Fortrans

[mia_88]

Tak, to moje pierwsze czyszczenie.... A może być np taki do rozcieńczania sok malinowy? Ech, zaczynam się stresować.... A jesli wypiję wszystko dzien przed to nie będę mieć problemów z bieganiem do kibelka w dzień badania? Bo musze jakoś dojechac do szpitala a kawałek mam

[Alutka86]

Nie martw się na zaś..
Zobaczysz ile Tobie starczy fortransu..
Ja np za 1 razem jak się przeczyszałam, a miałam okropne zaparcia to 6l musiałam wypić, rozłożone oczywiście na 2 dni bo rektoskop zalałam lekarzowi
Za drugim razem, gdzie zaczeły się lekkie biegunki 2l wystarczyły.
Trzeci raz z kolei to miałam przez 2 tyg biegunke. Wyproznialam sie po 20 razy na dobe. Wtedy wypilam tylko 1l i bylam czysciutka ze hoho...

Wczesniej forymowicze pisali co dolewaja do fortransu, zeby zabis smak, bo jest ohydny..

[obyty.z.cu]

Trzeci raz z kolei to miałam przez 2 tyg biegunke. Wyproznialam sie po 20 razy na dobe. Wtedy wypilam tylko 1l i bylam czysciutka ze hoho...

ale to nie jest pewnik !
Tak naprawde to ile potrzeba wypic i jak sie czysci widzi sie samemu w ,
leci czysta woda,tzn. ze jest sie wyczyszczonym (choc i sa wyjatki).

[tom-as]

A może być np taki do rozcieńczania sok malinowy?

sok malinowy to specjalnie klarowny nie jest. lepiej coś w kierunku jabłko / winogrono

[mia_88]

Dzięki wielkie za rady postaram się zdobyć landrynki
Wypiłam dwie szklanki i już mam dosyć to jest jakaś masakra

[Natuśka]

Kurde...
Jutro mam rezonans j. brzusznej i kazali mi pić Fortrans...
Pierwszy litr pokonałam w godzinę...w sumie to masakra jest: głowa mnie boli, dreszcze i boli brzuch, jakieś skurcze...
Kazałam bratu kupić lizaki, bo już wymiękam- NIE DAM RADY!
Ale tak sobie pomyślałam, że przed RM nie muszę być wyczyszczona na "puc-glanc" tak jak przed kolonoskopią na przykład, nie?
Ja na serio nie przeskoczę dalszych porcji... Myślę, że na dwóch poprzestanę...
Co sądzicie?

[CatAnn]

Ale tak sobie pomyślałam, że przed RM nie muszę być wyczyszczona na "puc-glanc" tak jak przed kolonoskopią na przykład, nie?

W ogóle dziwne, że każą Ci się czyścić. Pić wodę, nie jeść rano przed badaniem - to okey. Ale żeby aż fortrans? U mnie nie było czyszczenie potrzebne w ogóle

[Natuśka]

Zrobię OT.

Pić wodę, nie jeść rano przed badaniem - to okey.

3 tygodnie temu tak miałam zrobić i zrobiłam, ale badania w takim wypadku nie chcieli mi zrobić i odesłali do domu... Powiedzieli, że mam przyjść po Fortransie...

Kurde, ale drugą saszetkę sporządziłam, więc muszę to jakoś w siebie wlać, a potem to niech się dzieje wola nieba...

[Izabelka]

Natuśka, a gdzie robisz rezonans ?
Ja jak miałam na Przybyszewskiego w Poznaniu. To zawsze był 1 litr fortransu dzień przed badaniem do wypicia. a następnie w dniu badania już pod pracownią rendgena 1,5l jakiegoś ohydnego kontrastu jak dla mnie to on jest gorszy niż fortrans i również działa przeczyszczająco

[Natuśka]

Nooo, ja właśnie wróciłam z Przybysza
Wczoraj wypiłam 2 litry Fortransu no i dzisiaj się przyznałam, że tylko 2, bo podobno miałam 4 wypić... Trochę nosem pokręcili, ale potem stwierdzili, że może wystarczy.
Następnie pani podjechała do mnie stoliczkiem z 2 litrami kontrastu, który miałam wypić w ciągu jednej godziny . Niech go drzwi ścisną- połączenie wszystkiego czego nienawidzę: letnia, słodkawa woda Przy ostatnim kubku się poryczałam...

