zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- kafka
- Początkujący ✽✽
- Posty: 429
- Rejestracja: 18 lut 2010, 15:15
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
gacunia, mam nadzieję, że wkrótce będzie lepiej, bo kiedyś musi! Nie myśleliście z mężem, żeby wziąć kogoś do pomocy, szczególnie teraz kiedy jesteś chora? Nawet na dwie godzinki parę razy w tygodniu, odsapnęłabyś przede wszystkim psychicznie i fizycznie może troszkę też, a finansowo nie poszłoby tak bardzo po kieszeni jak stała pomoc? Ja też z naszym w sumie jestem sama, bo mąż zajmuje się starszą córką i próbuje ogarniać dom. Nasz młody strasznie już wariuje, potrafi wyć 3/4 dnia i pół nocy, chyba z powodu wędzidełka, więc nie mogę się doczekać wizyty u laryngologa. Tymczasem noszę, noszę i noszę - to go trochę uspokaja. I powiem Wam, że gdyby nie chusta, w której natychmiast się uspokaja, to byłabym już garbata.
Ech, przyszły cięższe dni i człowiek już się łamie...(mówię o sobie).
Ech, przyszły cięższe dni i człowiek już się łamie...(mówię o sobie).
- CAMPARI34
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 939
- Rejestracja: 30 kwie 2008, 18:12
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: zagranica
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
Omg ja przejrzałam to co pisałam wszystko chyba się zarumienię 


-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 197
- Rejestracja: 30 paź 2014, 17:48
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Dundee
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
CAMPARI34, skąd bierzesz na to siłę? Ja po dwójce czuję sie wypompowana.
- CAMPARI34
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 939
- Rejestracja: 30 kwie 2008, 18:12
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: zagranica
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
Kamila
Byłam sama całe życie i obiecałam sobie już jak miałam chyba z 10 lat że ja będę miała dużą rodzinę zawsze marzyłam o dużej i mam
.
Ci co mają rodzeństwo nawet nie wiedzą jak źle jest tym co go nie mają.
Mam dzieci w różnym wieku nie rok po roku także spoko nie jest
Moje dzieci już nigdy nie będą same mają
Byłam sama całe życie i obiecałam sobie już jak miałam chyba z 10 lat że ja będę miała dużą rodzinę zawsze marzyłam o dużej i mam

Ci co mają rodzeństwo nawet nie wiedzą jak źle jest tym co go nie mają.
Mam dzieci w różnym wieku nie rok po roku także spoko nie jest

Moje dzieci już nigdy nie będą same mają


-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 197
- Rejestracja: 30 paź 2014, 17:48
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Dundee
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
CAMPARI34, bardzo cie podziwiam. Ja akurat pochodzę z rozbitej wielodzietnej rodziny. Oprócz samotności cierpiałam jeszcze na wiele braków natury materialnej. Mamy nigdy nie było w domu a wyróżnianie przez nią mojego brata (jedyny chłopak) rodził między nami rywalizację o jej względy.
Na szczęście już minęło.
Z siostrami trzymamy się razem, do wszystkiego dochodziłyśmy ciężką pracą. Niestety mój brat jako od urodzenia - nic nie muszę robić, wszystko mi się należy, jestem wyjątkowy - skończył jako margines społeczny. Cóż jest dorosły, jego wybór.
Super jest jak duża rodzina ma taka mądrą mamę jak ty, wtedy faktycznie jest się bogatszym o więzy rodzinne:)))
Adoptujesz mnie?
Na szczęście już minęło.
Z siostrami trzymamy się razem, do wszystkiego dochodziłyśmy ciężką pracą. Niestety mój brat jako od urodzenia - nic nie muszę robić, wszystko mi się należy, jestem wyjątkowy - skończył jako margines społeczny. Cóż jest dorosły, jego wybór.
Super jest jak duża rodzina ma taka mądrą mamę jak ty, wtedy faktycznie jest się bogatszym o więzy rodzinne:)))
Adoptujesz mnie?

