vian pisze: zamiast obrazac palaczy i to w durny sposob
przepraszam, jeśli kogoś uraziłem. moja kpina trochę nie na miejscu była. sam piszący zgłaszał problemy życiowe w wątku o gandzi, więc to mniemam, że ma jakieś dylematy właśnie z gandzią związane, ale to nie tłumaczy mojej wypowiedzi.
chyba o dobroczynnym działaniu trawy na nasze schorzenia nie ma co pisać ? myśle sobie, jeśli byłaby ok dla nas, dało by sie zrobić jakieś tablety, czy czopki chociaż. Więc póki nie ma wniosków, produkcji i recepty - patos, gloria trawa - ja nie lubić.
, sam jarałem kiedyś (dobre z 10 lat ago), wiem z czym to się je i po co. Ot używka jak inne, fajki, browar, zakupy, telewizja, gra na plej stejszyn - ale nielegalna i jeszcze parę innych ale.... ale daruje sobie dostarczania podpowiedzi na kontrargumenty - bo to do niczego nie prowadzi
gadka o jakiejś magicznej mocy owej, do mnie nie przemawia - ja też czasem lubie idealizować
i pamiętam jak paliłem - to właśnie chciałem za wszelką cenę nadać wyższą wartość tej czynności, która to także miała być jakoś tam elitarna i wzniosła
także skrobłem tyle i więcej nie będę