bo on ma więcej wiadomości,a zgadzam się z

zdecydowanie więcej rano, bo to przypomina rytm wydzielania kortyzolu przez nadnercza

U mnie jest wtórna niedoczynność nadnerczy i muszę brać hydrocortyzon,właśnie rano,bo tak działa organizm.Teraz schodzę do minimum z dawek popołudniowych i zostanę tylko na rannych.

Te "niby dużo" to takie trochę bez sensu,leki się bierze żeby działały w odpowiednim czasie,a nie w zależności od ilości .
No chyba że są jakieś inne powody.

[Lvica]

A to ty włączyłaś do diety pieczarki?? Jeśli tak to i zdrowego po grzybach brzuch zaboli.

Nie, Mamciu, ja pisałam ze grzyby są ciezkostrawne i raczej nie zamierzam ich jeść. Kiedyś jadalam tylko podczas dłuższych remisji i w stopniu b.ograniczonym

Skupiam się na tym co lekkostrawne, wszystkie owoce i warzywa jakie jem gotuje, marchewki nawet 4 godz. Dodaje poszczegolne elementy diety i sprawdzam reakcje organizmu, muszę sobie pomoc i jak najszybciej stanąć na nogi, bo było już zle.
Zastanawiam sie tylko czy takie sprawdzanie reakcji organizmu na wprowadzane produkty do mojej diety zdaje egzamin w czasie, kiedy biorę sterydy.
Lekarz powiedział, ze przy tej dawce sterydow, dieta ma mniejszy wpływ na moje samopoczucie.,

Choruje 9 lat, wcześniejsze zaostrzenia miały lżejszy przebieg, także pierwszy raz jestem na
sterydach. Czytam Was i zawsze jak jest u mnie zle wracam tutaj z prędkością światła i
JESTEM SZCZĘŚLIWA, ze JESTEŚCIE. Czytam i chlone przekazywana tutaj wiedze, szukajac
tego co dla mnie ważne, odzywam sie jeśli potrzebuje pomocy od bardziej doświadczonych,
za co BARDZO PIEKNIE DZIĘKUJE.

[Rafal]

Te "niby dużo" to takie trochę bez sensu,leki się bierze żeby działały w odpowiednim czasie,a nie w zależności od ilości .
No chyba że są jakieś inne powody.

Tak jak wspomniałem wcześniej , za tydzień mam wizytę u innego gastrologa, więc przedyskutuje z nim to, bo faktycznie jak to różnica łyknąć jedną tabletkę rano więcej przy czym jej działanie ma wówczas większy sens.

[mosterdziej]

Hej,

czy np. niesteroidowe leki przeciwzapalne mogą zapobiec nawrotowi stanu zapalnego w jelicie przy sterydozależności?
Czy tylko immunosupresja/biologia/operacja/przewlekłe przyjmowanie sterydów jest rozwiązaniem?

Na razie sobie tylko gdybam, bo czekam cierpliwie na badanie jelita, bo nie wiadomo, w jakim jest stanie, ale najprawdopodobniej czeka mnie sterydoterapia (moja druga). Mam tylko wątpliwości, czy aby nie jestem sterydozależny (co mój przypadek jeszcze bardziej komplikuje, bo i tak nie jest już zaciekawie...).
Przy schodzeniu z dawki kilkunastu mg (nie pamiętam ilu dokładnie) poczulem się dzień lub dwa gorzej (przy czym u mnie gorzej=jedno- lub dwurazowe pójście do ubikacji z wodnistym stolcem, przemijający ból brzuch związany z "biegunką") i potem zacząłem gorzej tolerować niektóre pokarmy (te, które mi szkodzą najbardziej na jelita).
Po zmniejszeniu dawki i przyjmowaniu jeszcze przez kilka miesięcy sterydów (2-3 tyg. schodzenie z kilkunastu do 4 mg i pół roku te 4 mg) czułem się tak samo. Tak samo się czułem przez bardzo długi czas po odstawieniu sterydów. Dwa miesiące po ich odstawieniu była niewielka zmiana w końcowej części jelita cienkiego, w histopatologii wyszedł silny naciek zapalny i coś z kosmkami i krwawieniem (ogólnie zapalenie, gołym okiem było "tylko" przekrwienie). Zakładam, że ta zmiana pojawiła się właśnie po zmniejszeniu dawki sterydów.
Czy to oznacza sterydozależność? Wspomniałem o tym lekarzowi i pewnie do tematu się powróci, jak przyjdzie ponownie łykać sterydy (brałem metypred), ale tak w sumie do żadnego takiego wniosku nie doszedł (pewnie z racji moich niewielkich objawów). Ale skoro są niewielkie, to należy je bagatelizować?

