za dwa miesiące przeprowadzam się do Holandii. W Polsce leczę się od 12 lat - jestem pod opieką Polskiej Fundacji Gastroenterologii, prowadzi mnie dr. Włodzimierz Zych. Najchętniej wzięłabym go ze sobą, ale muszę radzić sobie inaczej

Moje standardowe leczenie to Azathiopryna i Asamax (leczenie stałe, dawka w zależności od formy). W rzutach sterydoterapia, przebiegi określane jako sredniociężkie i sterydozależne. Hospitalizacja w rzutach się zdarza, chociaż czasem wystarcza leczenie domowe.
Zanim samodzielnie zacznę szukać kliniki holenderskiej, wolę zapoznać się z opinią osób, które miały już okazję podejmować leczenie w Holandii. Czy możecie kogoś polecić? Będę wdzięczna za pomoc
