
Jestem tu nowa, choć na CD choruję od 9 lat. Mimo, że trochę tego czasu minęło to jednak ciąglę nie mogę się przyzwyczaić do tej mojej dolegliwości. Myślałam sobie, że może w pewnym momencie mi zniknie (jak przeziębienie), albo na tyle się uspokoi, że o niej zapomnę. Ale niestety. Twarda sztuka to jest i nie daje tak łatwo o sobie zapomnieć

Chyba do końca nie umiem rozmawiać na ten temat. W jakiś sposób jest to chyba dla mnie trudne.
W każdym razie mam pytanie czy zebrani tutaj "wszyscy", z okolic Warszawy, tudzież trochę dalszych, czy organizujecie jakieś spotkania. Czysto towarzyskie, dla poprawienia sobie humoru i rozrywki?


Edyta.
** Nie wiem czy w dobrym wątku poruszam ów temat. Mam nadzieję, że tak i nic tutaj nie pomieszam
