
NAtomiast moja babcia ma już remisje z kilka lat dokładnie nie wiem ale chyba z 9, to dopiero sukces

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
A jakie miałaś rozpoznanie w czerwcu?? CU? Czy były jakieś wątpliwości?La_fleur pisze: ale leki odstawiam dopiero od jutra
Prawdę mówiąc nigdy nie słyszałam, aby zaczynać od dawki najmniejszej do większych. Przeważnie leczenie przebiega standardowo od największej dawki i potem stopniowo jest zmniejszana. Tak czy siak, życzę Ci ponownej dłuuugiej ramisjiSebastian pisze:Witam.
Ja, od mojego pierwszego w zyciu zaostrzenia CU w 2000 roku, mialem remisje az do Maja 2005. Zaczynalem od 1 tabletki sulfasalazyny dziennie, konczac na maksymalnej.
La_fleur pisze:cześć. ja dziś byłam u gastrologa, ktory na podstawie badań histopatologicznych oznajmił, że jestem zdrowa. śluzówka jelita wygląda super (poza niewielkimi naciekami leukocytarnymi)....w zasadzie to zaostrzenie miałam tylko w czerwcu i to był pierwszy rzut choroby. teraz jem wszystko, pije wszystko, ale leki odstawiam dopiero od jutra i zobaczymy. czy ktoś z was miał kolonoskopie w okresie remisji?? jak wygladała wtedy śluzówka jelita? bo z tego co czytałam na necie to nawet w trakcie remisji niewidoczne są naczynia krwionośne, jest krucha, rozpulchniona itp. mam mieszane uczucia remisja czy cud?