I jeszcze jedno: zaostrzenie choroby (w wyniku sterydozależności przy odstawieniu/zmniejszaniu dawki)=nawrót jakiegokolwiek stanu zapalnego? Czy zaostrzeniem można też nazwać częściową remisję (wyniki/objawy w normie, ale w jelitach jest niewielka, postępująca zmiana zapalna). O to będę pytał lekarzy, gdy przyjdzie pora, ale po prostu już teraz zżera mnie ciekawość, a wiele osób tutaj ma dużą wiedzą na temat chorób jelit.

Czytałem w którymś artykule o pozytywnym wpływie tych nowych probiotyków przy sterydozależności, ale tylko w odniesieniu do CU, więc pupa blada.

[Mamcia]

Niesteroidowe leki przeciwzapalne mogą wywołać zapalenie jelita, a nie przedłużyć remisję. Ich zażywanie w NZJ jest wysoce niewskazane. Mimo, że meslazyna jest lekiem przeciwzapalnym i nie jest sterydem, nie możemy uogólniać jej działania na inne NLPZ, które szkodzą w NZJ. To drobna uwaga w kwestii nomenklatury.
Co do reszty to dość trudno odpowiedzieć na twoje pytania, bo za mało wiem, ale przy lekozależności wprowadza się immunosupresję. Jeśli zmiany są tylko w okolicy kątnico-krętniczej to skuteczny jest budesonid (entocort) steryd o działaniu miejscowym.
Zawsze należy dążyć do uzyskania pełnej remisji również śluzówkowej. Z badań wynika, że wtedy trwa ona dłużej.

[mosterdziej]

Tak, wiem - chodziło mi właśnie o mesalazynę, czy jej wdrożenie (właściwie jelita miałem leczone tylko tym lekiem, sterydy przyjmowałem akurat w trakcie pełnej remisji) może zapobiec (np. w dawce podtrzymującej remisję) przy braniu sterydów wywołaniu z powrotem stanu zapalnego przy zmniejszaniu/odstawieniu sterydów przy rzeczonej sterydozależności.

O, tą opcją jestem pocieszony, o ile u mnie zmiany nie poszły bardziej. Wiem, że tak przyjmowane sterydy nie powodują tyle skutków ubocznych.
U mnie przypuszczam, że namieszał Metypred - może gdybym miał odstawioną samą mesalazynę to trwałaby pełna remisja (podkreślam może, bo teraz to takie gdybanie). Tylko myślałem, że przy remisji wystąpienie sterydozależności jest niewielkie/zerowe - pewnie duże dawki i długość przyjmowania zrobiły swoje (niestety, jak mus to mus).

[Mamcia]

Z twojego wywodu nie zrozumiałam dosłownie nic. Piszesz

sterydy przyjmowałem akurat w trakcie pełnej remisji

, ale tego się nie robi.
W zasadzie to nie napisałeś
1. gdzie masz miany
2. o jakim nasileniu
3. jak byleś i jak jesteś leczony.
Wszystko jest zagmatwane i zawiłe, a posty czytałam 2 razy.