-
- Debiutant ✽
- Posty: 1
- Rejestracja: 20 kwie 2015, 15:01
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
Witam wszystkich 
W ubiegłym roku często przeglądałam wasze posty, bo też miałam być mamą 2014, jednakże się nie udało i poroniłam w 9 tygodniu. Ani gastrolog, ani ginekolog nie powiązali tego zdarzenia z choroba ani przyjmowanymi lekami. Podobno jest to w dzisiejszych czasach niestety powszechne i dotyka coraz więcej kobiet. Znowu staramy się z mężem o dziecko. Zwracam się z pytaniem do wszystkich mam (także przyszłych), co uważacie na temat brania azatiopryny w ciąży. Mój gastrolog (leczę się w msw w Warszawie) twierdzi, że kobiety przyjmujące w ciąży azę rodzą zdrowe dzieci, ewentualnie trzeba zastanowić się nad karmieniem (ale ostatnio widziałam nawet post, że jest można karmić podczas jej brania). Wiem, że jeszcze kilka lat temu azatiopryna była zakazana w ciąży ale wiele się w tym temacie zmieniło. Jak to było u Was? co mówią Wasi lekarze? Mój ginekolog nie jest zadowolony z tego faktu, że muszą ją przyjmować, ale stwierdził, że jeżeli jest to konieczne to nie ma wyjścia. Aktualnie jestem w remisji od dłuższego czasu, jednakże gastrolog nie bierze absolutnie pod uwagę odstawienia azatiopryny na wypadek ciąży. Czy dzieci rodzą się zdrowe i faktycznie nie ma to wpływu na dalszy ich rozwój? Prośba o wszelkie informacje w jakich posiadaniu jesteście. Z góry wielkie dzięki.

W ubiegłym roku często przeglądałam wasze posty, bo też miałam być mamą 2014, jednakże się nie udało i poroniłam w 9 tygodniu. Ani gastrolog, ani ginekolog nie powiązali tego zdarzenia z choroba ani przyjmowanymi lekami. Podobno jest to w dzisiejszych czasach niestety powszechne i dotyka coraz więcej kobiet. Znowu staramy się z mężem o dziecko. Zwracam się z pytaniem do wszystkich mam (także przyszłych), co uważacie na temat brania azatiopryny w ciąży. Mój gastrolog (leczę się w msw w Warszawie) twierdzi, że kobiety przyjmujące w ciąży azę rodzą zdrowe dzieci, ewentualnie trzeba zastanowić się nad karmieniem (ale ostatnio widziałam nawet post, że jest można karmić podczas jej brania). Wiem, że jeszcze kilka lat temu azatiopryna była zakazana w ciąży ale wiele się w tym temacie zmieniło. Jak to było u Was? co mówią Wasi lekarze? Mój ginekolog nie jest zadowolony z tego faktu, że muszą ją przyjmować, ale stwierdził, że jeżeli jest to konieczne to nie ma wyjścia. Aktualnie jestem w remisji od dłuższego czasu, jednakże gastrolog nie bierze absolutnie pod uwagę odstawienia azatiopryny na wypadek ciąży. Czy dzieci rodzą się zdrowe i faktycznie nie ma to wpływu na dalszy ich rozwój? Prośba o wszelkie informacje w jakich posiadaniu jesteście. Z góry wielkie dzięki.
- CAMPARI34
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 939
- Rejestracja: 30 kwie 2008, 18:12
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: zagranica
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
Kamila
Ja miałam brata o 8 lat starszego niestety był narkomanem .
Wyprowadził się z domu bardzo szybko jak miałam z 9 lat chyba po kilku latach był łaskaw wrócić ale był już w takim stanie przez to ćpanie że nie żył długo.
Ale zanim zmarł takiego gnoju ,syfu i straszenia narobił że szczerze powiem dobrze że
bo to co wyczyniał to było
.
Ja tak bardzo chciałam mieć siostrę,brata byle kogoś mieć tak mi było
Teraz mam dużą rodzinę mam pięcioro dzieci tak bardzo się
cieszę się nawet jak się kłócą kiedyś przecież się godzą i bawią razem .
Ja miałam brata o 8 lat starszego niestety był narkomanem .
Wyprowadził się z domu bardzo szybko jak miałam z 9 lat chyba po kilku latach był łaskaw wrócić ale był już w takim stanie przez to ćpanie że nie żył długo.
Ale zanim zmarł takiego gnoju ,syfu i straszenia narobił że szczerze powiem dobrze że


