Mam chyba problem, chociaż teoretycznie doostałam bardzo dobrą wiadomość...W roku 2007 zdiagnozowano u mnie WZJG. Dwie kolonskopie niby potwierdziły diagnozę, chociaż objawy miałam bardzo nieswoiste: prawie brak krwi, tylko biegunki. Od pięciu lat przyjmuje Sulfazalazynę, 4 tabletki na dobę. Nigdy potem nie miałam żadnych krwawień (okazało się, że to co myślałam, że jest zaostrzeniem, nim nie było - nie miałam krwawień, tylko lekki ból brzucha, mało dokuczliwe rozwolnienie - przechodziło po 5 dniach góra, wtedy dawka Sulfy była 6 tabl.). Morfologgię zawsze super, nawet gdy miałam 12 biegunek w jedynym zaostrzeniu w życiu. Nie zawsze brałam leki regularnie, miałam przerwy np. 2 miesiące, kiedy często zapominałam je brać, mimo to nie było mocno gorzej (albo tak samo). W sytuacji stresu pogarszało mi się, ale tylko jeśli chodzi o mały dyskomfort w dole brzucha, czasem krótka biegunka. Gastrolog nie powtarzała badań tylko przepisywała leki. Dodam, że żadnych diet nie stosuję, nigdy jedzenie nie pogarszało mojego stanu. Nawet ostre, ale lekarka stwierdziła że tak może być.
Ze względu na przeprowadzkę zmieniłam lekarza na prof. gastroenterologii, który od razy oglądając moją kolonskopie, morfologie i histopato stwierdził, że to nie wygląda na CU. "Pani to przechodzi jak katar...to raczej nie CU." Zalecił powtórną kolonoskopię, gdyż "nie ma krwawień przez 5 lat to nie ma raczej CU. " Mówi, że mogłam mieć jakieś jednorazowe zapalenie, może jelito drażliwe albo nieswoiste zapalenie, łagodniejsze od CU.
Szczerze mówiąć wyszłam z jego gabinetu w ciężkim szoku. Zajęło mi trochę czasu pogodzenie się z faktem przewlekłej choroby a teraz diagnostyka od nowa. Może przez 5 lat brałam niepotrzebnie leki...Na samą myśl nie mam siły

Czy możecie polecić jakiś dorby ośrodek, gdzie mogę zrobić kolonoskopie i przebadać wycinki w Warszawie? Czy faktycznie mam ten przebieg za łagodny? W ogóle jest coś takiego jak "za łagodny przebieg CU" ? Niestety pan doktor nie miał czasu rozwiać wielu moich wątpliwośći i zostałam z lekkim szokiem i niedowierzaniem.
