Nasze zwierzaki ;)
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 29
- Rejestracja: 25 paź 2005, 22:01
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: Starachowice
Móje zwierzątka
Ja mam pieska Mikusia, ma on 3 lata. Jego rasa to kundelek, ma sierść brozową. I akurat tak sie zlozylo, ze ja mam kolor wlosow podobny do niego. A no i mam 1 dużee akwarium.
córka 13lat-CU
- arkadiusz27
- Debiutant ✽
- Posty: 14
- Rejestracja: 24 paź 2005, 20:12
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: Kwidzyn
Re: Nasze zwierzaki ;)
A ja mam labradorka, który jest najwspanialszym przyjacielem. Ostatnio jak moja żona miała zapaść (cukrzyca) to on właśnie uratował jej życie.Ja byłem akurat w pracy, ale w domu był teść, Agnieszka zdążyła tylko zawołać "Baster" a on narobił takiego rumoru w domu, że obudził ojca, który natychmiast wezwał pogotowie...I jestem mu za to bardzo wdzięczny... Nie wiem czy zdawał sobie sprawę z tego co się dzieje czy to tylko zbieg okolicznośći ale spisał się na 6+. Tym bardziej, ze wtedy miał niecałe 6 miesięcy.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- inkaska
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 645
- Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź, CU
przewoz psa za granice
czy orientujecie sie jak to wyglada, czy jest jakas mozliwosc przewozu ladem ze sie tak wyraze???? chodzi mi o hiszpanie......bede wdzieczna ze wszelkie informacje.........czy sa jakies linie autokarowe, lub sklady pociagow?
cos byc musi do cholery za zakretem;)
- arkadiusz27
- Debiutant ✽
- Posty: 14
- Rejestracja: 24 paź 2005, 20:12
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: Kwidzyn
Re: Nasze zwierzaki ;)
Z tego co się orientuje (moje znajome chciały wziąść psiaka do Anglii) to sprawa wyglądała następująco. Musiały psa oddać 6 miesięcznej kwarantannie, tzn. poszły z psem do lekarza i co jakiś czas ktoś musiał z nim tam pokazać. Poza tym straszne opłaty (one zamierzają go przewieźć autokarem). Jak dowiem się czegoś więcej to napiszę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Shima
- Doświadczony ❃
- Posty: 1262
- Rejestracja: 29 lis 2004, 20:10
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Zdunska Wola
- Kontakt:
Re: Nasze zwierzaki ;)
Arku!twoj Baster to prawdziwy skarb.Dbaj o niego.A tak na marginesie to moj mąż też choruje na cukrzycę więc znam ten ból.Pozdrawiam cieplutko.
Zawsze służę rozmową [you] 
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173

Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173
- inkaska
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 645
- Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź, CU
Re: Nasze zwierzaki ;)
bede wdzieczna za wszelki erady, z tego co wiem na szczescie w hiszpanii nie ma wymogu - kwarantanna..........tylko ten przewoz mnie dobija, moj pies jest strasznie ruchliwy no i duzy - dalmatynczyk, nie wytrzymalby chyba w takim kontenerze w samolocie 

cos byc musi do cholery za zakretem;)
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 206
- Rejestracja: 26 paź 2005, 21:03
- Choroba: CU
- Lokalizacja: Inowrocław
- Kontakt:
Re: Nasze zwierzaki ;)
Kacper mieszka z nami 10 lat, jest przystojnym dachowcem (do niedawna). Kiedy zaczęłam chorować w zeszłym roku, a mój brzuch wydawał dziwne dźwięki, kocur przybiegał i na początku dziwnie się przyglądał (pewnie myszy węszył w moim brzuchu), po czym wskakiwał i rozpoczynał "tupanie" i "udeptywanie". Kiedy (jego zdaniem) mój brzuch był już dość miękki, rozkosznie się na nim wywalał i protestował, kiedy po takim masażu musiałam zasiąść "na tronie"
Od tej pory praktycznie za każdym razem w toalecie mam towarzystwo ... kota
Pewnie mnie pilnuje, a kiedy moja wizyta w toalecie przedłuża się, gramoli się na kolana, ociera o moją brodę i próbuje znów "wymasować" mi brzuch
Zabawne to i całkiem miłe, nie uważacie?



