
Pierwsze objawy choroby wystąpiły u mnie jesienią 2015 r. ale po kolonoskopii stwierdzającej CU (naocznie, bez histopatu lub innych badań) - objawy ustąpiły i jakoś przyzwyczaiłam się do bólu i częstych niż inni wizyt na toalecie...
Jesienią 2016 r. objawy zaostrzyły się i przez kilka ostatnich miesięcy próbowałam albo tylko złagodzić ból i biegunkę albo zmienić dietę, co i tak dało nie wiele.
Wszystkie badania zrobiłam prywatnie (całe szczęście trafiłam na naprawdę dobrego doktora) i mimo, że IgA, IgG i IgM na Saccharomyces cerwvisiae wyszły ujemne - lekarz przy zawrzodzeniu 2/3 jelita (wstępnicy, poprzecznicy i części zstępnicy) postawił diagnozę - Leśniewski-Crohn. Przepisał Pentasę 2g w granulkach rano i wieczorem. I już po 2 tygodniach brania - poczułam się znów jak człowiek wolny od kontaktu z toaletą

Przyszły wyniki z histopatu potwierdzające, że to CD i dostałam również Entocort 3mg x 3 - który własnie zaczynam brać - bo nigdzie w hurtowniach nie było ....

Na Wasze forum trafiłam już przy pierwszych podejrzeniach a tak właściwie przy stwierdzeniu, że to albo CU albo CD - stworzyliście Państwo niesamowitą kopalnię wiedzy wszelakiej dla wszystkich, którzy słyszą diagnozę i u których szok mija z zapytaniem : co teraz

Za to wszystkim Państwu WIELKIE DZIĘKI

Moje nastawienie ?
No cóż...pierwszy był szok i lekkie załamanie.... ale teraz staram się nauczyć z tym żyć, co mi wolno a co nie wolno, złapałam trochę dystansu i po prostu biorę się "za bary" z tymi facetami....

Będę musiała rzucić palenie....ale najpierw muszę dojrzeć do tej decyzji....nie mogę jeść truskawek (czego nie mogę odżałować) ale wódkę mogę pić

I tak stopniowo, stopniowo.....pomału dogaduję się (lub nie) z moimi jelitami

Jeszcze raz wielkie dzięki za to miejsce i wiedzę tu zgromadzoną

