Post
autor: Alis » 18 sie 2011, 15:56
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Ja też dopiero teraz skłądam papiery o stopień niepełnosprawności. A to wszystko dlatego, że każdy lekarz co innego mówi i juz człowiek wariuje... Jedna pani doktor z Akademii Medycznej powiedziała mi że nisklasyfikowane nzj to jest jak grypa i to ma każdy i z tego się człwoiek wyleczy, a na moją remisję powiedziała, że to znaczy że nic nie ma, nie było i nigdy nie będzie... Inny doktor mówi, że nzj da sie zaleczyć, a nie wyleczyć. No i człwiek juz sam nie wie czy jest choroba czy jej nie ma, czy ma szansę uzyskać jakąś pomoc czy nie.
Leki: Pentasa granulat 2x1 g/Sanprobi Super Formuła 1x1/wcześniej Remicade