CU: Lepiej być nie może 

- -Ania-
- Admin
- Posty: 4328
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Nasze zwierzaki ;)
zabawne i coś w tym jest, że koty takie są i to nie tylko co do naszych jelit.
Także kot widzi w deptaniu brzucha jakiś sens... coś mu "każe" to robić.. czy jak?
Sama nie wiem, ale lubie gdy mój kot połozy sie obok mnie, albo na moich kolanach i burczy.
pozdrawiamy
Ania i kot
Także kot widzi w deptaniu brzucha jakiś sens... coś mu "każe" to robić.. czy jak?
Sama nie wiem, ale lubie gdy mój kot połozy sie obok mnie, albo na moich kolanach i burczy.
pozdrawiamy
Ania i kot
- Sylwiaczek
- Debiutant ✽
- Posty: 34
- Rejestracja: 10 gru 2005, 13:02
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Nasze zwierzaki ;)
No cóż...ja mam świnkę morską. Dziwne to takie bo raz mruczy jak kot, potem zgrzyta zębami jakby miała motorek w gębulce, następnie grucha jak gołąb albo gwiżdże na całego...żarłoczność ma już ponoć w genach, lubi owoce-tak jak ja żelki także pogryzie-tak jak ja
Choć to takie małe włochate zwierzątko to daje mi wiele radości-jest przeurocza i normalnie mnie rozczula...
Choć to takie małe włochate zwierzątko to daje mi wiele radości-jest przeurocza i normalnie mnie rozczula...
- inkaska
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 645
- Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź, CU
Re: Nasze zwierzaki ;)
moj pies tez mnie wspiera, jest najwspanialszym przyjacielem i obronca....jaka to rasa to sie pewnie domyslacie......pozdrawiam wszystkich milosnikow 4 lap!
cos byc musi do cholery za zakretem;)
-
- Debiutant ✽
- Posty: 46
- Rejestracja: 10 sty 2006, 12:14
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
kociak
A ja mam kotkę. Ma już13 lat i jest starutka. Ostatnio zachorowała i pani weterynatrz powiedzaila, że to jest choroba starych kotów. Nieuleczlana- można ją jedynie zaleczyć. No i chodzilyśmy codziennie na zastrzyki, a to nie taka prosta sprawa, bo mój kociak jest półdziki i nie przychodzi na każde moje zawołanie. Ale jakoś sie udało. Teraz zwierzak czuje sie troche lepiej.
I tak sobie żyjemy- dwie chorutkie istoty pod jednym dachem
I tak sobie żyjemy- dwie chorutkie istoty pod jednym dachem

- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: Nasze zwierzaki ;)
ja mam takiego fajnego rudzielca:)owczarka szkockiego:Djuz 8 lat jest ze mna:)ma tez kota dachowca i mialam kotke ale niesety niedawno pozegnala sie z zyciem;(
- kreska29
- Początkujący ✽✽
- Posty: 54
- Rejestracja: 18 lis 2005, 14:31
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Nasze zwierzaki ;)
A ja mam takiego słodką kotkę, którą uwielbiam ...i ona mnie oczywiście też.....ha, ha...
czasami się złościmy na siebie, ale....jak to w życiu bywa....kudłaty przyjaciel jest wskazany ...jak nic
!!


Pozdrawiam 
kasia

kasia
- inkaska
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 645
- Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź, CU
pies do przygarniecia
dotyczy zwlaszcza mieszkancow Lodzi.....apeluje do osob ktorzy mieszkaja zwlascza w domkach......jest fajny psiunio do przygarniecia.....chociaz na zime.....plizzzzz!
cos byc musi do cholery za zakretem;)
- inkaska
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 645
- Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź, CU
Re: Nasze zwierzaki ;)
http://www.akwarium.betanet.pl/obrazki/pies/1.jpg
http://www.akwarium.betanet.pl/obrazki/pies/2.jpg
http://www.akwarium.betanet.pl/obrazki/pies/3.jpg
http://www.akwarium.betanet.pl/obrazki/pies/4.jpg
kontakt: motilek@poczta.fm
pomóżmy mu znaleźć dom!
http://www.akwarium.betanet.pl/obrazki/pies/2.jpg
http://www.akwarium.betanet.pl/obrazki/pies/3.jpg
http://www.akwarium.betanet.pl/obrazki/pies/4.jpg
kontakt: motilek@poczta.fm
pomóżmy mu znaleźć dom!
cos byc musi do cholery za zakretem;)