no dobra ujawnię wykwita muzycznego, skoro niedziela i pogoda pod psem to chwyciłem za gitaryny w koncu i wyszło to co wyszło, kowerek wesoły.
Coobi z Wrocka mnie uświadomił co do softu na którym to najlepiej nagrywać, no to ten gniot jest efektem studióóv ovych nad mixem. Gram na gitarach a garki z kompa, Prosze o wyrozumiałość w temacie vokalnym, poprostu odgłos paszczowy dałem, a Heleną Vondraczkową raczej nie jestem. Punk DIY
https://soundcloud.com/chrzanovy/love-buzz-cover