no i po remisji...
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2418
- Rejestracja: 19 cze 2007, 17:48
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: no i po remisji...
szkoda ze ty w W-wie mieszkasz daleko troche
na zywca fajnie by bylo pogadac z osoba o takm pozytywnym nastawieniu , ale coz , zycze zdrowka nemezis, , nie dajmy sie ja mojego crohnika kopnelam w zadek i od 3 tygodni stolec jak malowany tylko brzuch czasem boli jak cos tam mu z mojego zarelka nie pasuje ale , siedzi ikwiczy chyba remisja!!
na zywca fajnie by bylo pogadac z osoba o takm pozytywnym nastawieniu , ale coz , zycze zdrowka nemezis, , nie dajmy sie ja mojego crohnika kopnelam w zadek i od 3 tygodni stolec jak malowany tylko brzuch czasem boli jak cos tam mu z mojego zarelka nie pasuje ale , siedzi ikwiczy chyba remisja!!
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 194
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 21:50
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: no i po remisji...
No jakbyś kiedyś zawitała w skromne stołeczne progi, to zapraszam - już ja Twoim jelitkom wytłumaczę, na czym remisja polega
Trza być twardym - powiedziała nemezis zeżarłszy właśnie tłustą pizzę z boczkiem i popiwszy orzeźwiającym Redsem o smaku jabłkowym
A teraz idę z psiorem na łąkę - najwyżej mnie dopadnie w plenerze

Trza być twardym - powiedziała nemezis zeżarłszy właśnie tłustą pizzę z boczkiem i popiwszy orzeźwiającym Redsem o smaku jabłkowym

A teraz idę z psiorem na łąkę - najwyżej mnie dopadnie w plenerze

Ostatnio zmieniony 02 lip 2007, 20:54 przez nemezis, łącznie zmieniany 1 raz.
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: no i po remisji...
Moja droga, niestety obawiam się, że doprawiłaś się imprezą. Zrób sobie odpoczynek, dietę, jedz więcej Asamaxu, tak jak pisali i daj sobie tydzień spokoju...
Pozdrawiam, Aleksandra
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 194
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 21:50
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: no i po remisji...
No nie nie nie kochani - wszystko mam pod kontrolą!
Raz na czas jakiś biba nie zaszkodzi, ale jednak muszę dbać o mojego colita, więc żyjemy sobie w symbiozie - raz ja go atakuję, raz on mnie. Ale dajemy sobie rade razem całkiem nieźle
Raz na czas jakiś biba nie zaszkodzi, ale jednak muszę dbać o mojego colita, więc żyjemy sobie w symbiozie - raz ja go atakuję, raz on mnie. Ale dajemy sobie rade razem całkiem nieźle

- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 469
- Rejestracja: 27 sty 2007, 14:49
- Choroba: CU
- województwo: opolskie
Re: no i po remisji...
No to ładnie przeganiacie colitka
Ja wczoraj zjadłam 3-4 czekoladki z alkoholem i jelitko warczy na mnie!!

Ja wczoraj zjadłam 3-4 czekoladki z alkoholem i jelitko warczy na mnie!!
Aniijjaa
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 194
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 21:50
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: no i po remisji...
eeee, to kwestia przyzwyczajenia, no i, nie ukrywajmy - stylu życia
Moich jelit to i pudełko czekoladek z wódą nie ruszy, tak je wytrenowałam postacią alko mniej wyrafinowaną

Moich jelit to i pudełko czekoladek z wódą nie ruszy, tak je wytrenowałam postacią alko mniej wyrafinowaną

-
- Debiutant ✽
- Posty: 32
- Rejestracja: 07 cze 2007, 07:45
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: no i po remisji...
niech zgadne... pół litra "księżycówki"?nemezis pisze:postacią alko mniej wyrafinowaną
