[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Niestety wcinałem chipsy i cole

I to dość często. Ale zauważyłem że od nadmiaru soli robią mi się nadżerki w jamie ustnej dlatego unikam. Po Coli bolą mnie jelita. Dlatego stosuję dietę bez chipsową i bez colową

Gazowanego też nie pijam.
Nie jem tego co wiem że mi indywidualnie szkodzi.
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Jak ktoś już pokusi się na chipsy to nie pohamuję się na 7 chipsach

gwarantuje Ci to.

Jak tak potrafisz to gratuluję opanowania. Chipsy wciągają
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
No wiesz nie wiem czy życie z ciągłymi aftami jest normalne. Wolę zastosować "dietę" i żyć zdecydowanie "nienormalnie". Nie można uogólniać. Ty może możesz wcinać wszystko i nic Ci nie jest. Inni nie mają takiego komfortu. Też nie dasz głowy czy u Ciebie skutki uboczne "wcinania wszystkiego" nie wystąpią po latach. Celiacy musza unikać glutenu i stosować ścisłą dietę. Niektórzy nawet nie wiedzą że są "wrażliwi na gluten". Dowiadują się w wieku 50 lat i jak zastosują odpowiednią dietę, duża część objawów znika. Nie każdy może wcinać co popadnie. W wielu przypadkach dobra zbilansowana indywidualnie określona dieta to podstawa do lepszego jutra.
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Zgadzam się, ale problem jest taki o którym nikt nie mówi. W chipsach trans tłuszcz. w pączkach trans tłuszcz, robi się kotlecika na oleju słonecznikowym, trans tłuszcz, kupi się 7day'sa trans tłuszcz. Jakbyś zrobiła ankietę na ulicy kto i jak smaży i na czym smaży, na czym piecze, to byś się o tym przekonała.
Nie chodzi o sam trans tłuszcz. O to chodzi że są określone normy szkodliwych substancji do spożycia w ciągu dnia. Jakiś produkt przechodzi badania i jest dopuszczony do obrotu bo mieści się w tej normie. Jesz go i jest OK. Ale przy okazji w ciągu dnia zjesz 10 różnych produktów, które mają ten sam szkodliwy składnik (jak nie czytasz etykiet to nawet o tym nie wiesz) i w tym momencie normę przekraczasz 10 krotnie. I tu zaczyna się problem.
Przyznam się że aktualnie nie jem zdrowo. Ale chciałbym

Mam wiedzę co jest niezdrowe i mimo to wcinam dużo "złego" i to jest duży błąd. Popieram osoby które stosują ścisłą zdrową dietę.
Jadłem swego czasu ekologiczną żywność, ale jest taki problem, że ta żywność nie ma konserwantów i tu jest duuuży plus, ale też minus, sklepy nie potrafią tego przechowywać odpowiednio i taka żywność jest częściej zepsuta. Jak jadłem EKO to częściej się zatruwałem.
Jedynie owoce i warzywa EKO są bankowo OK ale na tym szczupły człowiek o szybkiej przemianie materii długo nie pociągnie. Bo z kości zostaną ości
[ Dodano: 03-09-2013 ]
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
"Definicja: Słowo „ dieta” zwykle kojarzy się z odchudzaniem, ze stosowaniem rygoru, rezygnacją z ulubionych potraw i spożywaniem niesmacznych posiłków. Definicja „diety” jest jednak zupełnie inna i odnosi się do sposobu odżywiania, do tego, co jemy i pijemy w ciągu dnia. Dlatego też można powiedzieć, że każdy z nas (a nie tylko osoby odchudzające się) stosuje jakąś dietę."
Jak unikasz pewnej grupy produktów to też stosujesz pewny rodzaj diety
[ Dodano: 03-09-2013 ]
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Zależy jak i na czym je robisz. Bo 90% gospodarstw robiących domowe chipsy właśnie produkuje trans tłuszcze. Prawie każdy obiad smażony, który je przeciętny Polak zawiera trans tłuszcze. Jakbyś zrobiła ankietę na ulicy, kto jak smaży, na czym smaży, na czym piecze, to byś się o tym przekonała. Świadomość ludzi co do zdrowej diety jest mała. Ale dzięki temu gastrolodzy mają więcej pacjentów. Apteki więcej zarabiają. Reklamy produktów w TV, telewizja też zarobi. Więc zawsze ktoś na tym skorzysta

Jest też druga strona medalu i kolejny problem nie każdego stać na zdrową dietę. Bo jak wiadomo każdy stara się kupić jak najtaniej, bo w Polsce nie żyje się kolorowo i ludzie oszczędzają na żywności.
A prawda jest taka że budujemy swój organizm właśnie z tego co spożywamy, z takich "cegiełek", jak jesz 70% niezdrowego a 30% zdrowego pełnowartościowego jedzenia, to niestety zdrowia długo nie zachowasz. Proporcję muszą się odwrócić, ale w dzisiejszych czasach to nie takie łatwe, dlatego coraz więcej młodych ludzi choruje, a pokolenia dużo starsze nie zaznały w młodości tylu "dziwacznych, cywilizacyjnych chorób" co pokolenia 70 , 80 i 90. Wzrost zachorowań na choroby z grupy autoimmunologicznych wzrasta z roku na rok, takie są statystyki, i czy chcesz w to wierzyć czy nie to żywność ma w tym swój wkład mniejszy lub większy ale na pewno ma. Mówię jak jest.