Ja tak bardzo chciałam mieć siostrę,brata byle kogoś mieć tak mi było

Teraz mam dużą rodzinę mam pięcioro dzieci tak bardzo się


- Kaśka
- Debiutant ✽
- Posty: 40
- Rejestracja: 21 paź 2011, 21:34
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: małopolska
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
CAMPARI34,noooo medycyna idzie do przodu to pewnie:)
Zaczynamy z Kacperkiem trzeci miesiąc, już się uśmiechnie ładnie, pośpiewa, co wieczór godzina obowiązkowego obchodu po pokojach, koniecznie w pionie. Cudo, ale u mnie już na pewno ostatnie.
Zaczynamy z Kacperkiem trzeci miesiąc, już się uśmiechnie ładnie, pośpiewa, co wieczór godzina obowiązkowego obchodu po pokojach, koniecznie w pionie. Cudo, ale u mnie już na pewno ostatnie.
- CAMPARI34
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 939
- Rejestracja: 30 kwie 2008, 18:12
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: zagranica
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
U nas wczoraj 8tyg. zleciało a rozmowa głużenie synka jest świetne
tyle ludzi w domu co chwilę ktoś podchodzi coś zagada małemu się buzia nie zamyka ciągle się śmieje i gaworzy super
Najbardziej upodobał sobie Pascala (13lat) jego jak widzi bardzo zadowolony jest.
Tylu ludzi do kochania


Najbardziej upodobał sobie Pascala (13lat) jego jak widzi bardzo zadowolony jest.
Tylu ludzi do kochania


-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 106
- Rejestracja: 17 sty 2014, 19:27
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
o jak miło, że wątek się rozwinął ;D muszę też do was dołączyć!!! Antek ma już 8 miesięcy
! ale to szybko leci

Melunia
- kafka
- Początkujący ✽✽
- Posty: 429
- Rejestracja: 18 lut 2010, 15:15
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
U nas pierwsza choroba
. Wszyscy w domu chorzy, więc i Misiek złapal katar, na szczęście bez gorączki. Co prawda karmienie piersią go nie uchronilo całkiem, ale kto wie czy nie byłoby gorzej bez tego. A za tydzien idziemy po pierwsza partie szczepionki na rotawiry. Co u reszty dziewczyn?

- CAMPARI34
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 939
- Rejestracja: 30 kwie 2008, 18:12
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: zagranica
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
U nas w piątek były dwie szczepionki i obydwa uda jedna to 6w1 a druga na wzw .
Ale nie płakał prawie wcale za to ja tak
.
Ale nie płakał prawie wcale za to ja tak


-
- Debiutant ✽
- Posty: 42
- Rejestracja: 28 gru 2014, 01:06
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
Hej
podczytuję Was już jakiś czas, ale trochę mam stracha pisać... Właśnie zaczął mi sie 11 tydz ciąży a cały czas falami przychodzi zaostrzenie i zmniejszenie..
Potrzebuję porady doświadczonym mam..
Na początku ciąży brałam Metypred, później odstawienie i tylko Salofalk, Teraz wlewki i czopki z Hydroortyzonem. Ale jak to nie pomoże to znowu Metypred..
Czy przez te sterydy nic nie będzie mojemu dzieciątku? Jak to jest u Was? Jak sobie radziłyśnie? Ja nie mam biegunek. Standardowo jedno wypróźnienie dziennie, trochę jak biegunka ale jedno. I boli mnie w lewym boku i coś koło kości ogonowej. Krew jest tylko w stolcu ale nie jakoś dużo. I nie wiem co mam robić.. Co jeść? Gastrolog mówił żeby odciążać jelita od błonnika, ale co z dzieckiem jak nie będę jeść warzyw i owoców?
Mamusie drogie poradźcie coś.. To moja pierwsza ciąża i dopiero teraz mnie naprawdę zdiagnozowano..

