Tak tabletki tabex są na receptę, kosztują prawie 50 zł, ale moim zdaniem warto, bo przecież papierosy też kosztują nie mało. Kuracja trwa niecały miesiąc. Zaczyna się od brania tabletki co 2 godziny, a kończy na 1 tabletce na dzień. Mój mąż miał ciężki tylko drugi dzień, a na koniec kuracji to już zapominał o tabletce.andzka pisze:Czy te tabletki TABEX są na receptę, czy można tak kupić zwyczajnie?
Dodam jeszcze że mąż palił ok. 15-20 papierosów na dzień przez 20 lat i nigdy nie próbował wcześniej rzucić. Mam nadzieję że do nałogu nie wróci. W razie potrzeby kurację można powtórzyć po 3 miesiącach.
Obiecałam mężowi że jak nie będzie palił 3 miesiące to te pieniądze które przeznaczał na papierosy przeznaczymy na ratę na jego wymarzony telewizor plazmowy. To była dodatkowa motywacja. Teraz jest dumny z siebie i cieszy się jak dziecko z nowego telewizora.
Jeżeli chodzi o abstynencję to chyba nie jest tak do końca, bo mąż napił się i piwa i drinka też się zdarzyło. Chodzi raczej o nie nadużywanie, albo o to że przy alkoholu rośnie chyba ochota na papieroska.
![:]](./images/smilies/cwaniak.gif "cwaniak"){kind=small}
? Najgorzej jest z kibelkiem, nie wytrzymuję presji i palę,żeby 
MOże jednak się wybiorę po ten tabex do lekarza. Chwilowo jestem i tak z siebie dumna, bo wypalałam wcześniej paczkę dziennie a teraz starcza mi na tydzień. Kiedy są bardziej aktywne dni to zapominam o tym świństwie całkiem więc mam nadzieję, że gdy nadejdzie prawdziwa wiosna to moze całkiem się uda??? Trzymajcie za mnie kciuki ! To pomaga 
co się z Wami dzieje? czekam na relacje 
