

a ja doświadczalnik jestem oraz eksperymentator wielki i wychodzi mi to na dobre
a ty se gotuj na parze

Ja parę to tylko toleruję w pralni i co najwyżej w łaźni a nie w potrawach pfuj ......

i smaki mam normalne gdy jem


a mikrofalę kocham I love a z niej

- 15 minut trzymać pod przykryciem powójną pierś z kurczaka w żaroodpornym naczyniu a w nim trochę wody, marchewka, liść laurowy, ziele angielskie oraz trochę soli i ..... mi smakowało

po 6 miesiącach diety rybnej typu gotowanie, rękawy, duszenie itd

Czym jeszcze chcesz mnie przestraszyć Tubisia bo to poniżej to jakbym przejętych ekologów żywieniowych czytał


"Gotowanie w kuchenkach mikrofalowych niszczy molekularną integralność produktów, powodując przekształcenie aminokwasu L-proliny w D-prolinę, czyli toksynę wpływającą na układ nerwowy, wątrobę i nerki."
Tubisia co ty będziesz bajki fizykowi opowiadała D coś tam pseudonaukowe ......
Fala elektromagnetycna tzn. mikrofala niesie ze sobą energię co powoduje obróbkę termiczną
żywności i uwierz fala przygotowaniu żywności nie szkodzi bo jak może szkodzić.
Chyba, że przy przygotowaniu wsadziłbyś głowę do do kuchenki mikrofalowej

Nie ważne skąd energia jeśli nią obrabiamy żywność bo energia to nie promieniwanie cząsteczkowe - mikrofale to kwanty
a one raczej nie tworzą żywności radioktywnej

