a) po pierwsze to Pentasa wlewki jest to coś jak WD-40
b) na moje oko rurką podawczą w Pentasie można se dziurę w jelicie zrobić
c) w Pentasie jest tylko 1 mg mesalazyny a w Salofalku jakby lewatywie 4g.
d) dla Pacjenta jest cholernie droga : za zestaw Pentasy 4 paczki zapłaciłem ok 200 zł a za odpowiednio 4 paczki Salofalku ( 28 wlewek) 28 zł
Po prostu Salofalk wlewki to lewatywa z mesalazyną i ja sam sobie ją dawkuję a w życiu nie zgodzę się na obcą osobę.
Zgodnie z Kartą Praw Pacjenta myślę możesz odmówić brania Pentasy i zażądać Salofalku
a pielęgniarka tą rurką mogła Ci naruszyć jelito

Co do odmowy zabiegu czy metody diagnostycznej wspomnienia
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja tuż po zawale 2 miesiące miałem mieć kolonoskopię bo szukano u mnie raka z powodu zmian na płucach ( jak się potem okazało prawdopodobnie była to autoagresja na płucach towarzysząca CU ).
Sztuka lekarska mówi, że kolonoskopię można wykonać bez zagrożenia po 1/2 roku po zawale ale gdy szukanie przyczyny jest ważniejsze od skutków ubocznych to można by ją wykonać...
W pierwszym odruchu gdy mi zaproponowano kolonoskopię tuż po zawale to nie zgodziłem się wobec lekarza prowadzącego i Ordynatora Oddziału.
Komentarz lekarzy na obchodzie był taki.. to mamy z pacjentem problem.
W końcu jednak po rozmowie dałem się przekonać Ordynatorowi i Lekarzowi prowadzącemu i zrobiono tą kolonkę na szczęście bez problemów wykluczając w ten sposób raka w jelicie.
Wykluczenie raka jelita nastąpiło poprzez analizę wycinków z jelita pobranych przy kolonoskopii.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siostra sylwan dawkująca Ci Pentasę mogła naruszyć jelito...choć też może masz krew z hemoroidów - ja tak miałem kiedyś.
Pozdrawiam.
Sugeruję zażądać Salofalku