To już kiedyś było wałkowane na forum. Mnie dotąd dwóch różnych lekarzy serwowało kuracje encortonem i zawsze kazali brać całą dawkę rano, po śniadaniu.
W necie można znależć coś takiego:
"Dla zmniejszenia niekorzystnego działania steroidów na organizm, zwłaszcza aby zapobiec zahamowaniu aktywności kory nadnerczy, należy przyjmować pojedynczą dawkę leków rano. Naśladuje to fizjologiczne wydzielanie hormonów kory nadnerczy, których szczyt występuje między godziną 3.00 a 9.00.
Ze względu na zwiększoną produkcję kwasów żołądkowych podczas stosowania Encortonu, zaleca się stosowanie preparatów ochronnych dla żołądka (np. Ranigast), należy również pamiętać aby leku tego nigdy nie przyjmować na czczo, przed przyjęciem leku należy zjeść przynajmniej mały posiłek."
Wydaje się więc logiczne, że jeżeli encorton jest lekiem syntetycznym, ale podobnym do naturalnych hormonów produkowanych przez korę nadnerczy, a te wydzielane są w godzinach porannych, to i ten lek "zastępczy" trzeba brać w podobnym czasie.
Ale nawet w ulotce do Encortonu jest napisane, że dzienna dawka może być podzielona nawet na cztery części i to właśnie szczególnie przy podawaniu leku dzieciom. Więc pewnie jakieś powody do tego są. Najprościej zapytać o to lekarza, który lek przepisuje