Potrzebuję porady doświadczonym mam..
Na początku ciąży brałam Metypred, później odstawienie i tylko Salofalk, Teraz wlewki i czopki z Hydroortyzonem. Ale jak to nie pomoże to znowu Metypred..
Czy przez te sterydy nic nie będzie mojemu dzieciątku? Jak to jest u Was? Jak sobie radziłyśnie? Ja nie mam biegunek. Standardowo jedno wypróźnienie dziennie, trochę jak biegunka ale jedno. I boli mnie w lewym boku i coś koło kości ogonowej. Krew jest tylko w stolcu ale nie jakoś dużo. I nie wiem co mam robić.. Co jeść? Gastrolog mówił żeby odciążać jelita od błonnika, ale co z dzieckiem jak nie będę jeść warzyw i owoców?
Mamusie drogie poradźcie coś.. To moja pierwsza ciąża i dopiero teraz mnie naprawdę zdiagnozowano..
Salofalk / pentasa czopki 1x1 lub 2x1
Asamax 3x2
Euthyrox 100/112
Encorton 20
wlewki, sterydy...
Kropku, rośnij i bądź zdrowy...
Asamax 3x2
Euthyrox 100/112
Encorton 20
wlewki, sterydy...
Kropku, rośnij i bądź zdrowy...
-
- Debiutant ✽
- Posty: 42
- Rejestracja: 28 gru 2014, 01:06
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: zapraszam do dyskusji przyszłe mamy 2014 ;D
Hej
podczytuję Was już jakiś czas, ale trochę mam stracha pisać... Właśnie zaczął mi sie 11 tydz ciąży a cały czas falami przychodzi zaostrzenie i zmniejszenie..
Potrzebuję porady doświadczonym mam..
Na początku ciąży brałam Metypred, później odstawienie i tylko Salofalk, Teraz wlewki i czopki z Hydroortyzonem. Ale jak to nie pomoże to znowu Metypred..
Czy przez te sterydy nic nie będzie mojemu dzieciątku? Jak to jest u Was? Jak sobie radziłyśnie? Ja nie mam biegunek. Standardowo jedno wypróźnienie dziennie, trochę jak biegunka ale jedno. I boli mnie w lewym boku i coś koło kości ogonowej. Krew jest tylko w stolcu ale nie jakoś dużo. I nie wiem co mam robić.. Co jeść? Gastrolog mówił żeby odciążać jelita od błonnika, ale co z dzieckiem jak nie będę jeść warzyw i owoców?
Mamusie drogie poradźcie coś.. To moja pierwsza ciąża i dopiero teraz mnie naprawdę zdiagnozowano..

Potrzebuję porady doświadczonym mam..
Na początku ciąży brałam Metypred, później odstawienie i tylko Salofalk, Teraz wlewki i czopki z Hydroortyzonem. Ale jak to nie pomoże to znowu Metypred..
Czy przez te sterydy nic nie będzie mojemu dzieciątku? Jak to jest u Was? Jak sobie radziłyśnie? Ja nie mam biegunek. Standardowo jedno wypróźnienie dziennie, trochę jak biegunka ale jedno. I boli mnie w lewym boku i coś koło kości ogonowej. Krew jest tylko w stolcu ale nie jakoś dużo. I nie wiem co mam robić.. Co jeść? Gastrolog mówił żeby odciążać jelita od błonnika, ale co z dzieckiem jak nie będę jeść warzyw i owoców?
Mamusie drogie poradźcie coś.. To moja pierwsza ciąża i dopiero teraz mnie naprawdę zdiagnozowano..
Salofalk / pentasa czopki 1x1 lub 2x1
Asamax 3x2
Euthyrox 100/112
Encorton 20
wlewki, sterydy...
Kropku, rośnij i bądź zdrowy...
Asamax 3x2
Euthyrox 100/112
Encorton 20
wlewki, sterydy...
Kropku, rośnij i bądź zdrowy...