Pan radiolog po badaniu powiedział mi, że byłam dzielna

I raczej obieram drogę niekorzystania z Fortransu następnym razem, bo mam teraz wstręt do wszelakich płynów....

[Agniecha]

Miałam również "przyjemność" przedwczoraj upojenia Fortransowego oraz spędzenia dnia na liczeniu płytek w łazience Smaku nie znam, ponieważ cały czas piłam z zatkanym nosem i popijałam rozcieńczonym sokiem pomarańczowym. Ślinianki pracowały jak szalone więc rarytas to nie był.
Oszukałam i wypiłam tylko 2l i wystarczyło Myślę, że trzeba poprostu kontrolować co się wydala. Skoro u mnie była to już woda to po co miałam się męczyć dalej.
Największa głupota jaką zrobiłam to żeby zabić głód wyrzułam całą paczkę gum o smaku jabłkowym. Myślałam, że przechytrzyłam organizm i poszłam spać. 5h później zwróciłam znikome ilości wyssanego z gum smaku i żółć. Zdecydowanie nie polecam tej metody zabicia głodu, bo dusiłam się i trzęsłam potem jak osika.

[Cinimini]

Mnie to czeka w poniedziałek, na sama myśl jest mi niedobrze... , ale za rada jednego z naszych forumowiczów, od jutra mam zamiar byś tylko na 'płynnym'. Tak abym nie musiała ąz tak mocno sie czyścic.

[Agniecha]

Mnie to czeka w poniedziałek, na sama myśl jest mi niedobrze... , ale za rada jednego z naszych forumowiczów, od jutra mam zamiar byś tylko na 'płynnym'. Tak abym nie musiała ąz tak mocno sie czyścic.

Im lepiej się przygotujesz przed fortransem tym mniej go będzie trzeba wypić Czytałam też gdzieś, że niektórzy rozpuszczają tylko w 1 szklance i popijają od razu litrem wody. Podobno działanie takie samo. Nie próbowałam, bo wyczytałam jak już byłam clean

[Alutka86]

Mnie to czeka w poniedziałek, na sama myśl jest mi niedobrze... , ale za rada jednego z naszych forumowiczów, od jutra mam zamiar byś tylko na 'płynnym'. Tak abym nie musiała ąz tak mocno sie czyścic.

Kup sobie lizaki i między szklankami tego szcownego trunku.. smakuj je Fortransu w ogóle nie czuć. Aż przyjemnie się przeczyszczać...

Aha i smak podobno zabija troszke jak się go rozrobi na lekko ciepłą wodę...

Mi po czyszczeniu, przed kolonoskopią.. zasponsorowali lewatywę.. Sama nie wiem po co, bo fortrans mnie tak wyczyścił, że jak się podcierałam to papier można było suszyć na kaloryferze i z powrotem na rolkę nawijać
Nigdy tego nie zapomnę.. Nic tak bolesnego nie przeżyłam... Brrr... Już nigdy w się na nią nie zgodzę! Wolę o 3 nad ranem wstać i z fortransem balować...

[Agniecha]

Mi po czyszczeniu, przed kolonoskopią.. zasponsorowali lewatywę.. Sama nie wiem po co, bo fortrans mnie tak wyczyścił, że jak się podcierałam to papier można było suszyć na kaloryferze i z powrotem na rolkę nawijać

Nic mi tak nie poprawiło humoru przez ostatni tydzień