Tak, pomagają nasiadówki z Azulanu (bez recepty) - lekko ciepła woda, wlać dość dużo Azulanu, tak żeby woda była zielona i nasiadówki ile się da - to działa obkurczająco i przeciwbólowo. To jest prawdopodobnie wypadnięcie śluzówki odbytnicy poza zwieracze i jak one się zaciskają to jest to bardzo bolesna sprawa. Jak się po nasiadówce to trochę obkurczy, to niech Mama posmaruje tym żelem i próbuje delikatnie wsunąć z powrotem - ale delikatnie, nie na siłę. Jak się to uda, to jest natychmiastowa ulga ale to wypadnięcie może się znowu powtórzyć, więc trzeba cierpliwie całą procedurę powtarzać i w końcu się uda na dobre. Miałem taki epizod, dlatego tak się tu wymądrzamobyty.z.cu pisze: ↑31 mar 2018, 17:56Pomagają też podobno jakieś nasiadówki, tu na forum wiele razy polecane. Ja nie sprawdzałem.
Choć mi akurat trafiło się coś innego, przy wielkim ,ale to wielkim zaostrzeniu i parciach, to "wypchnąłem" jelito na zewnątrz. Ból był straszny, do omdlenia, ale to naprawde rzadko się dzieje u chorych, ale jest to możliwe . Wtedy był SOR na ostro, a skończyło się 30 dniami w szpitalu.

Jeżeli to jest jakiś hemoroid to te nasiadówki też pomogą.
Czopków w tym czasie lepiej nie stosować bo to byłoby zbyt bolesne no i można sobie tą wypadniętą śluzówkę uszkodzić.
Życzę powodzenia.