no to wlewki Salofalku powinny pomóc. Nie piszesz jakie bierzesz inne leki, albo to przeoczyłem.Zmiany u mnie nie są duże,bo zajmują tylko końcówkę jelita grubego.
_________________
Same sterydy cudów nie czynią, czasem trzeba i im pomóc.
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
no to wlewki Salofalku powinny pomóc. Nie piszesz jakie bierzesz inne leki, albo to przeoczyłem.Zmiany u mnie nie są duże,bo zajmują tylko końcówkę jelita grubego.
_________________
ostatnio biję rekordy i wc jestem do 20xBeata-92 pisze:Nie wiem jak wy znosicie zaostrzenia ile razy jesteście w wc itd,ale niestety ja znoszę je okropnie. Każdy dzień z zaostrzeniem to dzień zmarnowany, mogłabym zrobić wiele rzeczy wiele ważnych spraw,a tak siedzę w domu jak bezużyteczny śmieć.
Mój lekarz tłumaczył mi dlaczego odradza dla mnie cortiment właśnie tym że zmiany zlokalizowane są w końcowym odcinku jelita tzn. odbytnica - esica, ponoć jest to steryd o działaniu miejscowym i uwalnia się pod wpływem ph jelita grubego więc od samego początku jelita, zatem do tej końcówki dociera już niewielka ilość sterydu, dlatego też dla takich jak my wymyślono budenofalk - czyli ten sam steryd ale w piance aplikowanej od zaplecza - tyle tylko że to w krajach rozwiniętych, bo w trzecim świecie nie refundują tego bo trzeci świat jest bogaty i może wydawać krocie na leki.Beata-92 pisze:Biorę Cortiment już 12 dni. Poprawy nie widzę.
ale tu można zastosować cewniki urologiczne, którymi można podać wlewkę naprawdę głęboko wg potrzeb.Czyli można ... w ten sposób działałem i u mnie to działało.topost pisze:lekarz wspomniany na początku również kazał mi przestać brać wlewki, również twierdząc że przy zmianach esica-odbytnica większość wlewki będzie działać na zdrową część jelita co jest bez sensu - i zmienił mi wlewkę na dwa czopki - poprawa była widoczna więc również chyba ma to jakiś sens.
Ale to właśnie o to chodzi żeby nie było głęboko, jeśli zmiany są tylko do esicy to właśnie "problemem" wlewki jest to że rozlewa się zbyt głęboko, większa jej część działa na zdrowe jelito. Na zmiany w odbytnicy najlepiej mają działać czopki, bo cała dawka mesalazyny (choć 4x mniejsza niż we wlewce) trafia tam gdzie powinna czyli w stan zapalny.obyty.z.cu pisze:ale tu można zastosować cewniki urologiczne, którymi można podać wlewkę naprawdę głęboko
Toteż przecież dokładnie to napisałemMamcia pisze:forma podania zleży od rozległości zmian.przy zmianach ograniczonych do odbytnicy czopki są leczeniem z wyboru.
A co z cortimentem mmx? Jako steryd miejscowy ale podawany doustnie czy jest dobrym wyborem u pacjentów ze zmianami ograniczonymi do odbytnicy? Bo nawet na logikę wychodzi że nie. Zatem budesonid zostaje tylko w formie nierefundowanej pianki. O innych formach doodbytniczych sterydów żaden z lekarzy u których byłem nawet nie wspomniał.Mamcia pisze:Jeśli to ni działa sterydy miejscowe. Pianka budenofalk w Polsce nierefundowana, ale mogą być czopki z hydrokortyzonem na ryczałt.
topost pisze:O innych formach doodbytniczych sterydów żaden z lekarzy u których byłem nawet nie wspomniał.
no właśnie, czyli czopki robione na zamówienie z apteki. Hydrocortison 0,1 na oleum cacao lub butt. cacao.Robione zawsze 20 szt. na ryczałt,koszt około 18,50 zł.topost pisze: i trzeba zastosować sprawdzone metody.